Temat: Wiedźmy- Reaktywacja.

Chciałabym ale jest to niewykonalne  Mieszkamy jakieś hm 6 domów od jego rodziców i jakieś 3 km od moich 

osobiście nie chciałabym spędzać świąt oddzielnie. W życiu codziennym kazdy jest tak zabiegany, że święta są fajna okazją do bycia ze sobą. Lubię po całym dniu usiąść wygodnie, położyć nogi na kolanach R i kazać mu masować stopki :) Lubię posiedzieć przy blasku świec, porozmawiać, powspominać, pośmiać się. Dla mnie święta muszą być rodzinne. Cieszę się, że w tym roku robymy je u siebie. Lubię gwar w udekorowanym domu. Lubię atmosferę przy wigilijnym stole i nie wypbrażam sobie, żebyśmy spędzali je oddzielnie. Ot, niby taka jestem silna i twarda babka, ale są okazje, które mnie rozczulają :) Kto by pomyślał, prawda ? :)

Tzn.u mnie bedzie tata bo mama w niemczech, wiec sam nie bedzie siedzial w domu. A siostry nie zapraszam w tym roku bo nie znosze jej partnera. Poprostu dziala na mnie jak plachta na byka.

no wlasnie - rodzinne swieta. my z k nie jestesmy jeszcze rodzina. wiec kazde jedzie do swojej rodziny. ja z mama i siostra z rodzina - to moja rodzina. a k ze swoja mama - mama sama, niby jej mama i siostra obok, ale tez jakos tak glupio. po slubie bedziemy swieta spedzac razem, wybierajac miedzy mamami

E tam ja mojego faceta traktuje jak rodzine, co z tego że nie mam jakiegoś świstka.

ale wy macie jak odwiedzic obie rodziny w jeden wieczor. my juz takiej opcji nie mamy. wiec kazde jedzie do siebie, bo ja nie wyobrazam sobie swiat bez moich dziewczyn :)

Siema!

Nie śpie nie śpię haha :D zalatana na maxa :D 2 tyg do wylotu :D :D a ciagle coś do zrobienia, hihi :D

Jak tam dziewczynki mija wieczorek :P

my wigilię jemy z moimi rodzicami, ale mieszkamy razem więc to raczej normalne. Do rodziców męża jedziemy w Boże Narodzenie, albo oni do nas przyjeżdżają.

kamileczka - u mnie trochę nerwowo, bo jutro idę na rozmowę w sprawie pracy. pije meliskę, heh

Cześć :)

Już po pracy i po siłce. Znowu storturowana, znowu mi dobrze :D

Mabda - ciekawa jest ta dieta smacznie dopasowana. Jeśli jesteś pewna, że chcesz spróbować, to próbuj (nie wiem tylko ile taka przyjemność kosztuje...)