Ostatnio dodane zdjęcia

Ulubione

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Archiwum

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 632
Komentarzy: 7
Założony: 30 kwietnia 2013
Ostatni wpis: 19 lipca 2013

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Monasi

kobieta, 30 lat, Warszawa

158 cm, 52.10 kg więcej o mnie

Wpisy w pamiętniku

19 lipca 2013 , Komentarze (3)

Ciągle piszę tu tylko o swoich planach i NIC z tym nie robię. Jestem takim leniwym człowiekiem, co poradzić? No właśnie wziąć się za siebie

Zrobiłam sobie w Excelu tabelkę ćwiczeń, może to pomoże, lubię mieć takie rzeczy prowadzone zorganizowanie. W tabelkę wpisałam bieganie, (które uprawiam już ponad miesiąc, więc to spokojnie uda mi się zaliczyć) squat challenge, crunch challenge i Mel B wybrane ćwiczenia (zobaczymy co danego dnia będzie mi się chciało wykonać).
Wykonane ćwiczenia zamalowuje na zielono i cieszę się kolejnym dniem w którym pokonuje swoje lenistwo - na tę chwilę nie ma takiego ani jednego.

Co do biegania - nabawiłam się lekkich bólów podczas biegania, a to kostki, a to kolana, nic poważnego boli kilka sekund i przestaje, ale ostatnio tak strasznie bolało mnie przy kroku (prawdopodobnie mięsień przywodziciel długi), że ledwo dobiegłam do domu. I nadal boli mnie przy chodzeniu itd.
Czuję, że pora wziąć się za swoje zdrowie i kupić buty do biegania.  Może któraś z Was biega i może polecić coś taniego (kupić bym chciała i droższe, ale najzwyczajniej mnie nie stać! ). A skoro i buty to może zainwestuje też w stanik do ćwiczeń, wiem że wiele z Was ćwiczy, faktycznie robi się to bardziej komfortowo w takim staniku?
Zobaczymy, nie sądziłam że tak długo wytrwam w swoim bieganiu, więc na początku nie kupiłam butów, ale teraz czuję że się jednak przydadzą.

Poprawiłam też swoje wyniki w bieganiu! Niektóre o całą minute (uwierzcie mi to dużo). Nadal nie udało mi się przebiec 10 km, ba nawet 8 km nie dałam rady. Przeważnie biegam między 5-6 km na spokojnie, nie forsuje się. Nie zależy mi na wynikach, ale miło zobaczyć, że coś osiągasz, pobijasz swoje rekordy

Podsumowując czas zabrać się za ćwiczenia oprócz biegania. Obym wytrwała i w końcu podeszła do tego na poważnie.

Dla ślicznego brzucha i zgrabnej pupy! Dla siebie przede wszystkim!

Może namówię na ćwiczenia też brata, który biega ze mną (czasem mnie opóźnia, ale to jednak wspólnie dajemy rade, namówiłam go na zrzucenie kg, bo ma ich nadmiar i nie chce go opuszczać, żeby sam nie biegał, wsparcie jest potrzebne w takich chwilach. Lepiej mi się biega samej, ale ciii nikomu nie mówicie, a jemu to już w szczególności )

DO ROBOTY!

4 lipca 2013 , Komentarze (4)

Napisałam swój pierwszy post tutaj 14 maja, że zaczynam biegać. Naprawdę zaczęłam regularnie (wcześniej jak mi się chciało to biegałam) dopiero 6 czerwca. I biegam już od tamtego czasu 5 razy w tygodniu. Na początku robiłam dystanse do i trochę ponad 3 km, po dwóch tygodniach już 4 km, potem kolejny tydzień i pierwsze 5 km. 30 czerwca wskoczyło pierwsze 6 km, a już 1 lipca 7 km. Myślę że na razie będę spokojnie biegać ok 5-6 km. Wiadomo pewnie będą dni w których nie będzie czasu i będzie mniej km na liczniku, ale na razie niech tak pozostanie. Największy cel na razie to 10 km! Bardzo się będę cieszyła, gdy go osiągnę, mam nadzieję, że za jakieś 2 tygodnie, może ciut dłużej
Szczerzę przyznaję, że początki sa trudne, ja miałam bardzo słabą kondycję (nadal mam!) i wierze, że osobom o większej tuszy zacząć biegać jest jeszcze trudnej, ale dziewczyny DACIE RADĘ. Robicie to dla siebie i swojego zdrowia!
Bardzo żałuje teraz, że nie mam sprawnego roweru, przydał by się bardzo, bo samo bieganie to nie to

Moje statystyki to:
  • Test Coopera (12 min)          2,05 km
  • 1 km                                   5m:30s
  • 1 mile                                 9m:20s
  • 3 miles                               29m:24s
  • 5 km                                  30m:21s
    Może któraś z Was też ćwiczy z Endomondo i chciałaby dodać mnie do znajomych, to zawsze jakaś motywacja, gdy ktoś widzi Twoje wyniki!

Myślę, że nie jest źle. Powinnam też zacząć w końcu ćwiczyć z Mel B, mam zamiar robić nogi, pośladki i brzuch (tutaj powinnam się przyłożyć, bo jest okropny!)

Podam jeszcze dla siebie swoje wymiary, zmierzę się za miesiąc i zobaczymy co z tego wyszło.  Mam wrażenie, że troche źle się mierzę. Biodra powinno się mierzyć w najszerszym miejscu pupy, czy na wysokości majtek? Zmierzyłam w najszerszym pupy

Szyja cm
Biceps cm
Piersi cm
Talia cm
Brzuch cm
Biodra cm
Udo cm
Łydka cm
Spalonych kalorii kcal według aplikacji Endomondo w msc lipiec
Zawartość
tłuszczu
%

Być może odważę się wstawić zdjęcia, ale myślę, że dopiero w jakimś przed-po za miesiąc. Najważniejsze w tym są pośladki oraz brzuch i prawdopodobnie tylko je uwiecznię na zdjęciach. Jutro rano pierwsze zdjęcie :)

Muszę się spiąć i wziąć w końcu!


14 maja 2013 , Skomentuj

Dziś pierwszy dzień mojego treningu. Na razie samo bieganie. 25 maja zaczynam też inne ćwiczenia :) Najprawdopodobniej z Mel B. Planuje pośladki, nogi, ramiona, nad brzuchem się zastanawiam, bo nigdy nie mogę wytrzymać ćw na brzuch. I chciałabym podołać squat challenge. Pupa mi się marzy!
Na razie bieganie, na inne jeszcze brak czasu - mimo wszystko mam jeszcze matury.

Założyłam konto na Endomondo, zgrałam aplikacje na komórkę, dzięki temu wiem ile przebiegłam i w jakim czasie. :)  Oraz ile spaliłam, ale to się nie liczy, wątpię żeby aplikacja dobrze liczyła spalone kalorie.


Pierwszy wynik - Trening nr 1

  • Dystans 2.35 km
  • Czas trwania 14m:52s
  • Średnia prędkość 6:19 min/km
  • Max prędkość 2:44 min/km
  • Kalorie 113 kcal


Zaliczone więc pierwsze rekordy:

  • Test Coopera (12 min) - 1,97 km
  • 1 km 5m:30s
  • 1 mile 9m:26s


No i nie przyznałam się, nie przyszłam na Vitalie się odchudzać, już kiedyś zrzuciłam swoje kilogramy. Aktualnie ważę 50 kg (spokojnie jestem bardzo niska, nie jestem anorektyczką) i jedyne nad czym chce pracować to sylwetka. Wolałabym już nie chudnąć, kocham siebie. Wiem, że czasem ciężko pokochać siebie, ale spróbujcie, to daje ogromną siłę! Raczej nie trzymam się żadnej diety, wykluczyłam jedynie niektóre źle na mnie wpływające produkty, ale i tak podjadam. :D Mam nadzieję, że nie zaszkodzi to moim ćwiczeniom na mięśnie.

Nabrać kondycji, wyrzeźbionych mięśni i kształtnej pupy, to moje postanowienia! 


© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.