- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
12 stycznia 2015, 19:49
No wiec od 1 stycznia jestem w zwiazku. Wszystko jest niby okay ale mam wrazenie ze on zaczyna sie juz wycofywac. Wiem ze niecale 2 tygodnie to bardzo krótki okres czasu ale mam pewne watpliwosci co do niego. Przez pierwszy tydzien moglismy gada codziennie, on sie staral, caly czas pisal, gadalismy godzinami na skype (zwiazek na odległosc) itp. Ale od kilku dni zauwazylam ze tylko ja probuje podtrzymac rozmowe. On twierdzi ze wszystko jest w porzadku, tylko nie czuje sie zbyt dobrze ostatnio. Podobno, nie chodzi o nasz zwiazek. Jednak ja czuje ze cos jest nie tak. Wiem ze 2 tygodnie to b.krótko na zwiazek itp ale wolalabym sie upewnic czy to ma jakas przyszlosc czy nie. Wolalabym to juz zakonczyc teraz jezeli on ma za miesiac czy dwa powiedziec mi ze to koniec. Co myslicie? Jestem przewrazliwiona czy mam podstawy aby tak sądzic?
Dodam ze on potrafi byc naprawde kochany i jezeli juz gadamy to rzeczywiscie wydaje mi sie ze on traktuje mnie powaznie. No ale przychodza takie chwile ze tylko ja szukam jakiegos tematu do rozmow. Albo widze ze jest dostepny na FB a mi nie odpisuje na wiadomosci. Juz nie wiem co mam o tym wszystki myslec. Jakies rady?
13 stycznia 2015, 10:08
Chłopakowi na pewno też jest ciężko, bo na pewno oprócz tych rozmów chciałby cię przytulić i pocałować niż tylko widzieć cię online.
Po za tym faceci mają inne potrzeby niż dziewczyny. Powiedz mi czy to Twój pierwszy chłopak? Bo jeżeli tak to możesz mieć właśnie wyidealizowane wyobrażenie na temat takiej relacji, które wraz z czasem trochę się zmieni. Ja też na początku chciałam mieć cały czas kontakt, nie wyobrażałam sobie inaczej, ale wraz ze wzrostem obowiązków trzeba to było zmienić. Może masz za dużo czasu na myślenie? I za bardzo to wszystko analizujesz?
13 stycznia 2015, 11:05
Nie wiem jak jest za granicą na studiach, ale można też wziąć pod uwagę, że teraz jest taki okres czasu, że niektórzy studenci nie mają czasu na oddychanie a co dopiero na rozmowy ;P
13 stycznia 2015, 14:08
A nie pomyślałaś że ma teraz sesję? Ja przez pierwsze miesiące widywałam się z moim chłopakiem dwa razy w miesiącu chociaż mieszkaliśmy niecałe 3 godziny drogi od siebie (jak spotykaliśmy się w połowie wychodziło 2 godziny dla jednej osoby, godzina dla drugiej :> ) W sumie nie tak daleko. Jednak po tym jak zaczęliśmy ze sobą chodzić ilość rozmów na facebooku znacznie zmalała. Co prawda dostawałam od niego niemal codziennie rano smsa na dzień dobry, ale gdy wyjeżdżał za granicę miałam z nim minimalny kontakt :> Chłopak pewnie jest zajęty nauką.
A co do mojego chłopaka, w tej chwili mieszkamy już razem, a jesteśmy ze sobą ponad dwa lata :> Oczywiście oboje musieliśmy się troche czegoś nauczyć o sobie. On wiedział że lubię gdy do mnie dzwoni przed snem, ja nauczyłam się nie panikować gdy nie odbiera, bo a. najprawdopodobniej śpi, b.zapomniał włączyć dźwięk w telefonie. A dodam ci jeszcze że przed związkiem znaliśmy się miesiąc więc oczywiście nie byłam pewna czy mogę mu ufać, zwłaszcza po moim wcześniejszym nieudanym związku...
Edytowany przez Maya27kc 13 stycznia 2015, 14:15