Ehhh co to był za dzień rano praca wrociłam ledwo żywa i jak tu zebrać siły na jakieś ćwiczonka a no właśnie małe porządki w domu i chęci same przyszły:)
Dopiero wrociłam z małego joggingu jak na start nie spodziewałam sie ze dam rade choc 10min wytrzymac ale reszte uzupełniłam szybkim marszem powrót do domu zakończyłam seria brzuszków i przysiadów.
Jak dla mnie niezły start:)
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.