Temat: Wiedźmowisko - kółko wzajemnej motywacji

Mabdzia i jak brzuch? Może jakiś stres związany z pracą? Mnie często tak skręca od stresu ;/ Może mięta albo espumisan pomoże?

wzielam nospe, ale nie specjalnie pomogla. wypilam zielona mietowa herbate i miete i tez niekoniecznie. wrocilam do domu, polozylam sie na kanapie i powoli mija. oby przeszlo po nocy...

a poki co siedze sobie i marze o wlasnym M. w myslach juz mam wybrana kuchnie, tylko kwestia projektu, bo mieszkania nie ma i nie wiem jak urzadzic :P ehh... jak mi sie juz marzy wlasne mieszkanko, ktore sobie urzadze od a do z sama... mam nadzieje, ze pod koniec roku uda sie kupic juz

to trzymam kciuki oby wszystko poszło po myśli :)

Mabda, to trzymam mocno kciuki za Twoje własne M, urządzone zgodnie z Twoimi marzeniami :)

na drodze stoi nam jeszcze auto. musze zmienic. mieszkanie jest realne, ale zalezy ile wydam na auto :P fajnie byloby kupic do konca roku, bo zalapiemy sie jeszcze na 10% wkladu wlasnego i moze uda sie na koniec roku wyhaczyc promocje na kredyt...

20min hh i brzuchy zaliczone. bol prawie przeszedl, ale dobrze jeszcze nie jest.

dieta pieknie

Brawo! ja dopiero zabieram się za ćwiczenia.

Za poniedziałek poproszę ćwiczenia zielone (bite 2 godziny się pociłam :P), ale dieta czerwona. No skusiłam się na ciasto! Wrrrr Mąż obiecał, że do jutrzejszego wieczoru zniknie z lodówki.

moja waga szaleje. mam jakas stara, ktorej nie do konca ufam. moja z czasow odchudzania zostala w domu. mieszkaniowa pokazala dzisiaj 78,7! nie wiem w jaki sposob i dlaczego tak. po powrocie do domu zjadlam kanapke i wiecej juz nic. albo baterie slabe albo zle ja ustawilam. dziwna jest :/

za wczoraj ćwiczenia zielone, dieta czerwona(pożarłam męża serce z piernika. wściekła jestem na siebie:)