Temat: "Moje dziecko "

witam wszystkie mamusiowe vitalijki, postanowiłam otworzyć ten temat abysmy mogły się wspierać w trudach macierzyństwa i służyć radą.

Mam na imie Kasia, jestem mamą 7 miesięcznej Jowitki.
Obecnie kończe studia na dwóch kierunkach. bronie się w czerwcu i lipcu :D

zapraszam wszystkich chetnych
a ja od wczoraj mam w domu pobojowisko,jutro wstawiaja nowe okna a na wieczor przyjezdza moj Padre z wujasem i bedzie wielka demolka i syf wszedzie czyli remont
Pasek wagi
Remont.... To współczuję...
Pasek wagi
Oj Asiu współczuję remontu... ja lubię ten moment, jak już się z tym syfem uporam i tak siądę i cieszę się nowością :)

Przed Twoim postem Asiu miałam się zapytać co u Cwalinki, że się nie odzywa...

coś tu cicho ostatnio, jak nie mam czasu to trzaskacie stron, że nie nadążam, a jak mam czas to nic się nie dzieje na forum... Halo kobitki czy już mnie nie lubicie 
Pasek wagi
Madzia Ty wariacie, Ty ;) ale faktycznie coś cicho ostaTNIO. pewnie, żadna nie pisze, bo właśnie żadna nie pisze ;P

Ja jednym okiem oglądam mecz a drugim czekam jak pierdutnie deszczem, burzą i czym tam jeszcze. od 21 u nas czarno jak w de.
Ja jakoś nie mogę się ogarnąć, nic mi się nie chce, a niewiele robię. Natyrałam się w zeszłym tygodniu, teraz w weekend ma nas odwiedzić babcia T, której "nie udało" się dowieźć na urodziny Julka, więc też będę się musiała przelecieć po domu i ogarnąć. A najlepsza była u teściów, bo przecież przywieźli ją żeby podziwiała - dzwoni do T z życzeniami urodzinowymi i mówi "Jak tu pięknie!!! Jak w muzeum!!!" A my w ryk ze śmiechu... No faktycznie komplement dla domu...
Pasek wagi
Kasiu jak mecz Ci się podobał, ja nie miałam faworyta, ale mój B kibicował Urugwajowi, bo podobno bardziej im się należało, ale jego opini pewna nie jestem, bo my raczej to żużlowi jesteśmy

Kasiu Tulipku nie zajeżdżaj się tak pomyśl o swojej niespodziance w brzuszku, ona i Ty potrzebujecie dużo wypoczynku, a babcia może z racji wieku nie dowidzi i nie zauważy tego i owego... a ten teks o muzeum mnie rozbawił... może ktoś lubi tak mieszkać, dla mnie najważniejsze, żeby nie było kurzu i żeby podłogi były czyste, a jak miałabym się przejmować oknami, że są brudne, to myłabym je co tydzień, przez warsztat na dole, a tak raz na miesiąc czasami dwa, bo w domu się mieszka a nie podziwia eksponaty
Pasek wagi
Dla mnie mega była bramka Holendra prawie z połowy boiska. mój też Urugwajowi, ja oczywiście na odwrót ;) . Gadowaty też coś mówił, że zasłużyli na finał i prawie szlochał, haha.  ja ogólnie jestem za Niemcami , przecież wspierani przez naszych :) . Mnie S zaraził motocrossem i juz planuje, że jak Kubas podrośnie to zapisze go do klubu. Sam jeździł za gówniarza i pewnie planuje zrealizować swoje niespełnione marzenia 
witam wpadlam na chwile zdac relacje
wczoraj kupilismy meble dla Domiska i naroznik dla nas,jutro jednak wstawiaja okna od piatku rusza malowanie tak wiec wybaczcie mi moja nieobecnosc zwlaszcza ze moje buliony przyjezdzaja za 4godziny(tata i wujek)
a chyba z najwazniejszych rzeczy zanioslam papiery na uczelnie 16lipca wyniki wiec trzymajcie kciuki!!!!
zycze Wam milego dnia
ah...Tulipku ja tam bym nie chciala mieszkac w muzeum:D
Pasek wagi
Asiu trzymamy kciuki za wyniki

Kasiu a nie boisz się, ja ze strachu nie zapisałam Seby na żużel, tam jest tyle kontaktu z zawodnikami, wypadków itp, że się boję, a on za rok kończy 12 lat i mi wierci dziurę w brzuchu, że chce jeździć, dobrze się składa, że Seba jest duży i taki przy sobie, więc może to go dyskwalifikować...
Pasek wagi
Asica, trzymamy kciuki, na szczęście nie aż tak długo będziesz musiała czekać, masz zajęcie z remontem to zleci. Jak skończysz to się pochwalisz mam nadzieję.

Ja też bym nie chciała mieszkać w muzeum i nie mieszkam. Nie muszę się potykać o niezliczone schodki, murki, nie łowię 3 piłek tygodniowo z boiska za ogrodzeniem (już się sądzą, mało okna nie stracili...), nie będę miała gigantycznych rachunków za prąd i ogrzewanie (dom blisko 400 metrów na 2 osoby). Ale co tam, dorośli wiedzą lepiej... Tylko patrzeć jak im pudel zdechnie, bo biedak tak przeżył przeprowadzkę że aż żal ściska.

Ale dupna pogoda, tak piździ, że wywaliło nam złożony parasol, który stoi w granitowej podstawie i przechodzi przez środek stołu (znaczy całość wywaliło razem ze stołem ma się rozumieć).
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.