- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
7 stycznia 2015, 17:50
hej, :-)sluchajcie mam dziwny problem.
jestem w zwiazku juz od 3lat miezzkamy razem, ale w dalszym ciagu nie moge sie przelamac, krepuje sie przy Nim , nie moge sie poruszac powuglupiac czy cos, moze przez to ze on jest taki powazny przy mnie...dziwna sytuacja, moze ktos ma podobnie?
7 stycznia 2015, 18:35
tak od trzech lat mieszkamy razem.
Ja nawet bardzo bym chciala sie pośmiać , powyglupiac, tanczyc , swiewac itp , ale slysze wtedy; "oj Madzia..." "eh..."i takie tam.
7 stycznia 2015, 18:42
Oj Madzia...hehe Masz kij od szczotki zamiast faceta.
Nie wyobrażam tego Sobie. Dla mnie to dziwne, bardzo. Ja przy Swoim mężu robię wszystko nooo....oprócz defekacji. Nawet podpaskę zdarzyło mi się zmieniać, jakoś nie uciekł z krzykiem tylko się śmiał, że to kara za to jabłko w raju...
7 stycznia 2015, 18:47
no jest roznica wieku.
na początku baa przez dlugi czas bylo ok , nawet sam peacuje z ludzmi w moim wieku i mowi ze z takimi czuje sie najlepiej...
7 stycznia 2015, 18:50
Dziwne. Ja przy nikim nie czuję się tak swobodnie jak przy moim partnerze. Próbowaliście rozmawiać? Rozmawiacie w ogóle? Jesteście blisko? Bo wygląda, że nie. Od razu sobie pomyślałam, że skoro się przy nim wstydzisz wygłupiać to miłosnych igraszek też.. :/
7 stycznia 2015, 18:53
no roznie z tym bywa. chcialabym wiecej a tu tylko to co zawsze, rozmowy tez sie różnie koncza.
kłótnia , moimi lzami , slusze ze przesaxzam itp
7 stycznia 2015, 19:39
Hm, nie wyobrażam sobie braku swobody przy partnerze.
Ja też. Dla mnie to dziwne..
7 stycznia 2015, 21:05
oj Madzia:) ja Ci wspolczuje tak na powaznie. To chyba nie kwestia wieku, bo to co my stare konie wyprawiamy to tylko w kaftan:)
W koncu sie udusisz przy tym swoim sztywniaku. Sztywniaki powinny trzymac sie razem i luzaki razem:)