- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
30 grudnia 2014, 01:59
Mojemu chłopakowi zdarzyło się odkąd jesteśmy w związku kilka wyskoków:
1. Chodzenie z pijaną koleżanką za rękę (podczas gdy ja sama wracałam w nocy do domu).
2. Pożyczanie bluzy koleżance, podczas gdy mi było zimno.
3. Oglądanie regularnie profilu jednej z koleżanek.
4. Oglądanie fanpage'ów ze zdjęciami nastolatek.
5. Rozmowa z przyjaciółką na imprezie, wychodzenie gdzieś z nią, olewanie mnie.
6. Chęć odprowadzenia mojej koleżanki zamiast mnie do domu.
Wiem, ze pewnie powiecie, że to takie bzdury, ale ja ...jakąś mimo, że zdarzyło się to w ciągu 8 miesięcy nie umiem się pogodzić z tym, jak każda z tych rzeczy mnie choć trochę zraniła... Zawsze mówi, że nie wiedział, że nie może tak robić, bo jestem jego pierwszą dziewczyną. Nie wiem jak postąpić żeby zaraz to wszystko nie przerodziło się w gorsze wybryki. I proszę o powstrzymanie się od komentarzy, że jestem brzydką hipokrytką >.<
30 grudnia 2014, 02:02
No jak dla mnie wszystkie te punkty zusammen do kupy nie za dobrze wróżą. Tzn nie wyobrażam sobie żadnej z tych sytuacji w moim związku.
30 grudnia 2014, 02:03
Ja teraz jestem wyczulona na każdym kroku wyobrażam sobie, że może posunąć się do czegoś więcej, a jedyne co słyszę w odpowiedzi to, jest to, że "wyolbrzymiam". Nie mam pomysłu jak to załatwić :(
30 grudnia 2014, 02:08
Jak dla mnie to nie za bardzo załatwialna sprawa. Możesz próbować mu wytłumaczyć, co cię drażni w takim zachowaniu i powiedzieć, że bardzo ci zależy na tym, żeby tego nie robił, nawet jeśli nie rozumie dlaczego cię to rani. W kochającym się związku facet powinien iść na ustępstwo na tyle, że jeśli tobie zależy na tym, by nie łapał lasek za ręce, to nie będzie tego robić nawet jeśli sam nie ma z tym problemu - no skoro to takie nic nie znaczące zachowania.
Jeśli facet jest śliski, to albo będzie się migał od deklaracji, albo za moment wykręci ci kolejny podobny numer.
Edytowany przez 30 grudnia 2014, 02:08
30 grudnia 2014, 02:10
Zastanawiam się czy po prostu na jakiś czas go nie odsunąć, wytłumaczyć, że potrzebuję przemyślenia do tego co zrobił, żeby poczuł, że może mnie stracić, bo do tej pory po prostu wybaczałam jak leciało. Obiecywał nie robić jednej rzeczy - to odwalał kolejną.
30 grudnia 2014, 02:25
U mnie byłoby to niestety niedopuszczalne...wymagam wyłączności. W końcu to ja jestem jego dziewczyną i o mnie ma dbać, a nie o jakąś tam pierwszą, lepszą koleżankę. Rozmawiałaś z nim i tłumaczyłaś mu, jak Cię to boli?
30 grudnia 2014, 02:29
Rozmawiałam, niby rozumie, ale on czasami nie wie czemu tak robi. Zwłaszcza przed ostatnią imprezą poprosiłam go, żeby mnie nie olewał, bo jestem raczej taką szarą myszką w towarzystwie. Co zrobił? 30 minut świetnie się oboje bawiliśmy, on gadał z kolegami, ja z koleżankami, ale czułam jego obecność i byłam pewna siebie, a później właśnie poleciał gdzieś... wrócił z przyjaciółką tylko po fajka do mnie, bo szedł z nią zapalić.
30 grudnia 2014, 02:49
straszny dzieciak z tego twojego faceta, na to trudno cos poradzić, możesz czekać az dorośnie, lub próbowac go wychowywać, ale to ciężka praca,
30 grudnia 2014, 02:57
To prawda, jest bardzo niedojrzałym dzieckiem, a zarazem traktuje mnie lepiej niż moich 3 byłych...
30 grudnia 2014, 03:55
nie wiem ile macie lat ale chlopak wyglada na niesamowitego malolata. ogladanie fanpagow czy cos to ok ale olac swoja dzieewczyne i odprowadzic kolezanke? za reke ? wtf nei wyobrazam sobie takiej sytuacji dlaczego nadal z nim jestes? jesli godzisz sie na takie "drobne wyskoki" to nie zdziw sie ze jakims wiekszym wyskokiem cie zaskoczy pewnego dnia