Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 3-7


Oj działo się przez te kilka dni. Każdego dnia chciałam napisać jednak doba za krótka. Dużo stresów w związku z badaniami męża, w pracy sajgon plus urodziny córci więc masę przygotowań. Ale dałam radę z wszystkim. Jedyne co muszę się przyznać poległam nerwy mi puszczają w związku ze zdrowiem mojego M. W czwartek najważniejsze badania, a do czwartku sporo czasu, wczoraj płakałam pod prysznicem - dziś piję drugiego drinka. Wiem drink samo zło trudno dziś inaczej nie dam rady....

J.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.