Informacje podstawowe
Płeć | Kobieta |
Wiek | 42 lat |
Miejscowość | Poznań |
Wzrost | 168 cm |
Masa ciała | 79.00 kg |
Cel | 60.00 kg |
BMI | 27.99 |
Stan cywilny | Panna |
Wykształcenie | Wyższe |
Aktywność zawodowa | Bezrobotna |
Dzieci | Nie |
Opis użytkownika
No dobrze. W sumie czemu by nie powiedzieć czegoś o sobie, skoro już tu jestem. Nota bene wciąż się dziwie, ze tu jestem. Ale wiecie co ? podoba mi się tu < hehehe >. No więc hmm ... skończyłam sobie dziennikarstwo, kończę filozofie. Moje pasje to podróże, poezja, dobra książka, dobry film, kino, teatr, pływanie, jazda na rowerze, malowanie etc ...
Sukcesy i porażki w odchudzaniu
Zawsze byłam pączkiem. Odkąd pamiętam. Moj pierwszy sukces w odchudzaniu to czasy liceum, kiedy to zakochałam się w pewnym Marku, który przyjechał do mnie z kuzynem na wczasy. Wówczas waga poleciała mi o jakieś 12 kg w dół. Boże, jakże chciałabym umieć się teraz tak zakochać hehe, a tak w ogóle to i tak owy Marek wolał moją zawsze piękną i szczupłą, roześmianą koleżankę K. Cóż - realia, zmora życia taka piękniejsza koleżanka. Zresztą Ona wciąż piękna a ja wciąż pączek- to dopiero horror nadający się na więcej Oscarów niż Titanic Camerona. tak czy siak reasumując, jeszcze rok temu ważyłam 70 kg i narzekałam, że jestem beczką. Dzisiaj ważę 79-80kg i wiele bym dała za te moje 70Kg. Ale chyba już mam psychikę wypaczoną i w niej zapisane żem ja wielka. Tak czy siak zanim dojdę do 30 chcę przeżyć swój renesans i w końcu stać się atrakcyjną kobietą, ba - najatrakcyjniejszą na świecie < hehe>. Na początku wpisałam, że chce ważyć 60 kg ale postanowiłam w sumie zaszaleć i skoro już mam chudnąc to niech bedzie drastycznie i niechże ważę te 55 ha. A co. Raz się żyje. Co do diet, to mam już dosyć kopenhaskich, plaż południowych, wschodnich i północno zachodnich, Dunkanów i tym podobnych. Po prostu jestem tym wszystkim zmęczona. A naprawdę chce bardzo mocno schudnąć i tę wagę utrzymać. Patrzę na te panie którym już się udało i ciężko wzdycham. Trzymajcie za mnie kciuki. Pozdrawiam.