Po tym filmiku, już chyba nikt nie ma smaku na kurczaka:

Przerażający proceder − z chudego ptaka w kilka sekund można „wyhodować” dorodnego kurczaka

źródło: youtube

Co wstrzykuje się do mięsa?

Choć w Unii Europejskiej od kilku lat obowiązują zaostrzone normy dotyczące hodowli kurcząt i na producentów nakładane są wysokie kary, wciąż często stosowane są zakazane praktyki. Część kurczaków dostępnych w sklepach jest tuczonych hormonami wzrostu. Oprócz hormonów, w kurzych fermach nadużywane są też antybiotyki, dzięki którym kurczaki są odporne na infekcje i szybciej przybierają na wadze. W mięso wszczepia się też białko będące mieszanką skóry, sierści, kości i ścięgien wołowych. Niektórzy hodowcy „szczepią” mięso drobiowe zhydrolizowanymi proteinami − dzięki nim mięso nie traci wody, jest cięższe i bardziej pulchne.

Nie tylko podrabiane kurczaki

Niestety, mięso to nie jedyny „udoskonalony” produkt. Równie często w sklepach można natknąć się na fałszowaną oliwę z oliwek, ryby, produkty ekologiczne, mleko, zboża, miód, syrop klonowy, kawę, herbatę, przyprawy, wino i soki owocowe.


Komisja Europejska regularnie ostrzega, że w branży spożywczej przybywa oszustów. Naszą bronią w tej walce jest kupowanie produktów od zaufanych, sprawdzonych producentów i poszerzanie naszej świadomości. Warto zdać sobie sprawę, że nie wszystko, co możemy kupić w promocjach jest dobre dla naszego zdrowia. Tym bardziej dbając o sylwetkę, warto pamiętać o zasadzie, że „mniej znaczy… więcej, a na pewno zdrowiej”.

Autor: Zdzisława Górska

Zdjęcie pochodzi z: kobakou / Foter / CC BY