Temat: Wiedźmowisko - kółko wzajemnej motywacji

jeszcze tylko małe info - jak to się mają rozmiarówki ubrań do stanu faktycznego wyglądu figury danej osoby....

kupiłam sobie dziś rybaczki, najpierw wzięłam rozmiar 30 (skoro wczoraj w takie udało mi się wbić i kupić...), gucio - na tyłek ledwo założyłam do dopięcia się brakowało z 8 cm. No to wzięłam rozmiar 32 - gucio.....rozmiar 33 - gucio.....rozmiar 34 - ledwo się dopięłam, ale się dopiełam....

Zmierzyłam w domu tą zakupioną wczoraj parę spodni i te dzisiejsze nieszczęsne rybaczki....niby to 4 rozmiary różnicy, a są dokładnie takie same w pasie, biodrach i udach jak te 30-stki.

I jak tu wierzyć rozmiarówkom??? I, do jasnej ciasnej, jaki w końcu rozmiar noszę????

aniuleczka - każdy Cię zauważa, GRATULUJE spadku wagi i KIBICUJE!!!!!!! Ja wpadłam na troszkę, spisałam menu, opisałam przypadek ze spodniami i uciekłam na rowerek stacjonarny nie czytając żadnych wpisów. Teraz nadrabiam zaległości...

A co do rozmiarówek - to jakaś jedna wielka tragedia. Ja to bym chciała konkretnie wiedzieć, że mam rozmiar taki i taki, iść do sklepu przymierzyć właściwy rozmiar, mieć już z głowy i buszować za czymś innym, a nie tracić godziny czasu na dopasowaniu do siebie rozmiaru ubrania! No i te kolejki do przymierzalni.... :(

o tak to hyba wszystkie bysmy chcialy byloby latwiej i przyjemniej.......no coz moze ktos wreszcie jakos to zmieni.............

a co się stało asiula?

Nowsze ciem niejsze,bo ja już po wczasach :) Kurczę,a wydawało mi się że w lutym solarium coś musnęło,a tu kicha... Więcej w galerii pamietnika.