12 czerwca 2013, 22:42
Witam ;)
Pytanie nasunęło mi się dlatego, że ostatnio ja wpadłam na ten pomysł. Utworzyłam nowy numer gg i napisałam do mojego chłopaka jako inna dziewczyna. Zaproponowałam spotkanie, zgodził się. Troche popisałam z nim jako inna panna i zaproponowałam, żeby po spotkaniu na mieście pójść do dziewczyny za którą się podszywałam. Chodziło oczywiście o seks, ale nie napisałam tego wprost. Odpowiedział "pomyślimy". Już nie wytrzymałam dłużej tej rozmowy, powiedziałam, że to tak naprawdę ja. Pokłóciliśmy się na prawde bardzo ostro. Stwierdził, że użyłam najgorszego świństwa przeciw niemu, użył takiego porównania: Jak można dać głodnemu psu miske, a potem go skarcić za to, że chciał zjeść.
Spotykamy się ze sobą od roku (4 miesiące jako para) i nie uprawiamy seksu. Jestem dziewicą (z resztą sama nie wiem, bo jedną próbe już mieliśmy i wszedł we mnie, ale zrezygnowałam ponieważ bolało), a on nie jest już prawiczkiem i miał sporo partnerek seksualnych. Nie rozstaliśmy, ale jakoś teraz trudno mi będzie mu zaufać. Wiem, że moje zagranie też nie było w porządku. Podczas kłótni zadałam mu to pytanie... Czy zdradziłby mnie w tak łatwy sposób, nie dałam mu udzielić odpowiedzi, bo od razu z góry założyłam jakby się stało. W związku z tym mam do Was kilka pytań:
1. Dałybyście rade być ze swoim facetem po takim wydarzeniu?
2. Czy miałyście jakieś sytuacje podobne do mojej?
3. Czy podczas tej próby straciłam dziewictwo? (wiem, że pytanie głupie, ale bardzo mnie to zastanawia).
- Dołączył: 2009-03-09
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 9992
12 czerwca 2013, 22:46
Litości !.....
"nie uprawiamy sexu" i kusiłaś go fałszywie i teraz masz do niego pretensje?
a nie do siebie?
12 czerwca 2013, 22:47
Ja sobie w ogóle nie wyobrażam takiej sytuacji. Mam do mojego męża pełne zaufanie i on mi o wszystkim mówi. Nie muszę go sprawdzać i nie mam najmniejszych podstaw czy powodów do zazdrości. Rozumiem go jak sama siebie, jak nie lepiej. Jak mogłabym w takiej sytuacji go sprawdzać?
12 czerwca 2013, 22:47
Moim zdaniem źle zrobiłaś. Związek bez zaufania to nie prawdziwy związek. Teraz będziesz się bardzo męczyła..
1. Nie, nie byłabym z nim gdyby umówił się z inną dziewczyną, której w ogóle nie zna (oczywiście jeśli pisaliby w inny sposób niż podszywanie się)
2. Nie miałam.
3. Można to rozpatrywać pod względem psychicznym jak i fizycznym :P
- Dołączył: 2010-07-13
- Miasto: Thorshavn
- Liczba postów: 389
12 czerwca 2013, 22:47
1. Może po prostu trochę więcej zaufania. Takie sprawdzanie, testy prowadzą do jednego -rozpadu związku. Twój TŻ jak się zorientuje, że tak go sprawdzasz to może chcieć Ci zrobić na złość i wypisywać cuda chociaż wcale tak nie musi myśleć. Taki joke/zabawa. Tacy są faceci, że lubią sobie wyobraźnie pobudzić takimi gierkami...
2. yhy
3. Całkiem możliwe, że już po Twoim dziewictwie:):)
12 czerwca 2013, 22:48
I on miał rację. Świństwo zrobiłaś.
Nie wyobrażam sobie w ten sposób sprawdzać swojego faceta. Jak komuś ufam to ufam, a jak nie to nie - proste. Bez zaufania nie ma związku.
Fakt faktem jednak, że chciałaś jemu coś udowodnić i sprawić, by czuł się źle, a tak naprawdę sprawiłaś ból samej sobie.
Sama widzisz, będzie Ci bardzo ciężko zaufać i być z nim nadal jak do tej pory.
Co do trzeciego pytania to go kompletnie nie rozumiem.
- Dołączył: 2010-05-01
- Miasto: Dublin
- Liczba postów: 6339
12 czerwca 2013, 22:50
Owszem, zrobilas swinstwo. Ale tak go lapiac na goracym uczynku juz bym mu nie zaufala.
12 czerwca 2013, 22:51
Po co ci w ogóle taki związek? Ty mu nie ufasz, on nie daje podstaw do zaufania.... to co was w ogóle łączy?
- Dołączył: 2009-07-30
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 3901
12 czerwca 2013, 22:51
Jak się mówi A to trzeba usłyszeć B... Po 1 nic nie zrobił - dowodów nie masz. Po drugie pomyśl, czy byś tak samo jak on - czytaj flirtując potrafiła z kimś pogadać po 4 postaw się teraz w jego miejscu... Ja myślę, że na jego miejscu bym Ci już nie ufała...
- Dołączył: 2012-05-26
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 821
12 czerwca 2013, 22:52
1. Po takim wydarzeniu raczej nie byla bym już z tym facetem. Z jaką łatwością umówił się na spotkanie z inna, nieznaną mu dziewczyną, wybacz ale nie mam absolutnie żadnych wątpliwości, że poszedłby z nią do łóżka. Oczywiście nie powinnaś go sprawdzać bla bla bla, ale ciesz się, że to zrobiłaś ponieważ możesz się w porę opamiętać.
2. Nigdy nie miałam podobnej sytuacji (jestem w szczęsliwym zwiazku 6 lat)
3.Co do dziewictwa to osobiście uważam, że tak, straciłaś je. Co prawda ból mógł wynikać z tego, że jesteś niedostatecznie podniecona, ale mógł być spowodowany przerwaniem bony dziewiczej. "Wszedł w Ciebie" więc raczej to wyklucza dziewictwo
