Temat: Co dzisiaj zjadłaś?Sprawdź co inni sądzą cz.II

witam w drugiej czesci tego cudownego tematu ktory jak widac mial ogromne powodzenie:) Dzieki niemu wiele z nas moglo zobaczyc swoje bledy zywieniowe aby zredukowac dietke i osiagnac cel a takze podsunac nowe pomysly w ulozeniu smacznego, zdrowego i dietkowego menu!:))) A wiec vitaliczycy do dziela!!!
Pasek wagi
> Na śniadanie tylko jabłko? Śniadanie powinno być
> podstawą dnia - nie przesadzasz?

jablko 300 g  wiem nieduze ale dzis na nic czasu niemam ,ide na oficjalna kolacje i bedzie pewnie syto , wiec sie jakos wyrowna ,

ja jak narazie:

Ś: jogurt naturalny 0% bez cukru + 4 łyżeczki musli

Ś2: danio bananowe

O: zraz + 3średnie ziemniaki + cała papryka skrojona

oraz będzie:

P: serek wiejski + 1 chlebek wasa 'deska' lub danonek jeden :) i deski 2.

K: Kanapka z chleba razowego muśnięta masełkiem i z pasztecikiem lub chudym plasterkiem szynki gotowanej

jest ok?

obiadu dzisiaj nie było więc na kolacje pozwoliłam sobie na coś większego ;)
duża bułka pszenna z szynką drobiową
a druga połówka z serkiem almette :)
do tego warzywka ;p
banshie moim zdaniem jest bardzo dobrze :)) oby tak dalej :* buuuziak ;*
mikusia,za kazdym razem jak mowisz o kontrolach w szpitalu,a widze Twoj pasek i to,ze kolejny dzien jesz ponizej 1000 kcal to

sniadanie:
2 kromki z serkiem i pomidorem(250 kcal)

2sniadanie:
2 galki lodow(300 kcal)

obiad:
orzechy,sliwki suszone(350 kcal)
troche zupy(100 kcal)

kolacja:
tost(250 kcal)
No cóż, ja dzisiaj miałam zły dietowo dzień, wiem. Oto co dziś zjadłam:
I. Śniadanie: 2 kromki chleba orkiszowego muśnięte ramą z 2 plasterkami pomidora, jeden z 4 plasterkami kiełbasy śląskiej, drugi z plasterkiem szynki wiejskiej.Herbata z łyżeczką cukru.
II. II Śniadanie: Surówka z marchewki i połówki jabłka. Druga połówka do pochrupania :)
A dalej się zaczyna masakra:
III. Obiad: grillowany kotlet z uda indyka +3/4 grillowanej kiełbasy śląskiej (tej małej). jakaś 1/4 pomidora.
IV. Kolacja: Kromka chleba orkiszowego muśnięta masłem z serem białym półtłustym, plasterek pomidora. 3-4truskawki, z 7malin (drogie toto ale w tesco już jest:) ). Szklanka mleka z dwoma płaskimi łyżeczkami kakao nesciq (czy jak to tam się pisze).
Wiem, okropnie. Ciekawa jestem ile to kalorii?

Slonko myślę, że nie jest tak źle, może kalorii ciut więcej niż dietowe 1200, ale myślę, że przynajmniej zdrowo. A u mnie niestety i kalorycznie i fast foodowo
śniadanie 9
:30:jajecznica z 1 jaja na boczniakach na łyżeczce oleju, półgrahamki, posmarowanej łyżeczką pasty łososiowej, do tego sałata, pomidor, kiełki ok 280 kcal
śniadanie 2:  12.30: Druga połowa grahamki z wędzonym łososiem i pomidorem ok 130 kcal
obiad:16.30: !!!PIZZA!!!! na bardzo cieniutkiem cieście (jakieś 4 mm) po grecku z papryką oliwkami- zjadłam 3 kawałki, strzelam, że to ok. 800 kcal
kolacja: 20:00: Warzywa (pomidor, kiełki, ogórek) z serkiem wiejskim lekkim. ok. 180 kacl
była jeszcze przekąska: kilka orzechów laskowych- 130 kcal
całość około 1700 kcal, dużo za dużo...
Viosna, kochana, ktoś mi już obliczył, że kalorii było ok. 1300.. I tak się zastanawiam: skoro wczoraj było ok.800 a dziś ok. 1300 to czy to jest gorsze dla mojego odchudzania niż gdyby wczoraj było np 1000? Kurcze, ja już nie wiem, stosuję zwykłe mż ale do diety się chyba nie nadaje :(
Slonko, myślę, że nie robi to jakiejś dużej różnicy, ale 800 kcal to zdecydowanie za mało- organizm traktuje to jak głodówkę i może zacząć magazynować tłuszcz. Jeżeli średnie dzienne zapotrzebowanie dla młodej kobiety wynosi 2200-2300 kcal, to mż na pewno przyniesie rezultaty nawet jak ograniczysz kalorie tylko do 1200-1600. Ja się tak staram, ale często nawet w tych 1600 się zmieścić nie mogę...a i tak schudłam już (czy może dopiero) 3 kg. Dla mnie ważna jest zmiana niektórych nawyków, zdrowe jedzenie i pozostanie przy odpowiednim żywieniu na długo, dlatego pozwalam sobie na drobne grzechy, bo np. całkowite wyeliminowanie ff spowodowałoby rzucenie się na pizze i inne po zakończeniu diety. Dlatego dziś np 3 kawałki pizzy, a jeszcze niedawno byłoby 8. Czytałam Twoje jadłospisy i uważam, że jest nieźle-ale jak już wspominałam stopniowo zwiększałabym dawkę warzyw, może w końcu się do nich przekonasz:). pozdrawiam

Wiem, ze moge jesc wiecej ale skad mam wiedziec ile to bedzie to, powiedzmy, 1200 (1500 najwyzej bedzie pozniej :-) ) skoro nie licze w ciagu dnia kalorii :) Czasem w siebie wiecej pochlaniam, po prostu...czasem mniej.. a pozniej mam dola..

niewazne zreszta... dziekuje za wszystko:*

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.