Temat: zdjecia a rzeczywistosc

dokładnie tam mam...

tak*

wczęsniej miałam tak że wydawało mi się ze nie jest tak źle a na zdjęciach wyglądało to źle ;/ a obecnie wydaje mi się ze lepiej szczuplej wyglądam na zdjęciach... w lustrze tej szczupłości nie widze;/

Ja mam tak: na zdjęciach ok, w lustrze w domu albo w odbiciu w klatkach svhodowych, witrynach - ujdzie. Ale w przymierzalni w sklepie mogę się załamać :(

Ha ha ja mam odwrotnie! Czuję się mniejsza niż widzę się na zdjęciach :D

Mam dokładnie tam samo...

Ja mam odwrotnie, nie cierpię się fotografować, na zdjęciach wyglądam jak wielkie, grube babsko :(

Ja mam jak ewuka111 jak widzę siebie na zdjęcia to nie wierze że to ja. 

Ja odkąd schudłam nie mogę się do siebie przyzwyczaić ani na zdjęciach ani w lustrze. Wydaje mi się, że jestem duuużo grubsza. Jak zerknę na zdjęcia to nie mogę uwierzyć, że to ja. Ostatnio byłam z siostrą na zakupach i jak się zobaczyłam, to stwierdziłam, że przesadzają z tymi lustrami wyszczuplającymi, ale siostra powiedziała że w rzeczywistości wyglądam tak samo. Byłam w szoku, bo zawsze myślę o sobie, jakbym miała moje 85 kg. Myślę, że to dlatego że nie mam w domu lustra, w którym widziałabym całą moją sylwetkę i chyba jeszcze się nie przyzwyczaiłam.

A ja na kamerce wyglądam szczuplej niż w rzeczywistości. Tak samo z lustrem, widzę siebie chudszą niż jestem. Pytanie, czemu? ;o

A ja mam całkiem odwrotnie:)