24 grudnia 2008, 10:43
Bardzo prosze o zgłaszanie zdjęć przed i po odchudzaniu to będzie DODATKOWĄ MOTYWACJĄ szczególnie po świetach =) z góry dziękuje :*
- Dołączył: 2009-04-26
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 15734
19 marca 2010, 09:33
anett - i dobrze, że Cię nie zniechęciły. Jak tylko zejdą z ciałka, to można kręcić ile się chce :) Ja bardzo lubię hh, ale wrócę do niego przy rzeźbieniu ciałka, teraz skupiam się na wytapianiu tłuszczu.
- Dołączył: 2009-09-09
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 6932
19 marca 2010, 09:37
U mnie też piękne słoneczko i mam dużo energii
Moje wczorajsze poczynania:
dieta-tak
słodycze - nic a nic
ćwiczenia - ok
Ale dzisiaj nie wytrzymałam cały ten tydzień dietkuje wręcz idealnie dużo ćwiczę, mało jem i postanowiłam się zważyć ehh co mnie podkusiło waga dalej na tym samym miejscu. Ale cóż trudno się mówi to dopiero kilka dni jest grzecznych. Musze przetrwać weekend i powinno coś zejść!!
I mam w biurku schowane 3 kawałki ciasta (w tym torcik capuccino i napoleonka) i 3 cukierki- kolega z pracy ma imieniny ale nie myślcie sobie, że je zjem schowałam to do szuflady, żeby myślał, ze zjadłam a jak wyjdzie z pokoju (kolega) zapakuję wszystko ładnie i wezmę do domu dla męża!!
![]()
W życiu nie wezmę do ust tego paskudztwa !!!
![]()
Przed oczami mam cały czas wynik dzisiejszego ważenia i wiem jedno nie mogę się poddać!!!
Jutro mam szkołę także tez czasu na jedzonko nie będzie, niedziela to samo
- Dołączył: 2009-04-26
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 15734
19 marca 2010, 09:54
Julii - trzymaj się i nie dawaj tym paskudztwom!
19 marca 2010, 09:59
Mniam, napoleonka ... aż klawiaturę ośliniłam jak czytałam o niej
- Dołączył: 2009-04-26
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 15734
19 marca 2010, 10:02
ja tam bardziej niż napoleonki wolę prawdziwe kremówki, niebo w gębie!
- Dołączył: 2010-01-05
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 4971
19 marca 2010, 10:33
Oj nie piszcie o takich pysznościach, bo nie wytrzymam:(
19 marca 2010, 10:40
wstalam! dzisiaj dluuugo spalam od rana :P krolik mi strasznie szalal i nie dalo sie jej zamknac na noc, wiec biegala. a jak ona biega to ja czujnie bardzo spie. i w ten sposob od polnocy do 7 spalam po pol godz z przerwami 10-15min, a dopiero po 7 usnelam naprawde do 10
slonka u mnie brak, ale jest jasno. wiec slonko za chmurkami pewnie lekkimi
19 marca 2010, 10:43
Dlatego ja swojego królika zamykam na noc w klatce. Nie do pomyślenia, żebym się do pracy przez swojego darmozjada nie wyspała !
19 marca 2010, 10:48
ja tez ja zamykam, ale co zamknelam, to wrzucala miseczke z jedzeniem do miseczki z woda. i zupke robila. byla strasznie niespokojna. nie wiem czy miala wzdecia czy cos, ale w brzuszki jej strasznie sie przewracalo i nie chciala jesc wcale :(
19 marca 2010, 10:58
Zapraszam do pamiętnika i proszę o ocenę zdjęć!