Temat: Czy orzechy i pestki faktycznie są zdrowe ?

Wklejam luźne tłumaczenie kolejnego artykułu z strony Paleo Diet Lifestyle, którymi będą was od czasu do czasu raczył.

Orzechy i nasiona są bardzo popularną przekąską ludzi na diecie odchudzającej lub po prostu starających się zdrowo odżywiać. Przyczyniają się do tego różne względy - są wygodne do transportu, można je jeść w biegu, zawierają dużo wartości odżywczych. Ponadto wszystko wskazuje, że wchodziły w skład diety już najstarszych istot ludzkich.
Jednakże nie są to wystarczające powody, by pozwolić na częste spożywanie w dużych ilościach. Trzeba wziąć pod uwagę ich rozkład kwasów tłuszczowych oraz potencjalne toksyny.

Orzechów nie powinny spożywać osoby z chorobami jelit lub na tle autoimmunologicznego, jednakże jak sytuacja powinna wyglądać w przypadku ludzi zdrowych ? Okazuje się, że nie wszystkie orzechy i nasiona są godne polecenie i niektóre należy spożywać sporadycznie w małych ilościach. Inne z kolei mogą częściej wchodzić w skład diety. Celem tego artykułu jest wskazanie, które orzechy i nasiona są warte polecenie, a których lepiej unikać lub mocno ograniczyć.

Choć pod względem zawartości substancji antyodżywczych, lektyn, inhibitorów enzymów oraz szkodliwych dla człowieka białek prym wiodą rośliny strączkowe i ziarna zbóż, częste spore ich ilości można znaleźć w orzechach i ziarnach. Jednakże nie posiadają one mocno alergennych białek jak gluten i uczulają raczej rzadko oraz brakuje dowodów, że ich wysokie spożycie może prowadzić do chorób immunologicznych.

Lektyny w niektórych orzechach i nasionach mogą podrażniać błony śluzowe jelit i spowodować ich zapalenie, a inhibitory enzymów utrudniać mocno trawienie.

Orzechy i nasiona zawierają też kwas fitynowy, utrudniający wchłanianie takich różnych pierwiastków np. żelaza, wapnia, magnezu oraz witamin. Tak więc wysokie spożycie bogatych w kwas fitynowy orzechów i nasion może prowadzić do niedoborów witamin i składników mineralnych, pomimo ich odpowiedniego spożycia.

Poniżej zamieszczono zawartość kwasu fitynowego w różnych orzechach:
nerkowce 1866 mg/100 g
orzechy laskowe 1620 mg/100 g
migdały 1280 mg/100 g
orzechy włoskie 760 mg/100 g
kasztany jadalne 47 mg/100 g


Dobrym zwyczajem jest moczenie przez kilka do kilkunastu godzin (najlepiej całą noc) orzechów oraz nasion (i także roślin strączkowych i ziaren zbóż). Niestety obecnie niemal wszyscy o nim zapominają, a praktykują go głównie prymitywne plemiona i weganie. Warto ich pod tym względem naśladować, gdyż namaczanie orzechów, nasion, roślin strączkowych i ziaren zbóż pozbawia je większości substancji antyodżywczych i inhibitorów. Należy pamiętać by namoczone części roślin spożyć szybko, gdyż błyskawicznie pleśnieją. Jeśli chcemy zachować je dłużej po wymoczeniu należy je służyć na słońcu, w odwadniaczu bądź piecu nastawionym na niską temperaturę.


Innym problemem związanym z konsumpcją orzechów i nasion jest nadmiar tłuszczy wielonienasyconych (zwanych w skrócie PUFA), w tym omega6. Jak wiadomo nadmiar omega6 w stosunku do omega3 prowadzi do wielu chorób w tym nowotworów i chorób serca.
Przeciętna dieta zawiera tyle omega6, że nie potrzeba go uzupełniać, często zaś brakuje w niej omega3. W dietach prymitywnych ludów stosunek o6/o3 wynosi mniej więcej 1:1, tymczasem w naszej diecie często sięga do 20:1 lub nawet wyżej! Zalecany to 4:1, choć im bliżej 1:1 tym lepiej. Należy pamiętać, że wysokie spożycie PUFA, nawet w postaci omega3 mocno szkodzi zdrowiu. Dlaczego ? Tłuszcze wielonienasycone łatwo utleniają się i jełczeją w kontakcie z tlenem, światłem czy temperaturą, czego nie można powiedzieć o nasyconych i jednonienasyconych. Spożywane w nadmiarze w naszym organizmie ze względu na swoją dużą reaktywność chemiczną łączą się z węglowodanów i białkami, produkując szkodliwe dla organizmu związki jak np. AGE. Udowodniono, że wysokie spożycie tłuszczy wielonienasyconych powoduje między innymi nowotwory, cukrzycę, otyłość i choroby serca.
Zaleca się by PUFA nie stanowiły więcej niż 4% dziennego spożycia kalorii, przy 2000 kcal daje to 8-9 g PUFA na dobę.
Niektóre orzechy i nasiona zawierają sporo omega3, jednakże występuje ono w nim w postaci ALA, a my potrzebujemy głównie EPA i DHA, jakie występują w tłustych rybach, dziczyźnie i jajkach itp. odpowiednio hodowanych kur. Przemiana ALA w EPA/DHA jest możliwa, ale nieefektowna i by zapewnić sobie odpowiednie ilości EPA i DHA jedząc ALA, trzeba by było spożywać go dużo, co jest niepolecane, ze względu na reaktywność chemiczną PUFA.



Migdały

Zawierają średnie ilości PUFA tj. 12,1 g/100, głównie omega6. Są dobrym źródłem manganu, miedzi, magnezu, witaminy E i ryboflawinów. Dzikie migdały są toksyczne, ze względu na związek chemiczny rozkładany w organizmie do cyjanku potasu, jednakże hodowlane już go nie zawierają.
100 g migdałow to 12 g omega6 i ok. 0,1 g omega3.

Macadamia

Zawierają mało tłuszczy wielonienasyconych - 1,5 g/100 (1,3 g omega6, 0,2 g omega3). Dominują w nich tłuszcze jednonienasycone. Kiepski stosunek omega6/omega3 w nich nie stanowi problemu, ze względu na bardzo niską ogólną zawartość PUFA. Są świetnym źródłem tiaminy, miedzi i manganu. Są bardzo ubogie w kwas fitynowy i inne substancje antyodżywcze. Z tych względów można je bezpiecznie spożywać w dużych ilościach.

Pistacje

100 g dostarcza 13,2 g PUFA (ok. 13 g omega6 i ok. 0,2 g omega3). Świetne źródło miedzi, tiaminy, manganu i witaminy B6.

Orzechy włoskie

100 g to aż 47,2 g PUFA, w tym 38 g omega6 i 9 g omega3. Mimo sporej zawartośći omega3 nie nalezy spożywać ich w dużych ilościach z powodu dużej ogólnej zawartości wielonienasyconych i omega6. Są dobrym źródłem magnezu, manganu i miedzi.

Orzeszki piniowe

Zjadając 100 g bogatych w miedź, mangan i magnez orzeszków piniowych dostarczy sobie 34,1 g PUFA (33,6 omega6, 0,1 g omega3).

Kasztany jadalne

Ze względu na bardzo niską zawartość PUFA (0,9 g/100 g, w tym 776 mg omega6 i 93 mg omega3) można je spożywać w większych ilościach. Zawierają bardzo mało substancji antyodżywczych, są to za bogate w skrobię, witaminę C, miedź, mangan, witaminę B6.

Pekany

100 g to 21,6 g PUFA (20,6 omega6, 1 g omega3) oraz sporo magnezu, miedzi i tiaminy.

Orzechy laskowe

Zawierają średnie ilości PUFA (7,9 g/100 g, w tym 7,8 omega6 i 0,1 g omega3). Posiadają dużo witaminy E, tiaminy, miedzi i magnezu.

Orzechy brazylijskie

Mimo wysokiej zawartości tłuszczy wielonienasyconych (20,6 g/100 g, w tym 20,5 g omega6) warto je spożywać w małych ilościach z powodu dużej zawartości selenu (6 orzechów brazylijskich zawiera 774% jego wymaganego spożycia) - silnego przeciwutleniacza, konieczne dla prawdiłowej pracy tarczycy, którego niedobór jest bardzo częstym zjawiskiem.
Należy pamiętać, że selen w dużych ilościach jest toksyczny i by pokryć zapotrzebowanie nań (z nadwyżką zresztą) wystarczy dziennie spożyć 2-3 orzechy brazylijskie.
Zawierają również dużo magnezu i miedzi.

Nerkowce

100 g to tylko 7,8 g PUFA, w tym 7,78 g omega6. Są dobrym źródłem magnezu, fosforu, miedzi i manganu.

Pestki dyni

100 g to 20,9 g PUFA, w tym 20,7 g omega6. Stanowią źródło magnezu, miedzi, manganu, żelaza i fosforu.

Pestki słonecznika

Mimo swojej wysokiej popularności pestki słonecznika nie są zdrowe w dużych ilościach, ze względu na wysoka zawartość tłuszczy wielonienasyconych (23,1 g na 100 g, w tym aż 23 g omega6). Zawierają za to dużo selenu, tiaminy, magnezu, witaminy E i miedzi.

Nasiona sezamu

Są bogate w tłuszcze wielonienasycone (21,8 g/100 g, w tym 21,4 omega6 i tylko 0,4 g omega3). Dobre źródło wapnia, żelaza, magnezu, miedzi i manganu.

Siemię lniane

100 g to 28,7 g tłuszczy wielonienasyconych. W przeciwieństwie do orzechów przeważają w nich (22,8 g/100 g) omega3. Jednakże występują one w postaci ALA, który w małym stopniu ulega przemianie do EPA i DHA, których to głównie potrzebujemy, a mamy w np. dziczyźnie, rybach i jajkach odpowiednio żywionych kurach. Siemię lniane zawiera znaczne ilości tiaminy i magnezu.

Orzeszki ziemne w rzeczywistości są warzywami strączkowymi, a nie orzechami. Mają niekorzystny profil kwasów tłuszczowych, obfitują w substancje antyodżywcze, lektyny i alergenu oraz często rakotwórczą aflatoksynę, dlatego lepiej ich unikać.


Podsumowanie

Jak się okazało nawet najobfitszych w witaminy i składniki mineralne orzechów oraz pestek nie warto spożywać w dużych ilościach z kilku powodów:
-często zawierają lektyny, podrażniające błonę śluzową jelit
-zazwyczaj zawierają kwas fitynowy, utrudniający wchłananie witamin i minerałów
-często obfitują w tłuszcze wielonienasycone, w tym omega6.

Najgorsze pod względem profilu tłuszczowego są orzechy włoskie i piniowe.

Warto za to bliżej przyjrzeć się następującym orzechom:
-macadamia, obfitującym w tłuszcze jednonienasycone, mogącymi być spożywane bez przykrych konsekwencji zdrowotnych nawet w dużych ilościach
-kasztanom jadalnym, bardzo ubogim w tłuszcze wielonienasycone i bogatymi w skrobię, stanowiącymi bardzo zdrowe źródło węglowodanów
-orzechom brazylijskim, które mimo wysokiej zawartości PUFA, w tym omega6 warto spożywać w małych ilościach, by zapewnić sobie odpowiednią ilość selenu.

Jak już zanotowano, warto moczyć na noc orzechy, pestki, ziarna zbóż oraz rośliny strączkowe, co usuwa z nich większość substancji antyodżywczych.


Nie uwzględniono tutaj orzechów kokosowych. Wkrótce pojawi się obszerny artykuł na ich temat, poświęcony ich roli w zdrowej diecie.
ja jem orzechy, maigdały, pestki codziennie x 2 (czasem nawet 100 gram migdałów) jako dodatek. Czuję się świetnie, nie tyję i nawet jak za 10 "wymyślą", że to trucizna to i tak je będę jeść!
polecam migdały solone z tesco
Ponoc tylk te surowe sa zdrowe, jakiekolwiek poddanie ich obrobce termicznej sprawaia, ze dobre tluszcze zamieniaja sie w te tuczace. 

Co do diety paleo to znam jednego goscia ktory jest "primal" i nie tylko odnosi sie to do tego co je ale tez do stylu zycia. Ow osobnik myje zeby raz na tydzien i prawie wcale nie pierze, no bo przeciez prehistoryczni tego nie robili ;) Ma wiecznie tluste wlosy od spozywania ogromnej ilosci tluszczu czemu holduje ta dieta. Moze po prosty to jego wymowka na lenistwo? fakt chudy jest jak patyk.
nie lubię orzechów dla mnie śmierdzą 
Pasek wagi
Ja w zasadzie podjadam tylko nerkowce, orzechy laskowe i migdały. Dlatego że lubię a nie że są zdrowe czy niezdrowe :)
Cóż, uwielbiam nerkowce, ale myślę, że jeśli jem raczej okazyjnie to nic się nie stanie :) no i niełuskane migdały, za resztą średnio przepadam ;)
Pasek wagi
nie jestem biologiem czy dietetykiem żeby zrozumieć coś z tego artykułu. i większość ludzi tak ma. fajnie by było, zebyś pisał artykuły nie pod względem "co mają", a co mogą zrobić w organiźmie i za co są odpowiedzialne te składniki które są zawarte np. w orzechach.

nie przepadam za orzechami, ale ostatnio jem laskowe i jestem uzależniona od orzeszków ziemnych, co próbuję wyeliminować.
jak dla mnie art przydatny


udanego dnia i lada chwila weekend!
są zdrowe ale nienalezy z nimi przesadzać bo mają sporo kalorii

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.