Witajcie Kochani
Dziś małe podsumowanie dwóch dni, bo wczoraj jakoś nie miałam czasu aby napisać. No to do rzeczy ;) Ogólnie dzień wczorajszy minął spokojnie, na sprzątaniu i praniu ;) bez jakiś rewelacji. Menu wygląda tak
ŚNIADANIE bułka z ziarnami z twarogiem i rzodkiewką
II ŚNIADANIE omlety-biszkopty z malinami
OBIAD sajgonki z sosem słodko-pikantnym ( sama robiłam sajgonki i troszkę się przypiekły )
KOLACJA bułka czosnkowa i serek wiejski
Aktywność 40 minut orbitreka :) Było ciężko ale dałam radę :) Wczoraj był 11 dzień bez słodkiego :)
Dzisiejszy dzionek mija mniej pozytywnie ;) Ale nie ma tragedii. Od rana mnie bolała głowa, około 11 wzięłam tabletkę, bo nie chciałam ryzykować,że ból się nasili. Około 17 dopiero ból minął. Dzisiejsze menu wygląda następująco
ŚNIADANIE muffiny z kurczakiem ( farsz który mi został po wczorajszych sajgonkach) z sosem słodko-pikantnym
II ŚNIADANIE jogurt naturalny, maliny, daktyle suszone, płatki migdałowe i winogrono
OBIAD ryż z cynamonem i malinami
KOLACJA tosty z serem i szynką plus ketchup
Aktywność : ciężarki 10 minut
orbitrek 45 minut Musiałam z siebie wyrzucić negatywne emocje, myśli... Troszkę się udało ;)
Dziś troszkę posprzątałam, zrobiłam pranie.... aby jutro mieć mniej. Pogoda za oknem dziś nawet słonecznie, zanosiło się na solidny deszcz ale przeszło bokiem. Dziś 12 dzień bez słodkiego ;) Oj jest ciężko ;) Ale póki co trwam... Nie mam jakiś pokus, może też dlatego,że na nic nie mam jakoś ochoty... Bardziej bierze mnie na owoce maliny, winogrono, borówki...
Zapraszam na nowy filmik na kanale ;) w nim znajdziecie przepis na szybki orzeźwiający napój, idealny na upały ;)
www.youtube.com/watch?v=K3kIBhLvtsw
To by było na tyle :) Oczywiście trzymam za Was kciuki :) idziemy do celu, do przodu :) Powodzenia :) Pozdrawiam