- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
26 grudnia 2014, 15:38
Hej Dziewczyny. Myslalam od jakiegos czsu, zeby wam napisac jak sie dalsza sytuacja potoczyla, tym bardziej, ze dostalam pare wiadomosci. Wiem, ze od tego jest pamietnik, ale ja takiego nie prowadze. To moja historia (poczatek i dalsze wydarzenia strona 12) http://vitalia.pl/index.php/mid/25/fid/201/odchudz... , a co sie wydarzylo otem to tutaj: http://vitalia.pl/forum44,871036,0_Blagam-co-mam-m...
Chcialam tylko poiedziec, ze jetem szczesliwa :) We wrzesniu wzielismy slub (bardzo skromna uroczystosc tylko z najblizszymi) i po powrocie z podrozy poslubnej jest nas o jedno zycie wiecej :) tym razem chlopczyk.. T. jest przeszczesliwy i ja tez. Coreczka rosnie jak na drozdzach i ciesze sie, ze mi doradzilyscie zawalczyc, chociaz latwo nie bylo.. A nawet powiedzialabym masakrycznieze mylalam, ze naprawde nic z tego. Problemy dopiero potem prawdziwe sie pojawily i tez ciezko bylo nam razem z naszymi uczuciami, tragiczne pierwsze razy, itd.. Ale teraz jest fajnie i normalnie. Jeszcze raz dziekuje za pomoc i wsparcie
26 grudnia 2014, 15:49
Dziekuje i nawzajem Czy fajna to nie wiem, bolesna napewno, a tym bardziej komentarze niektorych dziewczyn..ale takie zycie, zawsze znajdzie sie ktos, kto lubi sie wyzywac na cierpiacych
26 grudnia 2014, 15:59
Fajna historia ;)
26 grudnia 2014, 16:10
przeczytalam pobieznie,ale wniosek taki- jeśli mezczyzna jest przeznaczony to bedzie sie staral, nic go nie odstraszy. Dlatego nie ma co ganiac na sile za mezczyznami. :)
Edytowany przez katy-waity 26 grudnia 2014, 16:14
26 grudnia 2014, 17:15
ja myślę, że to wszystko jest zmyślone albo przepisane z jakiejś książki.
26 grudnia 2014, 18:26
ja myślę, że to wszystko jest zmyślone albo przepisane z jakiejś książki.
Oczywisicie, mysl, jak chcesz, ale sama sie zastanow. Czy komukolwiek chcialoby sie poswiecac dwa lata zycia na przepisywanie jakiejs historii z ksiazki? Ktos musialby byc naprawde potraconyJa naprawde opisuje swoja historie, obojetnie jak niewiarygodna ona jest dla ciebie, to naprawde sie wydarzyla
no ale, ciesze sie, ze dostalam taki komplement, ze tak ladnie opisalam to jak w jakiejs ksiazce
zawsze wiedzialam, ze minelam sie z powolaniem
Teraz uwazam, ze najpiekniejsze historie pisze samo zycie :)