24 grudnia 2008, 10:43
Bardzo prosze o zgłaszanie zdjęć przed i po odchudzaniu to będzie DODATKOWĄ MOTYWACJĄ szczególnie po świetach =) z góry dziękuje :*
12 października 2009, 10:39
Ania
a jak dla mnie to jedyna skuteczna dieta. Dzięki niej zmieniłam nawyki żywieniowe dlatego stała się ona stylem życia a nie tylko dietą. A ja głupia idiotka chciałam ją zdradzić z Dukanem 
- Dołączył: 2007-03-20
- Miasto: W Marzeniach Na Costa Del Sol
- Liczba postów: 6619
12 października 2009, 12:34
Witam wszystkich i zmykam do pracy...
- Dołączył: 2009-09-09
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 6932
12 października 2009, 13:06
Tig miłej pracy
Ja witam już trochę lepiej. Zjadłam już śniadanko. Trochę późno ale bolało znów i bałam się cokolwiek jeść. Dzisiaj będzie bardzo dietetycznie i bardzo skromnie mój żołądek musi zacząć znów pracować. Na obiad ugotuje sobie zupkę bez żadnej zaprawy z samymi warzywami.
Tylko jak tu wytrzymać do końca pracy ja już zasypiam
![]()
Jeszcze 2,5 godziny i pędzę do domku rozpalam w kominku, gotuję zupkę i wbijam po koc.
12 października 2009, 13:41
Juliii
dla pocieszenia powiem Tobie, że ja jestem w pracy do 16 a do tego prosto po pracy muszę lecieć z Julią do kościoła na różaniec. Wyobraź sobie, że od tego roku dzieci już od I klasy zaczynają przygotowania do Komunii. Po każdej Mszy, Różańcu, Drodze Krzyżowej dostają karteczki, które są później sprawdzane. Jak ich nie masz nie jesteś dopuszczony do Komunii. Więc prosto po pracy będę klęczeć na kolanach z różańcem w rączkach 
- Dołączył: 2009-09-09
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 6932
12 października 2009, 14:10
Od pierwszej klasy (szok) jak dla mnie bez sensu tak wcześnie ale nie masz wyjścia jak trzeba to trzeba.
![]()
Udało Ci się Sylwia pocieszyłaś mnie
![]()
Ja już odliczam czas jeszcze nie całe 1,5 godzinki
- Dołączył: 2009-10-06
- Miasto: Weit Weit
- Liczba postów: 2762
12 października 2009, 15:42
Zaraz mykam do domciu. Dziś było tak: śniadanie jogurt nat (1/2 dużego opakowania) + 2 łyżki otrębów owsianych; drugie śniad. 1/2 dużego opakowania maślanki; obiad ryż+warzywa+kurczak. W planach twarożek 100g z łyżką jogurtu i na kolację omlet. Zobaczę jak mi pójdzie, jutro albo się pochwalę albo będę wyć
12 października 2009, 16:25
wrocilam i zjadlam obiadek, a zaraz mykam na praktyki. tylko przebrac sie musze, bo zimno jest :/
- Dołączył: 2009-04-26
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 15734
12 października 2009, 17:59
cześć kobity.
Nie potrafię wrócić do diety...Nie wychodzi mi. 
- Dołączył: 2009-03-24
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 4861
12 października 2009, 18:35
och kotorii witamy w klubie, nie tylko tobie tak się dzieje. Ja jak sobie zaczęłam pozwalac na różności tak teraz nie otrafię sobie ich odmówic , niestety :-(
- Dołączył: 2009-04-26
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 15734
12 października 2009, 18:43
Anula - no niestety, ja też sobie zaczęłam pozwalać...A teraz płacz, bo nie daję rady. No i do tego ta wstrętna pogoda - wracam do domu przemarznięta i głodna i zła, a tam są ciasteczka, więc się częstuję: jedno, drugie, dziesiąte...