- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Imię:Kasia (Kacha_2609)
Wiek:33 lat
Wzrost:163 cm
Początkowa waga:95 kg
Osiągnięta waga:60 kg
Schudła:35 kg*
W czasie:13 miesięcy
Stan na dzień:15 czerwca 2018
Powtórz sukces Kasi!
Skorzystaj z darmowej diagnozy dietetycznej
lub
Zobacz dietę Kasi* Efekty są indywidualne - wyniki mogą się różnić. Będąc na diecie i fitness Vitalia.pl możesz spodziewać się utraty 0,5-1 kg na tydzień.
„Każdy z nas jest inny, lubi co innego, ale będąc na diecie Smacznie Dopasowanej każdy znajdzie coś dla siebie.”
Dietetyk: Kasiu, kiedy rozpoczęły się Twoje problemy z nadwagą?
Kasia: Już w dzieciństwie byłam grubsza od innych dzieci, mimo aktywności fizycznych, które podejmowałam. Lubiłam z chłopakami grać w piłkę nożną czy siatkówkę oraz biegałam po podwórku bawiąc się w chowanego. Oczywiście lubiłam słodycze, ale jadłam też owoce i warzywa. Już nawet myślałam, że większa od innych pozostanę do końca życia.
Dietetyk: Podejmowałaś wcześniej jakieś próby odchudzania?
Kasia: Można powiedzieć, że zanim trafiłam do Waszego serwisu moja walka nigdy nie rozpoczęła się na poważnie. Zawsze zdawałam sobie sprawę z tego, że mam za dużo kilogramów, ale jakoś nigdy nie wzięłam się tak porządnie za odchudzanie, nie zaangażowałam się. Próbowałam więcej się ruszać albo jeść mniej, ale nie było w tym systematyczności oraz świadomości zdrowego i regularnego jedzenia. Zawsze myślałam, że dieta nie jest dla mnie, no bo przecież lubię dobrze zjeść, więc dlaczego mam z tego zrezygnować i się katować?
Dietetyk: To jak to się stało, że jednak zmieniłaś zdanie?
Kasia: Do podjęcia decyzji o odchudzaniu zmotywowała mnie liczba kilogramów, którą zobaczyłam na wadze...Aż 95 kg! To był ostatni moment na to, żeby w końcu wziąć się za siebie. Nie chciałam dopuścić do tego, aby waga pokazała ponad 100 kg. Stwierdziłam, że jestem młodą dziewczyną i muszę w końcu zadbać o siebie i swoje zdrowie, żeby czuć się lepiej, żeby w końcu czuć się atrakcyjną. Okazało się również, że choruje na insulinooporność. Dodatkową motywacją do odchudzania były metamorfozy dziewczyn, które oglądałam na stronie Vitalii, ale również na stronie Bebio. Stwierdziłam, że też chcę tak wyglądać, że może warto w końcu spróbować.
Dietetyk: Widzę po Tobie, że przeszłaś długą drogę, a kiedy dokładnie to wszystko się zaczęło?
Kasia: 1 lutego 2017 r. rozpoczęłam odchudzanie z dietą BeDiet. Widziałam, że Vitalia ją współtworzy. O BeDiet dowiedziałam się od koleżanki, pokazała mi przykładowy jadłospis, ale ja nie byłam wtedy przekonana. Dopiero po dwóch latach zdecydowałam się ją w końcu wykupić. Stosowałam ją przez pół roku, jednakże cały czas zastanawiałam się czym jest Vitalia. Coraz częściej zaczęłam zaglądać na Waszą stronę i w końcu zdecydowałam się wykupić dietę Smacznie Dopasowaną. Żałowałam, że wcześniej tego nie zrobiłam, gdyż miała szerszy pakiet do zaoferowania, a jeśli chodzi o samą dietę, to zasady są podobne, ale SD ma zdecydowanie więcej różnorodnych przepisów.
Dietetyk: Do odchudzania staramy się podchodzić holistycznie, stąd dodajemy do diety za darmo treningi wideo czy konsultacje z trenerem i psychologiem. Kasiu, a ile udało Ci się schudnąć, widzę, że różnica jest ogromna.
Kasia: Do tej pory udało mi się schudnąć 35 kg, w zasadzie 15 kg na diecie Smacznie Dopasowanej, a 20 kg na diecie BeDiet. Szczerze mówiąc nie spodziewałam się takiego wyniku. Myślałam, że dojdę do 80 kg, czyli zrzucę 15 kg i to będzie szczyt moich możliwości.
Dietetyk: Gratuluję imponującego wyniku. Myślę, że pomoże niejednej osobie uwierzyć w siebie. Co możesz powiedzieć o samym przebiegu diety.
Kasia: Najgorszy był pierwszy dzień jak dostałam informację, że moja dieta jest gotowa. Weszłam na stronę z jadłospisem i się załamałam. Zadzwoniłam do chłopaka i stwierdziłam, że chyba nic z tego nie będzie, że nie dam rady. A pierwszego dnia, w którym zaczęłam stosować dietę chciałam się poddać, ale pomogła mi mama mówiąc: "Spróbuj, na pewno się uda". A potem już było z górki ;)
Im bardziej poznawałam serwis tym było lepiej. W diecie najbardziej podoba mi się to, że istnieje możliwość ustalenia sobie ilości posiłków 4 lub 5 oraz ich kombinacji. Ale najlepsze z tego wszystkiego jest możliwość wymiany posiłków, jeśli nie pasują nam te ustalone przez dietetyka oraz informacja o zamiennikach do różnych produktów. Fajna jest również opcja wpisania produktów, które się ma w danym momencie w lodówce i pokazują się przykładowe przepisy. Każdy z nas jest inny, lubi co innego, ale będąc na diecie Smacznie Dopasowanej każdy znajdzie coś dla siebie.
Dietetyk: Też tak myślę, że dla każdego znajdzie się coś miłego.
Kasia: Wiesz, zależało mi też na tym żebym podczas odchudzania korzystała z produktów, które zazwyczaj i przed dietą były w mojej lodówce, które jadłam chętnie. Dzięki diecie w końcu przestałam myśleć nad tym, co zrobić na obiad i co najważniejsze nauczyłam się robić odpowiednie porcje posiłków, dzięki którym nie byłam przejedzona. Przestałam również marnować jedzenie, bo bardzo często przed odchudzaniem robiłam czegoś za dużo.
Mój chłopak był dla mnie ogromnym wsparciem podczas diety, jemu też jedząc posiłki z diety udało się zrzucić 11 kg :). Pomagała też mama i przyjaciółki.
Dietetyk: A co teraz po diecie? Zauważyłaś jakieś zmiany w swoim życiu?
Kasia: Nauczyłam się jeść zdrowo, polubiłam to. Kiedyś nie jadłam śniadań, a teraz nie wyobrażam sobie tego robić. Kiedy słyszę, że jestem szczupła to tak dziwnie mi, ale oczywiście szalenie miło, bo to prawda. Chociaż czasami lekko nie dowierzam, że udało mi się schudnąć aż 35 kg.
Zaczęłam też bardziej interesować się kalorycznością produktów i ich składem. Więcej się ruszam, jeżdżę na rowerze i na rolkach, które ostatnio kupiłam. Pracuję teraz nad ujędrnieniem i modelowaniem ciała.
Dietetyk: Bardzo dziękuję za tą rozmowę.
Zgłoś się do Klubu Zwycięzców
i przejdź metamorfozę.
Dodatkowo otrzymasz
super prezenty.