20 stycznia 2013, 23:33
wytłumaczcie mi proszę, bo nie rozumiem:
czemu wiele z Was odchudza się "dla nóg" - cała laska wygląda ok, tylko sobie wkręca, że ma grube nogi i że jeśli schudnie to one też... ;D
budowy i "masywności" nóg przecież nie zmienimy dietą
a kształtu tym bardziej odchudzanie nie ruszy - nogi się nie nie staną bardziej proste za "minus 5kg"
Chciałam jeszcze dodać, że może nie zdajecie sobie sprawy, że mężczyźni naprawdę nie zwracają uwagi na grubość ud albo wielkość "prześwitu" pomiędzy udami, który nam, kobietom wydaje się pożądany i śliczny - wg nich nogi dopiero wtedy są grube, gdy cała dziewczyna ma wyraźną nadwagę - nie ma czegoś takiego jak grube nogi u szczupłej dziewczyny.
- Dołączył: 2011-06-06
- Miasto: Xx
- Liczba postów: 520
21 stycznia 2013, 07:44
Jeśli ktoś ma masywne uda lub łydki to musi się z tym pogodzić. Zawsze można poprawić ich stan ćwiczeniami, ale wychudzić się z nadzieją na nogi patyki to bez sensu. Mam spore uda, taki typ figury i trudno, nie dla mnie mini ani szorty, ale za to wygląda świetnie w większości sukienek przez to,że mam talię i biust wyraźnie zarysowane ;) Gdybym miała ten biust stracić (a tłuszcz z tego miejsca najlepiej się spala...) to bym była jakimś nieproporcjonalnym potworem z udami mniejszymi...ale i tak zawsze za dużymi do sylwetki....ale każdy robi jak chce.
Jedyne co mnie lekko przeraża tu na V (śledzę posty od kilku tygodni), to to że dziewczyny z zupełnie normalną sylwetką uważane są z grube i dostają rady,że jeszcze 5 kg i będzie super. Faktycznie jakiś wielki fetysz nóg :) Kurcze mi się zawsze wydawało, że biust jest jedną z największych "atrakcji" u kobiety i po cholerę go tracić na rzecz nóg patyków...
- Dołączył: 2012-11-19
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1404
21 stycznia 2013, 08:19
ja także dopiero niedawno zrozumiałam, ze figura gruszki rządzi sie swoimi prawami
![]()
od tego czasu staram się jeszcze bardziej wyeksponować talię, a łydki i uda... cóż musiałam się przyzwyczaić
- Dołączył: 2011-01-28
- Miasto: Bezludzie
- Liczba postów: 8653
21 stycznia 2013, 08:41
No eeeej,
Droga Autorko, w porównaniu do ideałów powszechnie tu panujących to panna z Twojego przykładu ma absurdalnie grube nogi
![]()
Przykład motywacyjny u większości dziewczyn na tym portalu:
(zdj zaczerpięte z: http://lov3.pl/FIT-INSPIRACJA-Cwiczenia-na-idealne-nogi-g2404/foto_48597 )I teraz zupełnie serio - sama jestem przykładem budowy typu "mała góra, duży dół", nie przesadnie, ale przy moich 158 cm wzrostu, 60 cm w talii i dość małym biuście, w udach nie schodzę poniżej 50 cm, co jest nieszczególnie proporcjonalne, choć nie twierdzę, że grube. Nogi ćwiczę, ale tego, że są masywne, krótkie i krzywe nie zmienię, taka moja budowa, do której przywykłam i którą nauczyłam się lubić (a ćwiczenia pozwalają powoli mi siebie pokochać taką jaka jestem).
I wracając jeszcze do wrzuconego przez Ciebie zdjęcia - bardzo mi się ta kobieta podoba, choć zgadzam się z
.Dante., że wyćwiczyć nogi by trochę mogła (nie mylić z odchudzić:))
Pozdrawiam niezwykle serdecznie, radując się padającym śniegiem, który zamortyzuje dziś mój bieg ku smuklejszym nogom
![]()
PS.
Akacja - z tymi nogami to zdaje się, że to po prostu taka moda: moda na szparę :) Przejdzie jak większość mód :D Kto wie do czego dziewczyny będą dążyć za 5 lat.
Teraz z jednej strony króluje chuda i patykowata sylwetka, a z drugiej strony barykady mocno umięśnione fitneski.
Edytowany przez ...Dupka 21 stycznia 2013, 08:46
- Dołączył: 2012-10-30
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 539
21 stycznia 2013, 09:01
cosmobella napisał(a):
zadziwiły mnie niektóre komentarze pod zdjęciem tej dziewczyny:wg kilku dziewczyn ONA MA "GRUBE" NOGI...lol, no cholera jasna;)
a dupa psia ona jest idealna
- Dołączył: 2012-12-28
- Miasto: Norsk
- Liczba postów: 257
21 stycznia 2013, 09:03
...Dupka napisał(a):
I teraz zupełnie serio - sama jestem przykładem budowy typu "mała góra, duży dół", nie przesadnie, ale przy moich 158 cm wzrostu, 60 cm w talii i dość małym biuście, w udach nie schodzę poniżej 50 cm, co jest nieszczególnie proporcjonalne, choć nie twierdzę, że grube. Nogi ćwiczę, ale tego, że są masywne, krótkie i krzywe nie zmienię, taka moja budowa, do której przywykłam i którą nauczyłam się lubić (a ćwiczenia pozwalają powoli mi siebie pokochać taką jaka jestem).
High five!
Ja mam co prawda biust średniej wielkości, ale nogi...huhu - 56 cm przy moim wzroście to nie jest mało (acz nie twierdzę, że są grube - o nie, nie!). :)
Edytowany przez .Dante. 21 stycznia 2013, 09:03
- Dołączył: 2011-06-06
- Miasto: Xx
- Liczba postów: 520
21 stycznia 2013, 09:18
...
Edytowany przez akacja29 26 sierpnia 2013, 08:59
- Dołączył: 2012-08-05
- Miasto: Antarktyda
- Liczba postów: 894
21 stycznia 2013, 09:32
Cookie89 napisał(a):
Aintza napisał(a):
Lidia1993 napisał(a):
Góra u tej dziewczyny jest jak dla mnie idealna,ale nogi
Ma przepiekne i bardzo seksowne nogi :)
Serio? Podobają Wam się?Mi się wydaje, że jak tak stanie, w stroju kąpielowym to jest spoko ale już w spodniach to raczej tak dobrze to nie wygląda ;)Ja mam trochę potężniejszą górę, nogi zbliżone i ja jestem ze swojej sylwetki zadowolona ale na pewno nie są to nogi szczupłe. Ale zgadzam się - nie każdy ma szansę na chude nogi. Tak jak nie każdy ma szansę na naturalne duże piersi.
Nie tylko ma grube te nogi, ale przy tej szczupłej górze wygladają karykaturalnie. Fatalne proporcje. Niektóre kobiety maja podobny problem z wielką dupą. Reszta ciała niby ok, ale dupa-mandolina karykaturalnie wielka i okropnie to wygląda nieproporcjonalnie. Piękno to także symetria i odpowiednie proporcje.
Edytowany przez mela.zapasowa 21 stycznia 2013, 09:33
- Dołączył: 2011-01-28
- Miasto: Bezludzie
- Liczba postów: 8653
21 stycznia 2013, 09:34
Dante -
Akacja - mądrze prawisz :) Do mnie to wszystko dociera właśnie przed 30-tką. Choć "katuję się", jak to określiłaś, ćwiczeniami, ale zupełnie szczerze - dla przyjemności i utrzymania kondycji przed sezonem rowerowym, który niebawem się zacznie (czekam niecierpliwie!). I to właśnie rower, a nie dieta zrobiły z moich nóg coś co polubiłam, choć kiedyś (ważąc 5 kg więcej, w udzie miałam 57 cm) było bardzo średnio.
Mela - a widziesz, dla Ciebie karykaturalnie wygląda wrzucona przez Autorkę pani, a dla mnie kobieta w Twoim avatarze. Prawda jest taka, że to wszystko jest rzecz gustu.
Szczerze: ja wolałabym mieć naprawdę duże nogi niż takie patyki (jeśli na tym zjdęciu jesteś Ty to absolutnie nie mam zamiaru Cię swoją wypowiedzią urazić).
Edytowany przez ...Dupka 21 stycznia 2013, 09:37
- Dołączył: 2012-08-05
- Miasto: Antarktyda
- Liczba postów: 894
21 stycznia 2013, 09:39
...Dupka napisał(a):
Dante - Akacja - mądrze prawisz :) Do mnie to wszystko dociera właśnie przed 30-tką. Choć "katuję się", jak to określiłaś, ćwiczeniami, ale zupełnie szczerze - dla przyjemności i utrzymania kondycji przed sezonem rowerowym, który niebawem się zacznie (czekam niecierpliwie!). I to właśnie rower, a nie dieta zrobiły z moich nóg coś co polubiłam, choć kiedyś (ważąc 5 kg więcej, w udzie miałam 57 cm) było bardzo średnio.Mela - a widziesz, dla Ciebie karykaturalnie wygląda wrzucona przez Autorkę pani, a dla mnie kobieta w Twoim avatarze. Prawda jest taka, że to wszystko jest rzecz gustu.Szczerze: ja wolałabym mieć naprawdę duże nogi niż takie patyki (jeśli na tym zjdęciu jesteś Ty to absolutnie nie mam zamiaru Cię swoją wypowiedzią urazić).
Nie, to nie jestem ja, nawet nie chciałabym tak wyglądać, ale taki sobie avatar ustawiłam dla picu, bo lubię bardzo szczupłe sylwetki.
--------------
Mela aka melagrana :)
- Dołączył: 2010-01-03
- Miasto: Londyn
- Liczba postów: 4437
21 stycznia 2013, 09:49
no ja tam nie chce miec przerwy miedzy nogami bo jest to nierealne. jestem gruszka, wszystko mi sie odklada na udach, i kiedy schodze ponizej jakiejs tam wagi i moje nogi zaczynaja byc szczuple jednoczesnie na góze wygladam jak kościotrup, bez cycków z trójkątną zapadnieta twarzą.