Temat: Wiedźmowisko - kółko wzajemnej motywacji

Aniaour wiesz ja ja ważyłam 92 kg i byłam rozciągnięta w skonie dostawałam dłońmi ziemi, szpagatu dalej nie zrobię ostatni raz zrobiłam szpagat w podstawówce, ale chciałabym znów zrobić ...rozciaganie nprawde wiele nie kosztuje i nie ważne ile ważysz pomyśl sobie ty jesteś wyskoka wiec podejrzewam że twoje kilogramy wcale nie sa takie straszne zobacz sobie jak ja wyglądałam... wszystkie(prawie) mamy(miałyśmy) straszą wagę i nie ma co się załamywać sama po sobie wiem że użalanie nad sobą nie powoduje chudnięcia stań przed lustrem i powiedz sobie dam radę a łatwo nie będzie to ci na pewno mogę powiedzieć!!!!

Aniaoru

nie myśl, że tylko Ty masz wiecznie pod górkę. Każda z Nas ma problemy, z którymi się boryka. Bywają dni kiedy czujemy się bezsilne, ryczymy przez pół nocy do poduszki, ale w końcu przychodzi moment kiedy trzeba wstać, otrzepać się i stawić czoła temu wszystkiemu. Uwierz mi, też mam ostatnio ciężkie dni ale muszę sobie z tym wszystkim jakoś poradzić.

Aniarou dziewczyny mają rację pomyśl sobie co Ci da załamywanie nic. Masz tu żywe przykłady np Donia, Sylwia, że można zwalić tyle kg im na bank też nie było łatwo, ale dały rady i Ty też dasz zobaczysz !!!

Ewa agrafka to taki przyrząd do ćwiczeń niedawno go zakupiłam i jestem zadowolona (kilkanaście stron wcześniej ja pytałam o agrafkę dziewczyny także poczytaj sobie to będziesz wiedziała dokładnie>

Asani mam identyczną wagę startową do Ciebie. Także Ty dałaś radę to i ja dam !! Muszę dać.

Sylwia mój mąż też nie lubi bardzo szczupłych dziewczyn i też kręci nosem na moje odchudzanie. Chciałabym już warzyć tyle co TY (marzycielka) . Ale będę muszę sobie udowodnić, ze dam radę.

Wszystkie damy radę, bo chcemy!

A teraz sie pożegnam i lecę coś porobić na drutach, bo pół dnia juz minęło przy kompie.

Miłego dnia!

tak chcemy ale ja ciagle zawdze zadnych efektow........kiedys mi napiszecie zebym spadala z tego forum............................

Aniuleczka

co Ty za bzdury opowiadasz ?!

zmienilam swoj cel na pasku narazie zaczne od 6 kg jak sie uda to jeszcze 10 bo jak na ten pasek patrzylam to mialam stresik

sylwia ale taka jest prawda ja tylko chce schudnac ale za mal z siebie daje i chyba na cod licze.....w tym tyg wiecej cwicze i nadal nie gubie wagi to strasznie dolujace

Aniuleczka

zmień podejście do sprawy !

 Zacznij sobie mówić - ćwiczę i zdrowo jem dla lepszego samopoczucia, dla świadomosci, że coś dla siebie robię. Nie powtarzaj sobie wiecznie, że tyle dla siebie robisz i nie chudniesz bo w końcu wypalisz sie psychicznie i walniesz to wszystko w jasną cholerę. Od dziś mów sobie - ehhh, jak super się czuję ! To pewnie dzięki diecie i ćwiczeniom ! Po pewnym czasie waga zacznie spadać i oprócz dobrego samopoczucia będziesz miała dodatkowy pretekst, żeby nadal dietkowac i cwiczyc.

A to dla koleżanek, które straciły na moment wiarę

http://deser.pl/deser/1,83453,7036453,Niesamowita_metamorfoza__Jak_w_ciagu_roku_zmienil.html

dziękujemy Sylwia- motywujące na maksa