Temat: Wiedźmowisko - kółko wzajemnej motywacji

Uciekam dziewuszki z moją córeczką do spania ... Ale najpierw obowiązkowo przed snem czytanie ksiażki o gwiazdach i planetach

Sylwia, pozdrów dziecinę od nas. Pa

Kokosia, ja nie biorę nic

No, ćwiczenia zaliczone!!! :)

Olcia - nie poddawaj się! Nie warto dla jakiegoś palanta marnować tyle trudu jaki włożyłaś w odchudzanie, to co osiągnęłaś i to co mogłabyś osiągnąć!!!
Walcz dalej! A my będziemy Cię wspierać! :)

kokosia - ja też już nic nie biorę.
Wcześniej próbowałam linei, ale nic nie pomagało, więc przestałam. Nie mam też zamiaru próbować niczego innego, nie ma co się faszerować chemikaliami...

Sylwia - ucałuj Julcię od nas i życz jej kolorowych, pluszowych snów!! :)

witam porannie wszystkie panie :D

Oooo mabda - ranny ptaszek :) Witaj!

Miłego i słonecznego dnia życzę :)

A teraz zabieram się za pracę, choć zupełnie się nie chce. Żeby tak móc przesunąć czas na koniec czerwca.

Dzień dobry moje drogie !

kokosia1985
ja nie biorę żadnych tabletek, kiedys byłam chodzącą reklamą wszystkich dostępnych środków na odchudzanie. Im więcej ich brałam, tym bardziej tyłam. Moim zdaniem wyszczuplają one tylko portfele, nic poza tym.

Życze Wam miłego dnia a wszystkim mamusiom udanego święta

witam słonecznie wszystkie mamy i jeszcze nie mamy.U mnie pogoda marzenie lecz niestety nie skorzystam za bardzo bo na popołudnie do pracy. Poranna dawka sportu zaliczona a wczoraj wieczorem to miałam biegi przełajowe jak zasuwałam na autobus nocny do domu. Ledwo zdążyłam, ale nawet specjalnie zadyszki nie miałam a to już coś. Pozdrawiam cieplutko

Ohhh jaka tu cisza a ja dopiero z silowni wróciłam!!!!! Dałam sobie wycisk że zaraz chyba pojde spać :P

Hej hej dziewczęta
Dawno mnie tu nie było, nie wiem czy nawet mnie pamiętacie, ale przypomne o sobie.

Nadrobiłam te kilkanaście stron, które mi umknęło:
Kamileczka - gratuluje nowej pracy:
Sylwia - gratuluję osiągniętego celu
Mabda - widzę, że ładnie dietka Ci idzie

Widzę też mnóstwo nowym vitalijek w tym wątku, więc wypadałoby się z Wami przywitać :)

U mnie teraz cięzko. Ostatni tydzień nic nie ćwiczyłam i nie patrzyłam zbytnio na to co jem, gdyż jestem w trakcie sesji, która w tym roku jakoś wcześniej nam zrobili. No  niestety 12 egzaminów w ciągu 3 tygodniu daje mi się we znaki. Ale od dziś wracam na słuszną ścieżkę i zaczynam nad sobą panować, nawet wstałam rano wcześniej żeby poćwiczyć przed nauką.
Pozdrawiam Was wszystkie serdecznie i życzę miłego dnia.