Temat: Wiedźmowisko - kółko wzajemnej motywacji

zyrtac już wziełam to przestało swędzieć i powoli ustępuje

ale jeszcze takie place są czerwonego a skurę mam jakby mi ktoś kaszy mannej nasypał

to nieciekawie Anaana,wspołczujeja ci nic nie poradze bo nigdy nie mialam na nic uczulenia,przykro mi:(

wiecie co moze nie bede pierwsza to mówiac ,ale na diecie sie duzo lepiej czuje,samopoczucie genialne bo przedtem to cały czas chodziłam taka jakas pełna i napompowanamówiłam mezowi żeby tez zaczał sie troszke chamowac z jedzeniem ,ale stwierdził ze chyba juz do reszty zwariowałam,bardzo on pocieszny no nie?

To ja jestem takim samym uczuleniowcem jak i Ty :)

tylko, że ja mam na kosmetyki, więc zanim zacznę używać jakiegoś balsamu to musze go wyprubować. Ostatnio kupiłam sobie balsam+ żel pod prysznic SORAYA z kofeiną i miałam wysypke na całym ciele. Ale pomogło mi wapno, ale trwało to pare dni, a swedziało niemiłosiernie :/

za to na wakacjach jak bylismy to wysypłaomi mnie od balsamu przyśpieszającego opalanie ;(

uczulenie to chyba najgorsze co moze byc :/ ja na szczescie tylko na pylki mam alergie, chociaz i tak juz wyrastam z tego i coraz mniej mi dokucza. chociaz bywalo i tak, ze z domu nie moglam wychodzic, bo oczy odrazu napuchniete, czerwone, nic nie widze i nos 5 razy wiekszy, cieknie z niego ciurkiem, kicham, kaszle i oddychac nie moge. a przy tym zawroty glowy i otepienie [wieksze niz zwykle :P]

a tak w ogole to wlasnie koncze sniadanko - bula jakas nie wiem jaka ze szczypiorkiem, wedlinka, serem zoltym i pomidorkiem :) sniadanie porzadne jak mi kazalyscie :P

Mabda - gratuluję ! W końcu porządne śniadanko

Witajcie dziewcxzęta!

Nie mam siły czytac tego wszystkiego,  co naskrobałyście przez ostatnie 2 dni.

A propos alergii, to ja właściwie miałam uczulenie raz w zyciu. To był skutek obżerania siepomidorami. Nie pamiętam ile ich zjadłam, ale na pewno więcej niz kilka kilogramów jednego dnia. Co zrobić, skoro lubie?!

 A ja niestety jestem alergikiem - na pyłki, trawy, roztocza ... Nawet na kakao mam alergię  Ale biorę codziennie tableteczkę i jest ok  Niestety Julia odziedziczyła ją po mnie i też jest alergikiem na pyłki

To ja wam współczuje! Masakra, jak cos sie dzieje człowiekowi i praktycznie nic na to nie mozna poradzic. Jeszcze pół biedy, jeśli sie iwe, na co dokładnie się jest uczulonym, ale tak nie zawsze jest i... d*  zbita!