20 stycznia 2013, 23:33
wytłumaczcie mi proszę, bo nie rozumiem:
czemu wiele z Was odchudza się "dla nóg" - cała laska wygląda ok, tylko sobie wkręca, że ma grube nogi i że jeśli schudnie to one też... ;D
budowy i "masywności" nóg przecież nie zmienimy dietą
a kształtu tym bardziej odchudzanie nie ruszy - nogi się nie nie staną bardziej proste za "minus 5kg"
Chciałam jeszcze dodać, że może nie zdajecie sobie sprawy, że mężczyźni naprawdę nie zwracają uwagi na grubość ud albo wielkość "prześwitu" pomiędzy udami, który nam, kobietom wydaje się pożądany i śliczny - wg nich nogi dopiero wtedy są grube, gdy cała dziewczyna ma wyraźną nadwagę - nie ma czegoś takiego jak grube nogi u szczupłej dziewczyny.
- Dołączył: 2011-09-23
- Miasto: Wyspa Nieznana
- Liczba postów: 4362
20 stycznia 2013, 23:38
Twój avatar mnie rozbawił :D:D:D
a nooogi, no bo pewnie widziane z góry wydaja się zawsze jakieś grube...a wszystko i tak wina mózgu:D
- Dołączył: 2012-03-17
- Miasto:
- Liczba postów: 2620
20 stycznia 2013, 23:43
bo wiele dziewczyn chcialoby miec szpare miedzy udami i patykowate nogi
przynajmniej ja
bo to jest sliczne, cudowne i piekne
ja tak to widze bo o tym marze ;)
20 stycznia 2013, 23:48
zadziwiły mnie niektóre komentarze pod zdjęciem tej dziewczyny:
wg kilku dziewczyn ONA MA "GRUBE" NOGI
...lol, no cholera jasna;)
20 stycznia 2013, 23:55
Mam budowę jak Katie Holmes i mimo niekiedy ekstremalnej dla mnie chudości (57kg przy 178cm) nogi miałam ciężkie a górę kościstą. Smutne to było i wkurzające za młodu ale cóż... Ćwiczenia trochę poprawiają stan rzeczy, jednak muszę pogodzić się z faktem, że szczupłych kostek i łydek mieć nie będę. Zrozumiałam to niestety dość późno, bo około 30 ;)
- Dołączył: 2012-12-28
- Miasto: Norsk
- Liczba postów: 257
21 stycznia 2013, 00:01
Grubych nóg na pewno ta Panna ze zdjęcia nie ma, ale mnie się nie podobają - nie widzę zarysu mięśni, a to jest mój taki mały fetysz. Za to brzuszek bardzo ładny.
Wracając do meritum: twój post przypomniał mi taki mit, któremu ulega wiele kobiet - tłuszcz może być spalany miejscowo i to dzięki konkretnej diecie, bez ćwiczeń.
21 stycznia 2013, 00:01
no właśnie ja też zrozumiałam, że po prostu nie da się mieć patykowatych nóżek nie mając do tego predyspozycji - mogą być szczupłe, gdy całemu jest się mocno chudym, ale to nie o ten efekt chodzi.
po prostu dziwi mnie to podejście typu "kopij-wklej": "nogi wyszczuplij (JAK???) a górę zostaw taką, jaka jest" ;D
21 stycznia 2013, 00:02
faulty napisał(a):
cosmobella napisał(a):
nogi się nie nie staną bardziej proste za "minus 5kg"
A wręcz przeciwnie. Czym nogi chudsze, tym bardziej krzywe niestety. Może nie we wszystkich przypadkach, ale w większości.
dokładnie - lepiej widać "nieprosty" kościec ;)