Temat: Przesadzam?

No wiec od 1 stycznia jestem w zwiazku. Wszystko jest niby okay ale mam wrazenie ze on zaczyna sie juz wycofywac. Wiem ze niecale 2 tygodnie to bardzo krótki okres czasu ale mam pewne watpliwosci co do niego. Przez pierwszy tydzien moglismy gada codziennie, on sie staral, caly czas pisal, gadalismy godzinami na skype (zwiazek na odległosc) itp. Ale od kilku dni zauwazylam ze tylko ja probuje podtrzymac rozmowe. On twierdzi ze wszystko jest w porzadku, tylko nie czuje sie zbyt dobrze ostatnio. Podobno, nie chodzi o nasz zwiazek. Jednak ja czuje ze cos jest nie tak. Wiem ze 2 tygodnie to b.krótko na zwiazek itp ale wolalabym sie upewnic czy to ma jakas przyszlosc czy nie. Wolalabym to juz zakonczyc teraz jezeli on ma za miesiac czy dwa powiedziec mi ze to koniec. Co myslicie? Jestem przewrazliwiona czy mam podstawy aby tak sądzic? 

Dodam ze on potrafi byc naprawde kochany i jezeli juz gadamy to rzeczywiscie wydaje mi sie ze on traktuje mnie powaznie. No ale przychodza takie chwile ze tylko ja szukam jakiegos tematu do rozmow. Albo widze ze jest dostepny na FB a mi nie odpisuje na wiadomosci. Juz nie wiem co mam o tym wszystki myslec. Jakies rady?

FB mozna się zadręczac do woli. lepsza zwykla rozmowa. Pisząc coś do kogos nie masz pewnosci czy ta osoba odpisze, moze jest zajęty,a ma wlączonego kompa albo cos robi z kumplem. Duza jest odleglosc km ? kiedy planujecie się widziec?

Pasek wagi

A jak cesto sie spotykacie?

zluzuj. Przestań codziennie się odzywać tylko co jakiś czas. Jeśli jesteście na odległość, to macie tak naprawdę swoje dwa oddzielne życia i nie zawsze jest czas na rozmowy. Ja bym nie nalegała na Twoim miejscu. Jak będzie chciał się odezwać to się odezwie. Daj mu się trochę stęsknić :)

Pasek wagi

no własnie problem tym ze spotkamy sie znowu dopiero w czerwcu. On jest na studiach za granica i ani ja ani on nie mozemy teraz wyjechac. Przeprowadzam sie blisko niego wlasnie w czerwcu i wtedy bysmy sie widzieli czesto. Ale problem w tym ze nie wydaje mi sie zybysmy wytrzymali tyle czasu w takim zwiazku. Na pewno nie na chwile obecna kiedy ja czuje ze cos jest nie tak. On zapewnia z wszystki jest w porzadku no ale nie wiem. Nie pisze juz tak czesto jak pisal, nie wklada w to wszystko tyle wysilku jak na poczatku. Znowu mam ochote do niego napisac i powiedziec mu co czuje ale to jest bez sensu poniewaz on znowu mi powiem ze wszystko jest okay i ze nic sie nie dzieje. Juz nie wiem co robic.

Na Twoim miejscu nie zrywałabym od razu ale też nie angażowała się jakoś bardzo, bardzo, bardzo ;)
Może rzeczywiście ma jakieś problemy ale jesteście tak krótko razem i pewnie jeszcze nie znacie się na tyle żeby się chciał zwierzać. 

Nie pisz ciągle, niech on się trochę postara ;)

P.S. ja czasem mam "aktywnego" fb (bo na przykład nad czymś pracuję i zapomnę, że na drugim ekranie mam włączoną przeglądarkę) i nie odpisuję :)

Pasek wagi

a tak szczerze: ile chcialabys z nim pisać i gadać dziennie?  moze wymagania zbyt duze masz

Pasek wagi

chciałabym zeby mi choc troche czasu poswiecil np wieczorem zebysmy mogli normalnie porozmawiac. A nie tak jak jest teraz, ze ja cos napisze, on odpisuje po paru godzinach albo wgl nie odpisuje. I wlasnie jezeli chodzi o pisanie, to robi to coraz rzadzej. Na poczatku moglismy pisa calymi dniami. Teraz, tak jak mowie, rzadko odpisuje, a jak juz to ja musze podtrzymywac rozmowe. Na poczatku tak nie bylo i dlatego czuje ze cos jest zle

to nie piszcie,tylko dzwońcie ;-) pisanie calymi dniami moze byc męczące. a co z codziennymi sprawami? tez trzeba miec na nie czas i skupienie. Jak bedziecie pisac caly dzien,to nie bedziecie mieli o czym gadac potem.proste

Pasek wagi

Troszkę ciężko to, o czym piszesz, nazwać "związkiem". Spróbuj się wyluzować i zdystansować do tej znajomości. Jak będziesz uzależniać swój nastrój od każdego smsa czy maila, to zwariujesz, tym bardziej, że on wydaje się nie być tak zaangażowany jak Ty byś chciała. Żyj życiem rzeczywistym, a nie wirtualnym. Myślę, ze w tym przypadku wyjdzie Ci to na dobre, bo do czerwca duuuużo czasu.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.