Temat: Ratunku co z Wielkanoca? foto jajek :)

Na diecie jestem juz 4 tydzien, scisle sie jej nie trzymam poniewaz albo nie mam na to czasu, albo jest ZBYT zroznicowana i nie wyrabiam z zakupami ;) W weekendy postanowilam sobie ze troche odpuszcze oczywiscie bez przesady, ale zdarza sie jakas slodkosc.

Wielkanoc jest w weekend, wiec mysle sobie ze nie jest zle. ALE jesli zwaze sie w piatek i waga bedzie stala (przypuszczam, ze tak sie stanie !!!) to niestety ale bede musiala zrezygnowac z lajtowych weekendow.

Co dietetycznego i smacznego zrobic na Wielkanoc, swieta nie bede spedzac w gronie rodzinnym, ale jesli sie stanie to chcialabym przygotowac cos fajnego lekkiego i dobrego :))

 

A jakie wy macie plany??

Pasek wagi
u każdego na stole jest co innego, ale np zamiast białej kiełbasy smażonej zrobić pieczoną (bez tłuszczu, albo ze znaczną mniejszą jego ilością). zamiast jajek w majonezie zrobić w jogurcie naturalnym(jak dobrze doprawisz też będzie bardzo smacznie), możesz dodać do jogurtu ogórki kiszone i zrobić z tego al'a sos cacyki.
Ale szczerze wydaje mi się, że ten jeden dzień nam większej różnicy nie zrobi, więc miło jakbyśmy jedli tradycyjne potrawy razem z  rodziną :) od tego nie przytyjemy, jeden dzień dyspensy na święta jeszcze nikomu znacząco nie zaszkodził. przecież jesteśmy tylko ludźmi, nie popadajmy w skrajność

Ja mam zamiar na święta spróbować każdej pyszności przygotowaną przed babcię, hehe mimo, że mnóstwo kalorii - to i tak nie mam zamiaru niczego sobie w niedziele odmawiać :) pozdrawiam
Pasek wagi
A ja proponuje dyspensę na sniadanie Wielkanocne - nie damy sie zwariowac, ale potem ruch, ruch, ruch - moze spacer? moze rower? moze cwiczenia w domu? moze łyzwy jesli otwarte lodowisko?  - jest wiele mozliwosci spalenia tego co sie zjadło z rana... Poza tym ograniczyc to sie mozna w objadaniu tymi wszystkimi ciastami....
Pasek wagi
mam w planach jeść smakołyki, toż to święta ;)
mam zamiar zachowac rozsądek i nie obżerać sie jak swinia. toz to dni jak kazde inne. chce cos osiagnąc a odpuszczanie sobie w moim przypadku nie jest wskazane ;) nooooooooooo i ćwiczenia w swięta tez bęą. Ja nie odpuszczam!
W święta wszystkiego można spróbować bo to taki czas, że stoły muszą być suto zastawione. Tylko żeby nie popadać w skrajności :) Obżarstwo czy to w święta czy w dzień powszedni nie jest dobre ;)
Pasek wagi
U mnie wszyscy śniadanie jemy "słuszne" ale za to po krótkim odpoczynku po obżarstwie wybieramy się na rodzinny spacer z psem (po górskich lasach, 3h łażenia). 

Należy tylko pamiętać, że można wszystkiego spróbować ale się nie rzucać na to jedzenie, nie wrzucać na talerz wszystkiego w ogromnych ilościach tylko właśnie spróbować.

Od jednego dnia nie przytyjesz.
Po pierwsze i tak nie ominie mnie siedzenie przy stole suto zastawionym podczas obiadu, gdzie każdy liczy, że wszystkiego sprobuję - paten na to mam dość prosty. Biorę kawałek mięsa, a na resztę talerza masę surówki. Nikt się nie doczepi że nie jem ziemniaków, czy że czegoś tam nie wzięłam, bo i tak jest full wypełniony talerz. A taka surówka z kapusty pekińskiej nie jest kaloryczna a objętościowa.
Co do śniadania i oszukania tradycyjnych potraw, to do sałatki jarzynowej daję jogurt i trochę majonezu light. Jaja wystarczy zjeść bez żółtka i kaloryczność też drastycznie spada - można za to je nafaszerować serkiem homo z warzywami (ogórek, rzodkiewka, koperek itp).
U mnie najgorzej wypadają placki, baby drożdżowe i inne cuda - żeby ich nie zjeśc za dużo robię sobie dużą kaw, piję pół przed zjedzeniem, i wtedy zjadam mniej ciasta.
swietny pomysl z ta duuuuuza kawa :D Powiem tak, ja nie moge odpuszczac BO odpuszczam sobie od czasu do czasu i tak np dzis zjadlam ciutke za duzo, boje sie ze wroce to stanu... aaaaaa dzis zjadlam to jutro tez moge i ze odpuszcze sobie.... Sniadanie normalne a potem co trzy godziny cos lekkiego :) moje postanowienie :) dzieki
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.