Już wcześniej pisałem o diecie wg zaleceń fundacji Westona Price, jednak tu streszczę jej zalecenie. Myślę, że mogą przydać się one wszystkim chcącym poprawić zdrowie, źle czującym się na dotychczasowej diecie, ewentualnie chcącym schudnąć.
Z góry informuję, że fundacja Westona Price
nie promuje diety niskowęglowodanowej, choć nie uważa jej za złą.
Zdaniem członków tej każdy powinien dobrać się dietę, z którą najlepiej się czuje. Wśród prymitywnych plemion są zarówno takie które czerpią 80% kalorii z tłuszczu i nie spożywające w ogóle węglowodanów, jak i jedzące sporo węglowodanów z zbóż czy ziemniaków. Zadaniem tego stowarzyszenia jest właśnie promocja tradycyjnego, zdrowego sposobu odżywiania, opartego na naturalnych, nieprzetworzonych produktach, niezależnie czy będzie się on opierał na mięsie i tłuszczu, zbożu i nabiale czy kokosach, rybach i ziemniakach. Odwołuje się do dorobku Westona Price - dentysty, który jeździł po prymitywnych plemionach i badał ich diety.
Poniżej zamieszczam kilka zdjęć z jego książki:
U góry: dwaj bracia, żyjący na Hebrydach. Pierwszy od lewej zaczął jeść przetworzone nienaturalne produkty jak cukier, biała mąka, co spowodowała znaczne ubytki w jego uzębieniu. Drugi pozostał na tradycyjnie diecie, złożonej z owsa, ryb i owoców morza.
Jego zęby są niemal w idealnym stanie. Na dole zaawansowana próchnica typowa dla mieszkańców Hebryd, którzy odeszli od swojej tradycyjnej diety (po lewej) oraz świetny stan zębów u osób, którzy przy niej pozostały (po prawej).
Świetny stan uzębienia u Afrykańczyków, wiernych swojej tradycyjnej diecie.
oraz fatalny u tych, którzy z niej zrezygnowali ...
U góry: deformacje w budowie szkieletu pięcioletniego chłopca, wynikającego z niedoboru witamin i składników mineralnych.
Na dole: silnie zniekształcony szkielet małpy, karmionej słodyczami.
Deformacje twarzy, upodobniające ją do szympansiej, wynikające z porzucenia tradycyjnej diety na rzecz przetworzonego pożywienia.
Świetny stan uzębienia u Eskimosów, trwających przy swojej dotychczasowej diecie.
Przedstawiciele prymitywnych plemion, zostających przy swojej klasycznej diecie, jeżeli nie zginą z przyczyn takich jak wypadki, ataki dzikich zwierząt, głód itp., mogą dożyć sędziwego wieku. Powyżej Aborygeni (klasyczni łowcy-zbieracze).
Wiem, że niektóre zdjęcia tu umieszczone są dość drastyczne (mnie samego ogarnia żal, gdy patrzę np. na te dzieci o zdeformowanych kościach w wyniku złej diety), ale dobrze podkreślają one jak ważne dla naszego zdrowia jest właściwe odżywiania.
Oto najważniejsze zalecenie fundacji Westona Price, w skrócie:
*Spożywaj wyłącznie naturalne, nieprzetworzone produkty.
*Zrezygnuj z rafinowanych węglowodanów jak biała mąka, cukier itp.
*Zrezygnuj z przetworzonych olei roślinnych takich jak rzepakowy, kukurydziany, z pestek winogron, sojowy itp oraz wszelkich utwardzonych tłuszczy, w tym margaryn.
*Rośliny strączkowe, orzechy i ziarna zbóż przed spożyciem mocz w wodzie, ewentualnie poddawaj fermentacji, w celu usunięcia z nich szkodliwych substancji np. kwasu fitynowego, lektyn itp.
*Spożywaj zdrowe, znane od tysięcy lat ludzkości tłuszcze jak smalec, tłuszcze drobiowe, masło, oliwa z oliwek z pierwszego tłoczenia, tran (w małych ilościach), olej lniany (w małych ilościach), olej kokosowy zimnotłoczony itp.
*Zrezygnuj z pasteryzowanego nabiału na rzecz niepasteryzowanego.
*Unikaj smażenia.
*Jedz świeże, surowe, ewentualnie lekko podgotowane warzywa i owoce.
*Tłuszcz powinien stanowić nie mniej niż 30% dziennego spożycia kalorii.
*Ograniczenie tłuszczy wielonienasyconych na rzecz nasyconych i jednonienasyconych.
*Postaraj się spożywać produkty pochodzące z tradycyjnych, niemasowych hodowli/upraw np. jajka od kur wolno biegających, nabiał "prosto od krowy" itp.
*Dbaj o odpowiedni stosunek omega6/omega3 w diecie.
*Nie praktykuj ścisłego weganizmu - spożywaj jakieś produkty pochodzenia zwierzęcego (jeżeli nie mięso, to choćby mleczne i jajka).
*Stosuj naturalne słodziki jak stewia, miód czy syrop klonowy.
*Spożywaj produkty poddane fermentacji np. kiszoną kapustę, jogurty, zsiadłe mleko itp.
*Gotuj wywary na kościach zwierzęcych.
Przykładowe jadłospisyDzień 1
Śniadanie: boczek, jajka, chleb razowy własnego wypieku, kawa z niepasteryzowaną śmietanką, masło
Lunch: Gulasz z białej fasoli, niepasteryzowane mleko, marchew, ogórek, sałatka z pomidorów
Kolacja: niepasteryzowane mleko, steki z grilla, kukurydza, grillowana cebula, ziemniaki, arbuz, wino
Dzień 2
Śniadanie: naleśniki z mąki pełnoziarnistej, niepasteryzowane mleko, syrop klonowy, masło, jagody, kawa z niepasteryzowaną śmietanką
Lunch: niepasteryzowane mleko, ryż, jajka, groszek, cebula, czosnek
Przekąski: ser z niepasteryzowanego mleka, kombucza
Kolacja: niepasteryzowane mleko, sałatka Cezar z dodatkiem anchois, steki z łososia, sałatka z czarnej fasoli, brzoskwinie,
Dzień 3
Śniadanie: niepasteryzowane mleko, pełnoziarniste tosty, masło, banany, syrop klonowy, kawa z niepasteryzowaną śmietanką
Lunch: niepasteryzowane mleko
Przekąski: jogurt z niepasteryzowanego mleka z dodatkiem jagód i banana
Kolacja: niepasteryzowane mleko, pizza domowej produkcji z mąki pełnoziarnistej, brzoskwinie, niepasteryzowana śmietanka
Dzień 4
Śniadanie: niepasteryzowane mleko, płatki owsiane, masło, kokosy, rodzynki, kawa z niepasteryzowaną śmietanką
Lunch: zupa z kurczaka z dodatkiem ryżu, grochu, marchwi i cebuli, domowej produkcji chleb pełnoziarnisty, masło
Przekąski: orzechy, kwas buraczany
Kolacja: niepasteryzowane mleko, wołowina curry, sos pomidorowy, fasola, kukurydza, pomidor, ogórek, jagody, kwas buraczany
Najczęstsze wątpliwości i zastrzeżeniaAleż ja nie mam pieniędzy!
Wielu osobom wydaje się, że odżywianie oparte o naturalne, ekologiczne, nieprzetworzone produkty jest koszmarnie drogie.
To nieprawda. Owoce i warzywa pochodzące z tradycyjnych upraw można kupić na targach. Często są one znacznie tańsze niż ich odpowiedniki z supermarketów. Przy odrobinie wysiłku można znaleźć tam też niepasteryzowany nabiał, rośliny strączkowe, ziarna zbóż i dobrej jakości mięso, w cenach często o wiele niższych niż w przeciętnym sklepie. Tak więc targ powinien być głównym miejscem poszukiwań zdrowej żywności.
Niedawno krytykowałeś zboża, teraz je polecasz. O co chodzi ?
Nie jestem fascynatem zbóż, z powodu głównie glutenu, jednakże jeżeli będą one właściwie przygotowywane (moczenie, fermentacja itp.) i będą jednym z produktów diety, zawierającej także zdrowe tłuszcze, białko zwierzęce, owoce i warzywa, nie powinny być aż tak szkodliwe. Niemniej jednak osoby z chorobami autoimmunologicznymi powinny z nich zrezygnować. Niektóre prymitywne plemiona jadły zboża, były jednak zdrowe
, niemniej jednak są lepsze źródła węglowodanów, choćby poczciwe ziemniaki.
To potwornie kaloryczne! Węglowodany, białka, tłuszcze - wszystko razem wymieszane. Czy to na pewno zdrowe ?
Kaloryczne, ale zdrowe i syci.
Zresztą nie należy patrzeć na odżywianie przez pryzmat kalorii. Oliwa, orzechy laskowe, masło są bardzo kaloryczne, ale z pewnością zdrowe. Z kolei niskokaloryczne są jogurty 0%, pozbawione większości wartościowych składników odżywczych. Odchudzanie nie polega na głodzeniu się. Jak mawiał Greg Ellis - zanim odetniesz kalorie, zwiększ aktywność fizyczną. Niewielkie ograniczenia w diecie połączone z ruchem dają o wiele lepsze rezultaty niż diety pokroju 1200 kcal.
Mieszaniem węglowodanów, białek i tłuszczy nie musisz przejmować się, jeżeli pochodzą z zdrowych, nieprzetworzonych produktów.
Dlatego śniadanie złożone z tłustego mleka, pełnoziarnistego chleba, sera i warzyw jest zdrowe, za to zawierające jajecznicę smażoną na margarynie, słodzone napoje owocowe i biały chleb, już nie.
Daj spokój z tym paleo. Sporo czasu minęło, środowisko jest skażone i tak nie unikniemy toksyn.
Po pierwsze zboża, rośliny strączkowe i produkty mleczne raczej paleolitycznymi pokarmami nie są, a fundacja Westona Price ich nie neguje. Środowisko jest skażone, toksyn nie unikniemy, ale zawsze lepiej zjeść ich X niż X * 1000.
Współczesna dietetyka mówi inaczej.
Najlepiej porównajmy: dietę opartą o klasyczny sposób odżywiania, promowaną przez fundację Westona Price
i oficjalne zalecenia dietetyczne (autorstwa członków fundacji, lekko zmodyfikowane przeze mnie).
Podroby preferowane ponad mięso i wędlina/Podroby ogranicza się z powodu wysokiej zawartości cholesterolu, je tylko chude mięso i wędliny
Naturalne tłuszcze, w tym zwierzęce/Przetworzone oleje roślinne
Pełnotłuste niepasteryzowane produkty mleczne/Odtłuszczone,pasteryzowane produkty mleczne
Zboża i rośliny strączkowe moczone ew. poddawane fermentacji/Rośliny strączkowe i zboża nieprzygotowywane właściwie do spożycia
Soja poddana fermentacji, jedzona w małych ilościach/Przetworzone produkty z niefermentowanej soi, jedzone na dużą skalę
Nierafinowana sól/rafinowana sól
Masło/Margaryna
Jedzenie naturalnych produktów zwierzęcych, bez zbędnego przetwarzania/ograniczenie cholesterolu do 300 mg dziennie, oznacza to, że zjedzenie jednego jajka wyczerpuje dzienny limit cholesterolu i do końca dnia musimy jeść tylko rośliny. Wyrzucenie żółtek z jaj, wycinanie tłuszczu z mięsa, wyrzucenie z diety pełnotłustego nabiału i masła.
Olej kokosowy (ma on między innymi silne właściwości bakterio-, wiruso- i grzybobójcze, wspomaga metabolizm) to wspaniały dar natury/Olej kokosowy uznany za niezdrowy, z powodu wysokiej zawartości tłuszczów nasyconych
Tłuszcze cennym źródłem energii i witamin/Obwinianie tłuszczy o nadwagę, eliminowania zwierzęcych na rzecz przetworzonych olei roślinnych, ograniczenie ich za wszelką ceną (jogurt z mlekiem w proszku składzie zamiast niepasteryzowanej śmietany).
Który sposób odżywiania wydaje się racjonalniejszy ?