Temat: Czy przeszłość zniszczy mój związek ?

Sprawa wygląda tak: Mam 20 lat, moj chłopak 23 Jesteśmy razem 3 lata i planujemy jeszcze dłużej Ale dręczy mnie pewna sytuacja z jego przeszłości, o której mi powiedział Nie wiem jak sobie z tym poradzic bo ciagle to we mnie siedzi Zanim się poznaliśmy moj chłopak na jakimś ognisku, po dużej dawce alkoholu, zabawiał się z pewną dziewczyną tj. obmacywanie i minetka (on 16-17, ona 13-14) Nie doszło do seksu (chociaż chyba do tego zmierzało), bo im przerwano. Jak później się okazało ową dziewczyną była moja "przyjaciółka" z gimnazjum, ktora jest bardzo atrakcyjną dziewczyna i ogolnie w sprawach seksu była bardzo hop do przodu, hmm rozwiązła że tak powiem Zawsze dzieliła się ze mną jakimiś swoimi doświadczeniami, lecz o tym zdarzeniu nic mi nie opowiedziała. Mój chłopak ostateczne swój pierwszy przezył ze mną, podobno Jak również i ja z nim, wcześniej miałam jedynie do czynienia najdalej z jakimiś obmacywaniami Do sedna chodzi o  to że czuje pewne obrzydzenie do niego z powodu tej sytuacji, że lizał jej cipke i że to była ona- moja była koleżanka, dziewczyna, która mało się szanowała Często w jakiś naszych intymnych sytuacjach mam tą scene przed oczami Dręczy mnie to i nie wiem jak sobie z tym poradzić... Pomóżcie

To każdy jeden cię będzie brzydził bo robił coś tam... Co robił kiedyś to nie powinno mieć wpływu na związek bo inaczej 5% par by było na świecie. Ja nie wiem co tam mój wyprawiał w wieku 13-19 lat i on też mnie nie pyta. Interesuje mnie to co robił by teraz, kiedy jest ze mną. Jedyne co by mi przeszkadzało w przeszłości chłopaka to fakt, że chodził na dziwki do burdelu a tak to mnie rybka czy spał z łatwą czy nie łatwą. Wiem, że dziewicy żadnej nie miał więc żadna poprzednia "czysta" nie była bywa takie czasy. To tak jak by się brzydził tobą bo się macałaś cześniej z kimś tam któłry macał jakąś tam, która była macana i lizana przez kogoś itd 

hmm po przemyśleniu sądzę, że jednak to co we mnie siedzi to jednak zazdrość, niż obrzydzenie i może również brak pewności siebie, gdyż czasem myśle sobie, że może porównuje mnie do niej... A w kwestii wyglądu jestem względem niej na przegranej pozycji 

Mam podobnie, też jestem zazdrosna o seksualną przeszłość mojego, szczególnie, że wiem co, gdzie i z kim robił i jak one wyglądały - generalnie w porównaniu, to nie powinnam z domu wychodzić. No, ale kocham go, on kocha mnie, czasami o tym zapominam. Nikt nie jest idealny. Co do sytuacji, to Ty musisz się zmierzyć tylko z jedną wylizaną cipką, z Tobą robi pewnie wiele innych ciekawszych rzeczy!

Pasek wagi

GwiazdNaszychWina napisał(a):

mynte napisał(a):

a może to nie ona była rozwiązła i się nie szanowała, a ty jesteś taka? taka jesteś pruderyjna, a uprawiasz seks przedmałżeński i jeszcze dawałaś się obmacywać za dzieciaka?
To nie jest temat o tym jaka byłam i jestem  
twoje oczernianie innych i brak obiektywizmu wpływa na twoje problemy, więc owszem, to temat o tobie, bo wątpię by owa dziewczyna o której się odnosisz miała problem - w końcu nie ona założyła ten temat i rozważa zakończenie związku z powodu nastoletnich miłostek drugiej osoby. nie dojrzałaś do relacji w związku, nie wszyscy muszą wychodzić z klasztoru w dorosłość. ty jesteś po prostu straszną zazdrośnicą i chodzi ci o konkretnie tą dziewczynę, a nie zachowanie chłopaka. twoje żale nie sprawią, że ona będzie czuła to co ty teraz, ani źle wspominała swoją przeszłość - to ty ją źle wspominasz, a prawa do tego nie masz. twój facet wybrał ją, nic na to nie poradzisz. jeżeli ona taka zła jest, to twój facet jest za przeproszeniem ku****rzem i z tej perspektywy powinnaś patrzeć na sprawę.

Matyliano napisał(a):

escasa napisał(a):

Albo się z tym pogodzisz, albo to obrzydzenie, które odczuwasz w stosunku do niego faktycznie może przyczynić się do rozpadu związku. Tylko później będzie ci coraz trudniej trafić na kogoś kto jest "czysty" skoro tak bardzo ci przeszkadzają kontakty seksualne partnera z przeszłości. Jak dla mnie obrzydliwy może być jedynie fakt, że twoja koleżanka była jeszcze dzieckiem.
zgadzam się w 100 %.   przepraszam, że to powiem, ale uważam że twój problem jest lekko błahy... a chłopak 16-17 to prawnie już nie dziecko... a 13 latka śmierdzi prokuratorem

Dokladnie. Ja bym sie brzydzila byc z takim kolesiem, sorry. Przeszlosc nie jest wazna, ale 13latki to jeszcze dzieci, na Boga...

Raz...jeśli pił do tego alkohol, to wszystko jest zdezynfekowane. :D Poza tym ...gorzej z całowaniem w usta. Podobno w ustach jest o wiele wiele więcej bakterii niż tam na dole. Więc bezpieczniej całować cipki, niż usta. To dwa. A trzy... A Ty myślisz, że co robią inni faceci z kobietami?  Trzymają się za ręce i pląsają po zielonych pastwiskach? Zawsze możesz go zostawić i poszukać "dziewicy". Poniżej 14-go roku życia najlepiej. Tylko, że wtedy pójdziesz do kicia za pedofilię. Także....

Pasek wagi

Albo Cie to przygniecie i nie da budowac zwiazku albo sie z tym pogodzisz. Musisz pomyslec w ten sposob-  nie znaliscie sie, byl mlodszy, po alko i najwazniejsze- to przeszlosc. 

Pasek wagi

Albo Cie to przygniecie i nie da budowac zwiazku albo sie z tym pogodzisz. Musisz pomyslec w ten sposob-  nie znaliscie sie, byl mlodszy, po alko i najwazniejsze- to przeszlosc. 

Pasek wagi

Dlatego jesli będziesz w kolejnym związku nie pytaj z kim i kiedy seks uprawiał, po co ci ta wiedza? :O

hm Jeszcze raz wrociliśmy do tego tematu No i nie wiem skąd wziełam tą wersje historii ale po pierwsze nie było żadnej minetki a jedynie pocałunki i dotykanie Wyszło to z jej inicjatywy była bardzo pijana wyciagneła go z grona ludzi przy ognisku z pretekstem: Musze isc siusiu a nie chce wyladowac w rowie nastepnie pierwsza zaczeła całować i rozpinac mu spodnie Zakończył to dlatego iż była to siostra jego kumpla i nie chciał w taki sposób przezyc swojego pierwszego razu Skwitował to że jest jednak troche romantykiem i że cieszy się że to ja jestem jego pierwszą i ostatnią Co do wieku było to już miesiac badz dwa po jej pierwszym razie, gdy ledwo skonczyła 14 lat Nigdy jej nie oczerniałam, a nawet broniłam przed innymi ludzmi Po prostu miała taki styl zdobywania partnerów obecnie jest w długim związku i najwidoczniej znalazła to czego u innych szukała czyli miłości A zawsze doświadczała zawód i wykorzystanie jej uczucie Zyczę jej dużo szczęścia Temat zamknięty ciesze się że odważylam się to wyjaśnić bo widocznie moja wyobraznie za daleko poniosło A i nigdy nie planowałam z tego powodu zakończyc związku kogoś najwyrazniej tez poniosła bardzo wyobraznia ;) Dzięki za komentarze 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.