- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
20 listopada 2015, 18:18
Witajcie :)
Temat powstał z myślą o kobietach, które w najbliższych miesiącach planują zajść w ciążę.
Jesteśmy tu po to, by móc się wzajemnie wspierać podczas comiesięcznych starań :)
Co mogę powiedzieć o sobie? Mam 27lat, listopad jest moim 6 miesiącem starań. Zmagałam się z brakiem owulacji - przyjmowałam przez 2 cykle clostilbegyt (musiałam odstawić z powodu długo utrzymujących się nieprzyjemnych objawów, ale owulacja powróciła). Badania prolaktyny i tsh - wszystko w normie. Na ten moment mierzę temperaturę i obserwuję śluz, by zobaczyć czy długości poszczególnych faz są prawidłowe. Niezmiennie też pracujemy z mężem na nasze potomstwo. Mam nadzieję, że końcówka 2015 lub nowy 2016 będzie dla nas pomyślny :)
A Wy jak długo się staracie? Może na razie jesteście na etapie planowania ciąży? Zapraszam do dyskusji :))
23 kwietnia 2019, 15:49
Jagoda30- super! Wygląda na to, że dieta i tabsy działają :) Za mała wartość to nie, zależy, ile dni dpo
23 kwietnia 2019, 20:53
Dziewczyny dziś 21 dc 6-7 dpo cykl naturalny byłam dziś na wizycie było ciałko żółte czyli wygląda na to że owulacja była chyba 1 od 2 lat :) biorę luteine bo miałam ostatnio często plamienia przed miesiączka to biorę 3 miesiąc luteine i tak pomyślałam że ten progesteron taki wysoki bo ta luteine chyba wychodzi w krwi prawda ? No ale jak jest ciałko to chyba była owulacja aż się ucieszyłam może spadnie trochę jeszcze insulina i wszystko wróci do normy :)
23 kwietnia 2019, 21:37
Jagoda, tak luteina podwyższa progesteron, ale nie wiem o ile jednostek w stosunku do naturalnego poziomu. Trzymam mocno kciuki!
23 kwietnia 2019, 21:51
Tak, luteina podnosi. Ja brałam dopochwowo i z poziomu 7,5 podniosła na 30 pare ale to już był 5 tydz ciąży.
24 kwietnia 2019, 13:42
Tak czytam o Waszych przygodach z chorobami i naszła mnie refleksja. Dzieci w No tak nie chorują. Serio. Znam bliżej około 20 dzieci w wieku przedszkolnym i nie slyszalalm by jakoes nie było w przedszkolu bo chore. I poważnie zastanawiam sie skąd aż taka różnica.
24 kwietnia 2019, 16:01
Może przez to że wszystkie dzieci są zahartowane że względu na pogodę. I stąd nie chorują. A u nas to często dzieci są przegrzewane. Przyjdzie takie dziecko do żłobka /przedszkola i pozaraza.
24 kwietnia 2019, 16:23
Smerfetka - a co ze żłobkowymi? L w przedszkolu to choruje tak z dwa razy do roku max, za to przechorowała cały pierwszy rok żłobka. W drugim roku żłobka miała 2 razy katar.
25 kwietnia 2019, 13:34
Jagoda30 - bardzo się cieszę że widać u Ciebie poprawę :))! Ja miałam niski progesteron bo coś około 7, potem wzrósł mi do 12. Szału nie było a ciąża się z takiego cyklu udała :) trzymam kciuki za Ciebie!