Temat: Nie wiem co robić ;(

W sensie, że zapiszą Ci ten dom? Czy łaskawie pozwolą mieszkać? W jakim są wieku? Co by miała obejmować opieka? Jakie macie relacje? ;>

dla chcącego nic trudnego ;)

No niby tak ale jak to strasi ludzie inaczej żyją niż młodsi ja mam dopiero 23 lata i już taki obowiązek na siebie kłaść 

No że zapiszą mi dom ..no jeśli chodzi o opiekę to zakupy sprzątanie gotowanie no i pewnie w razie czego do lekarza z nimi jeździć . Mają po 74 lata

Policz sobie, ile godzin dziennie musiałabyś się nimi opiekować, pomnóż przez stawkę godzinową opiekunki, przez ilość miesięcy i lat, a potem porównaj z wartością domu i oceń, czy się opłaca :P

A tak na serio, to przeanalizuj wszystkie za i przeciw i potraktuj to jako dodatkową pracę. I tak musisz robić zakupy, sprzątać i gotować dla siebie, a jeżdżenie do lekarza to chyba nie jest duże obciążenie - zależy w jakich godzinach musisz pracować i czy masz jakąś elastyczność lub różne zmiany. Jeśli nie są obłożnie chorzy, leżący, a dom nie jest w lokalizacji, która będzie Ci uniemożliwiała dojazdy do pracy, tym lepiej. Zastanów się też, czy pasuje to do Twojego trybu życia - jeśli lubisz często zapraszać do siebie znajomych, imprezować, zapraszać faceta lub spędzać u niego noce, to może być problem, pewnie z wielu z tych spraw musiałabyś zrezygnować.

Kurczę nie wiem co Ci poradzić. Ja nie wzięłabym na siebie takiego obowiązku. Wiem, że przy obecnych cenach nieruchomości dom to kusząca oferta, ale to są osoby starsze, mogą zachorować, wtedy możesz być im potrzebna nieustannie. Mój dziadek z którym mam bardzo dobre relacje przeszedł skomplikowaną operację wiosną zeszłego roku, było trochę komplikacji, wyszedł ze śpiączki i wrócił cudem do zdrowia. Pamiętam jak wielki kamień spadł mi z serca kiedy przyjechałam do domu na kilka dni po to, żeby być z nim "w razie czego". Wiedziałam, że sam już chodzi, korzysta z toalety, rano przebiera się z piżamy w normalne ubrania. Nie brzydzę się i zostałam wychowana w duchu szacunku do ludzi starszych, tym bardziej rodziny. Byłam przerażona bo jestem jeszcze gówniarą i bałam się, że jeśli będzie potrzebna prawdziwa "pielęgniarska" opieka to jej nie podołam. 

Ja bym się podjęła. Będziesz miała później dom. Możesz go też sprzedać i mieć kupę kasy. A ta opieka mimo wszystko może dawać satysfakcję

Tyle, że są w takim stanie zdrowotnym na chwilę obecną. Umowa pewnie dotyczyłaby dożywotniej opieki, w końcu dom to niemała zapłata. Trzeba zakładać wszystko i nie analizowałabym tego tylko biorąc pod uwagę, że mam sprzątnąć i zrobić zakupy. 

Najlepiej to ustalić przed podjęciem się opieki - może zgodzą się, żebyś w przypadku drastycznego pogorszenia ich stanu zdrowia zatrudniła z ich emerytur pielęgniarkę lub profesjonalną opiekunkę na kilka godzin w ciągu dnia. 

Jeśli podejmiesz się opieki, warto też od razu załatwić formalności dotyczące przepisania domu, bo może być tak, że po ich śmierci zleci się cała daleka rodzina chętna na spadek i bez dobrego poparcia prawnego, odpowiedniej umowy zawartej wcześniej przed notariuszem, możesz nawet stracić ten dom.