- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
14 lipca 2010, 10:21
Witam wszystkie kobietki starające się o dzidzię. Założyłam ten wątek ponieważ myślę , że jest tu nas sporo "starających się". Mam kilka pytań. Przedewszystkim jak radzicie sobie z presją otoczenia? Czy się już uodporniłyście na to czy macie jakiś dobry sposób? bo ja już naprwdę mam serdecznie dość nacisku wszystkich wokól i przycienk typu: starajcie się, zobaczycie jak jest fajnie mieć maleństwo albo że im dłużej będziecie zwlekać tym będzie gorzej. Ale tak naprawdę to oni nie wiedzą, że nie wszyscy mogą mieć dzidzię.
Jakie badanie macie porobione. Bo mnie szlak już trafia, rzaden lekarz do tej pory nie chciał mi dać skierowania na jakiekolwiek badania A ostatni lekarz co byłam u niego stwierdził, że po tych lekach co już przyjmowałam nic nie pomogło, to nie ma już dla nas ratunku jak tylko jechać do Białego. Póki co to nas nie stać za bardzo a wiem że trzeba nastawić się na spore koszta.
Piszcie Kochane razem będzie zdecydowanie raźniej. Wiem,że nic na siłę, odpuściłam sobie zupełnie. Co ma być to będzie. pozdrawiam
20 listopada 2011, 20:49
wszystkie ciezarne mowia, ze najlepiej wspolzyc 5 dni przed owulacja- jesli wiesz kiedy masz owulacje
ja to juz zglupialam
20 listopada 2011, 22:13
20 listopada 2011, 23:06
21 listopada 2011, 05:56
21 listopada 2011, 07:34
21 listopada 2011, 08:18
21 listopada 2011, 08:49
21 listopada 2011, 16:42
velonick gratulacje!! zazdroszczę po cichu. :)
agus jeśli u mnie byłoby faktycznie tak jak w tym linku co wysłałaś, to prawdopodobnie następny cykl u mnie będzie też do bani. Dni płodne będą wtedy, kiedy P wyjedzie do pracy :( Liczę po cichu, że mi się dni płodne poprzesuwają i uda nam się zrobić sobie prezent gwiazdkowy. U mnie wśród znajomych wysyp ciężarnych. W ciągu tygodnia 4 koleżanki mi powiedziały, że są w ciąży.... Dzisiaj pierwszy dzień @ i jakaś chandra mnie wzięła.....
21 listopada 2011, 16:45
> Chodzi mi o to ze nie mam tego rozciagliwego
> sluzu. Wczesniej mialam i to duuuzo, ale jak tylko
> zaczelismy starania to zniknal.:(
Karolinko to chyba w psychice siedzi . Bo jak sie nie staraliscie to nie zwracalas uwagi an sluz bo nie byl ci do niczego påotrzebny a teraz ciagle o nim myslisz... szkoda ze tak masz...