- Dołączył: 2011-04-07
- Miasto: Barcelona
- Liczba postów: 484
9 lutego 2013, 12:04
W maju konczę 18 lat..
Marzy mi się obóz w Hiszpanii,tyle że nie mam z kim jechać więc zdecydowałam się sama..
Tyle że rodzice pomimo mojej PEŁNOLETNOŚCI za nic nie chcą się zgodzić
np:podają takie argumenty
1. Za daleko
2.Coś ci się stanie
3.Hiszpania,wiadamo inny tryb życia
Co ja mam robić ? Jak ich ubłagać,przecież ja za siebie będę odpowiadała..
Pomóżcie :(!
9 lutego 2013, 12:06
a kto zaplaci ?? i samej tez byc corki nie puscila nawet takiej po 20stce
Edytowany przez Ognisty.Bursztyn 9 lutego 2013, 12:10
- Dołączył: 2013-01-06
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 4144
9 lutego 2013, 12:09
no tak, bo przeciez z dniem 18 urodzin czlowiek staje sie dorosly i odpowiedzialny, a doroslym i odpowiedzialnym osobom nic nie grozi, nic sie nie moze stac...
to twoi rodzice, hello... ja mam 22 lata i jade na 2 dni do Austrii (i to nie sama), jak im powiedzialam ze nie bede dzwonic bo nie chce marnowac kasy to mama na to ze nie bedzie spala po nocach i bedzie sie martwila i tata panikuje ze jade autobusem a nie pociagiem... nie dziwie sie im, ja tez bede sie bala o swoje dziecko
- Dołączył: 2013-01-06
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 4144
9 lutego 2013, 12:10
Ognisty.Bursztyn napisał(a):
a kto zaplaci ??
![]()
brawo:) o tym argumencie kompletnie zapomnialam:)
- Dołączył: 2011-04-07
- Miasto: Barcelona
- Liczba postów: 484
9 lutego 2013, 12:11
Oj nie chodzi tu o kasę,bo to nie ze względu na finanse,dlatego o tym nic nie wspomniałam :)
9 lutego 2013, 12:11
ja jadę w te wakacje na obóz do lloret, a 18 kończe dopiero w sierpniu. Mama się zgodziła bez problemu, ale kasę wykładam swoją, no i jadę z przyjaciółką. Nie możesz sobie zorganizowac kogoś znajomego? bo szczerze mówiąc, ja też bym nie puściła tam swojego dziecka samego.
9 lutego 2013, 12:11
współczuję nadopiekuńczych rodziców... zapytaj czy mają zamiar całe życie Cię trzymać w klatce i dmuchać na zimne. Nie ochronią Cię przed całym złem tego świata. Ja na Twoim miejscu bym stawiała na swoim aż dopnę swego.
- Dołączył: 2011-04-07
- Miasto: Barcelona
- Liczba postów: 484
9 lutego 2013, 12:14
Z moich znajomych nikt nie pojechałby...
Koleżanka z którą co roku gdzieś jeździłam(tylko na obozy w Polsce) nie chce jechać.
Będę rodziców jeszcze namawiać...
- Dołączył: 2010-05-10
- Miasto: Mauritius
- Liczba postów: 21812
9 lutego 2013, 12:15
Ale dziewczyny ona nie jedzie sama tylko na oboz czyli z grupa z tym ze nie znanych osob.
Wiesz, to zalezy jaka jestes osoba. Jak wiedza ze lubisz imprezowac i flirtowac z chlopakami to tez bym cie nie puscila ;) a juz przynajmniej dostalabs dluuugie kazanie i paczke gumek.
Fatamorgana- do Lloret to bym jej napewno nei puscila.
9 lutego 2013, 12:15
ale nic nam wlasciwie nie napisalas. Gdzie bedziesz mieszkac czym jedziesz czy placisz sama ?? nie sztuka rzucic pytanie bez opisu sytuacji