- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
24 grudnia 2008, 10:43
27 lutego 2015, 13:34
W końcu dotarłam na Vitalię :) Wczoraj pokonała mnie choroba, więc i dieta i ćwiczenia za 26.02. na czerwono. Dziś już trochę lepiej, na razie siły mam, zobaczymy co będzie wieczorem. Waga dziś pokazała 62,7kg, tylko nie wiem skąd ten spadek, bo okres mam, nie ćwiczę od 2 dni, jem śmieciowo ;/ Niezrozumiały jest organizm kobiety :P
Mabdzia, powalone te testy macie ;/ Mam nadzieję, że nie przejmujesz się tym zbytnio ;*
27 lutego 2015, 16:44
:
27 lutego 2015, 19:15
Ale czerwono! Widzicie to??? Trzeba się ostro wziąć do roboty!!!
Anetko - świecisz przykładem i świetne masz efekty! Brawo ;)
27 lutego 2015, 23:45
Wracam do żywych :) Właśnie zaliczyłam 2 godziny ćwiczeń, także poproszę dziś wszystko na zielono, dietę też. A jak u Was piątek?
28 lutego 2015, 08:16
witam :))
ja mam gości przyjechali wczoraj, wyjadą w poniedziałek, więc jak bym się nie odzywała to znaczy że nie mam czasu.
Wczoraj dieta zielona, ćwiczenia czerwone i tak będzie przez weekend, bo raczej nie poćwiczę przy gościach
miłego weekendu
28 lutego 2015, 10:11
28.02. - wszystko zielone.
aż mnie skręca żeby iść na siłkę, niestety na razie nie mam możliwości:(:(:(
28 lutego 2015, 12:09
Ola, jesteś usprawiedliwiona i świetnie, że trzymasz dietę.
Anett, a weekend? Nie ma kogoś, kto mógłby zająć się Twoją dwójką?
28 lutego 2015, 14:06
asani - mama niby zajęłaby się jednym (bo z dwójką nie daje rady)ale robi to tak niechętnie i z tyle się póżniej narzekania muszę nasłuchać, że wolę jej nie zostawiać. Jak chcę jechać np. do lekarza, to chętnie zostaje, ale siłka to według niej moja fanaberia. A mąż niby mógłby się zająć drugim, ale też narzeka, że sobota to jedyny dzień w którym on może coś w domu zrobić. Więc na razie wolę zrezygnować.
28 lutego 2015, 14:08
póki co wysprzątałam mieszkanie i zaliczyłam spacer z córką:) to tez jakaś forma ruchu:) ja właściwie non stop jestem w ruchu:)no ale to nie to samo co ćwiczenia
28 lutego 2015, 19:38
ha i tyle się unarzekałam, aż mąż "wspaniałomyślnie" zezwolił na siłkę. Byłam całe 2,5h. Wyrzyłam się, poćwiczyłam i na masaż rolką poszłam. Ehh od razu chce się żyć:)i ćwiczenia za dzisiaj zielone:)