Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Chcę udowodnić wszystkim, że jestem wytrwała i na gadaniu się nie kończy :D

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 2451
Komentarzy: 5
Założony: 31 maja 2012
Ostatni wpis: 3 marca 2016

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
diaboola

kobieta, 36 lat, Bytom

163 cm, 82.00 kg więcej o mnie

Wpisy w pamiętniku

3 marca 2016 , Komentarze (1)

Witam. Bardzo długo nie było mnie na vitali. Zaglądałam co jakiś czas, ale się nie udzielałam ani nie odchudzałam,bo planowałam ciężę. A na dzień dzisiejszy mam już córcie 9 miesięczną(jutro kończy 9 miesiąc), a ja postanowiłam wreszcie coś zrobić ze swoją wagą. W poniedziałek byłam biegać, we wtorek zrobiłam 100 pół brzuszków , a pomiędzy seriami robiłam rowerek. Wczoraj biegałam. Na razie bez diety, ale staram się jeść mniej,co pewnie będzie skutkowało tym, że szybciej będę głodna więc będę jeść częściej choć zobaczymy. Nie chcę wprowadzać wszystkiego na raz. Więc najpierw przekonuje się do ćwiczeń (biegi bo najtańsze a i ja mogę na chwilę oderwać się od córki i pobyć sama), potem jak to nie pomoże to dołączę dietę. Najgorsze w tym wszystkim, że  w mojej głowie nadal mam obraz siebie jako wcale nie grubej osoby. No ale na zdjęciach wszystko wychodzi, a mój ślub już tuż tuż. Ale nie myślcie, że chce stracić na wadze tylko z powodu ślubu. Nie nie...uda się do ślubu to rewelacja nie to nie, mówi się trudno. Nic na siłę. Ale samo też się nic nie zrobi..więc do dzieła!

1 stycznia 2013 , Komentarze (1)

Witamwszystkich. Jak tam po zabawie sylwestrowej? Jest kac? Pewnie jak większość osób i ja mam postanowienie noworoczne: w tym roku schudnę :D więc trzymać kciuki :D pozdrawiam

10 sierpnia 2012 , Komentarze (2)

Oj. Ale ja na Vitalię długo nie zaglądałam. A więc po skończonym abonamencie nie wykupywałam nowego bo był wyjazd na wczasy. Tam przytyłam 1 kg więc to jest dobre, ale od tamtej pory nie umiem się wziąć w garść i zrzucić więcej (to jest to źle). Miałam kupić kolejny abonament,ale okazało się,że będę miała mieszkanie do generalnego remontu a wiadomo liczy się każda złotówka. Wiem,że to szukanie wymówek,ale nie potrafię się ocknąć.Dobrze,że aby nie ma za dużego efektu jojo.

11 czerwca 2012 , Skomentuj

Na diecie jestem od ponad tygodnia. Czasami mam jej dość,szczególnie wtedy,gdy gotuję dwa obiady i gdy mój chłopak objada się pysznościami. Ale czego się nie zrobi, pięknie wyglądać? No,ale kończmy to marudzenie. Dieta Vitalii jest naprawdę skuteczna. W sobotę miałam pierwsze ważenie i na wadze mimo mojej @ okazało się - 2 kg. Ogólnie nie chodzę głodna. Jem regularnie co nie powoduje u mnie napadów na jedzenie, a takie napady miałam zazwyczaj po pracy, no bo robiłam zakupy i zanim ugotował się obiad to ja zdążyłam już się najeść innymi rzeczami. Przygotowanie posiłków nie zajmuje mi wiele czasu, przez co częściej siedzę przed kompem. Cały czas zastanawiam się jak mam się zmusić do jakichkolwiek ćwiczeń.Uwielbiam tańczyć, ale zawsze znajdę jakąś wymówkę:( a to trzeba posprzątać, a to zrobić to i tam to i zanim się obejrzę muszę iść spać :D 

Mam nadzieję,że następne tygodnie też będą przebiegać tak gładko jak ten poprzedni,a za każdym razem na wadze będę obserwować spadek 

31 maja 2012 , Komentarze (1)

Hej. Wczoraj wykupiłam dietę,która ma się zacząć w sobotę, a ja już nie mogą się doczekać kiedy zobaczę swoje menu, obym tylko się nie załamała. Póki co zapału mam mnóstwo. Nawet nastawiłam się na to, że w pierwszym tygodniu nie będzie efektów bo spodziewam się @. Aj Aj.....ja chcę już sobotę.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.