Temat: = ślub

Cześć. Chciałam się poradzić, bo mam problem.. =

Teraz jedynie to myśl czy jesteś wstanie jej wybaczyć i jak poprawić Wasze relacje.

A ślub i wesele ? - Będziesz się martwić jak dostaniesz zaproszenie, bo skoro buchacie do siebie nienawiścią to różnie z tym zaproszeniem może być.

Mój chłopak pogodził się z siostrą właśnie na jej ślubie, po prawie 10 latach unikania. Ich konflikt powstał pewnie z jakieś błahostki, a jako dzieci wzięli ją poważnie, a potem nie rozmawiali z sobą już z przyzwyczajenia. Więc ja na Twoim miejscu bym poszła.

Biorac pod uwage Twoja sytuacje rodzinna i problemy jakie opisujesz na forum, nie patrz na to co bedzie za 2 lata, bo wcale nie wiesz nawet czy zostaniesz zaproszona ... wina zawsze lezy po srodku, moze czujesz sie lepsza od siostry i dajesz jej to do zrozumienia na kazdym kroku?

Pasek wagi

nie martw się i powiem tobie coś - przez 4 lata mojej cioci córka była pokłócona z obecnym jej partnerem - dochodziło na prawdę do strasznych sytuacji i wiesz co się stało na naszym ślubie podczas posiłku pogodzili się , od tak - tyle lat walcząc ze sobą siedli koło siebie i stwierdzili ze czas zakończyć to i tak oto mija 3 miesiące od kiedy potrafią ze sobą rozmawiać - z dnia na dzień - więc myślę ze 2 lata to szmat czasu na porozumienie się z siostrą :)

przez 2 lata wszystko się może zmienić po kilka razy.

Pasek wagi

Matyliano napisał(a):

znając mój charakter - nie poszłabym na pewno.     ale ja strasznie zawzięta jestem, więc się nie sugeruj.     brat mojego męża, z rodziną, od lat nie przyjeżdża na urodziny naszej starszej corki ( zawsze są zapraszani i zawsze mają jakąś durną wymówkę - w zeszłym roku to był katar...gdy napisalismy, że jak brat ma katar, to jego żona z synem mogą sami do nas przyjechać - już nie odpisali )   i jestem bardzo za tym, żeby w ogóle przestać ich zapraszać - robią straszną przykrość naszej córce, bo ona zawsze bardzo na nich czeka, a oni jak zwykle się nie pojawiają.. 
serio zapraszacie gości na urodziny dzieci?? też bym nie przyjechała bo to oznaka że się chce prezentów czy kasy... dużo szybciej i z ochotą bym pojechała na obiad niedzielny niż urodziny

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.