- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
5 stycznia 2015, 08:53
Hej dziewczyny,
Muszę z kimś pogadać, kto będzie w stanie wyrazić prawdziwą opinie, otóż rok temu byłam z chłopakiem, który mnie zdradził, rozstalam sie z nim, po czym po pół roku zaczelam byc z innym. Jaki jest problem? Moja matka, ktora twierdzi, ze moj nowy chlopak jest "ani on z wygladu ani z wyksztalcenia", majac na uwadze fakt, ze nie rozmawiala z nim ani razu, a chlopak jest w wojsku, jak jego poprzednik, tylko w kompletnie innej szkole. Caly czas ma do mnie zal p,z e sie z nim spotykam, probuje mnie do niego zniechecic, a chlopak jest cudowny, byl ze mna 3 miesiace na odleglosc, znosi to wszytsko, jest przekochany, strasznie uparty i ma duzo osiagniec, a zwlaszcze ambitne plany, do ktorych stale dazy. Mozecie pomyslec, ze jestem glupia skoro sie waham, ale wiem ze moze ona widziec wiecej lub jest starsza, nie wiem cokolwiek, tamtego uwielbiala, bo byl przystojny, dobra uczelńia, tylko mnie zdradzil... Nie wiem co mam o tym myslec, czy ktoras miala taka sama stuacje?
5 stycznia 2015, 09:38
Na pewno nie namawia do powrotu do bylego, ktory jest z dziewczyna, z ktora mnie zdradzil
5 stycznia 2015, 09:41
no to odpowiedz jest jedna... mama jest przerażona, że ten chłopak zrobi Ci takie samo świństwo i próbuje Cię chronić
5 stycznia 2015, 09:46
Moj chlopak tez stwierdzil to samo i chce im pokazac, ze nie jest taki sam, tyle ze myslalam, ze da nam spokoj, bo tych 3 mies rozlaki, jednak nie...
5 stycznia 2015, 09:59
nie zwierzaj jej się i tyle, nigdy nie masz pewności, że to będzie ten nawet po 20 latach znajomości, ani też nie możesz od razu wywnioskować, że to jakiś oszust, nie gadaj jej i dalej obserwuj, w końcu chyba kiedyś ten związek na odległość się skończy to będziesz mogła go dobrze poznać Ty i matka
5 stycznia 2015, 10:09
Może niech mamusia w takim razie wyjdzie za niego za mąż skoro Pan zdrajca taki idealny?
Masz prawo popełniać błędy, nawet jeśli nowy chłopak nie jest idealny to Ty sama sobie życie układasz. Jak można oceniać kogoś z kim się nawet nie rozmawiało? a z dup... też mu źle patrzy skoro z oczu potrafi? ;)
5 stycznia 2015, 10:37
Hmm, w sumie to ja mam taką sytuację. Tylko odwrotnie. To ja jestem po ciemnej stronie mocy. Moja mama bardzo lubi mojego chłopaka i nic dziwnego, a jego mama mnie nie szczególnie. Pewnie dlatego, że zaraz jak się poznaliśmy, związek był bardzo intensywny, często u niego bywałam, a jestem jego pierwszą dziewczyną. Minęło 1,5 roku i matka chłopaka stopniowo się do mnie przekonuje. Nie powiem, że rozmawiamy bo to abstrakcja, tym bardziej, ze sama z siebie raczej nie bywam u niego w domu, ale np. zaczęła się wyrażać zamiast "ona" to "Sylwia". To już duży sukces :P
Ja się na początku przejmowałam, starałam się coś zrobić żeby ją polubić, a ona mnie, ale cóż... nie dało się, więc odpuściłam. Teraz samo stopniowo się jakoś układa, chociaż szału dalej nie ma. Na szczęście jemu nie ględzi jaka to jestem zła czy coś, poza jednym razem kiedy w złości powiedziała co myśli...
Edytowany przez pstrowglowie 5 stycznia 2015, 10:38
5 stycznia 2015, 10:47
Kochana, mama życia za ciebie nie przeżyje i przed wszystkim cię nie uchroni, choć tak zapewne jej się wydaje. Ani ty ani ona nie wie jaki jest chłopak z którym się spotykasz. To pokaże życie i tyle. Moja babcia mawiała, że z ładnej miski się nie najesz (w domyśle, jeśli jest pusta) wiadomo, przystojny = drań, wykształcony = na poziomie, odpowiedzialny - tylko stereotypy. Znam bardzo udane małżenstwo, które wg opinii twojej mamy, nie miało szans. Ona wykształcona, pracownik naukowy a on elektryk po zawodówce. I co z tego? Są wspaniałym małżeństwem, mają dwójkę dzieci i już dwójkę wnuków. Więc wiesz. Walcz o swoje i nie kieruj się stereotypami.
5 stycznia 2015, 10:55
Matka się po prostu martwi, raz już wyszła lipa i boi się że będziesz miała powtórkę z rozrywki. Wiem, mówi się że nie ocenia się ludzi po wyglądzie, niestety ale wygląd i zachowanie odzwierciedla naszą osobowość, do tego mama swoje już w życiu widziała i wie że zazwyczaj takie związki jak ten który próbujesz stworzyć, sypały się.
5 stycznia 2015, 10:59
czyli wedlug Waszych opinii powinnam walczyc o to co mam i tylko udowodnic jej, ze sie mylila? Moj chlopak jest na to gotowy, nie raz udowadnial, ze mu sie uda, tak bylo z wojskim, kiedy wszyscy mowili, ze mu sie nie uda. Wydaje mi sie, ze dobrze trafilam, spedzilam z nim 5 dni sam na sam i mu sie przygladalam, wedl mnie test zdal pozytywnie:p