Temat: Prawdziwa historia milosna tez sie moze dobrze konczyc!!!


Hej Dziewczyny. Myslalam od jakiegos czsu, zeby wam napisac jak sie dalsza sytuacja potoczyla, tym bardziej, ze dostalam pare wiadomosci. Wiem, ze od tego jest pamietnik, ale ja takiego nie prowadze. To moja historia (poczatek i dalsze wydarzenia strona 12) http://vitalia.pl/index.php/mid/25/fid/201/odchudz... , a co sie wydarzylo otem to tutaj: http://vitalia.pl/forum44,871036,0_Blagam-co-mam-m...

Chcialam tylko poiedziec, ze jetem szczesliwa :) We wrzesniu wzielismy slub (bardzo skromna uroczystosc tylko z najblizszymi) i po powrocie z podrozy poslubnej jest nas o jedno zycie wiecej :) tym razem chlopczyk.. T. jest przeszczesliwy i ja tez. Coreczka rosnie jak na drozdzach i ciesze sie, ze mi doradzilyscie zawalczyc, chociaz latwo nie bylo..  A nawet powiedzialabym masakrycznie;(ze mylalam, ze naprawde nic z tego. Problemy dopiero potem prawdziwe sie pojawily i tez ciezko bylo nam razem z naszymi uczuciami, tragiczne pierwsze razy, itd.. Ale teraz jest fajnie i normalnie. Jeszcze raz dziekuje za pomoc i wsparcie<3

fajna historia :) szczescia i milosci zycze :)

Dziekuje i nawzajem;) Czy fajna to nie wiem, bolesna napewno, a tym bardziej komentarze niektorych dziewczyn..ale takie zycie, zawsze znajdzie sie ktos, kto lubi sie wyzywac na cierpiacych:PP 

Fajna historia ;)

przeczytalam pobieznie,ale wniosek taki- jeśli mezczyzna jest przeznaczony to bedzie sie staral, nic go nie odstraszy. Dlatego nie ma co ganiac na sile za mezczyznami. :)

Pasek wagi

super , gratuluję....duża rodzinka z was...powiększa się,..gratulacje

ja myślę, że to wszystko jest zmyślone albo przepisane z jakiejś książki.

mynte napisał(a):

ja myślę, że to wszystko jest zmyślone albo przepisane z jakiejś książki.

Oczywisicie, mysl, jak chcesz, ale sama sie zastanow. Czy komukolwiek chcialoby sie poswiecac dwa lata zycia na przepisywanie jakiejs historii z ksiazki? Ktos musialby byc naprawde potracony:PPJa naprawde opisuje swoja historie, obojetnie jak niewiarygodna ona jest dla ciebie, to naprawde sie wydarzyla :) no ale, ciesze sie, ze dostalam taki komplement, ze tak ladnie opisalam to jak w jakiejs ksiazce;)zawsze wiedzialam, ze minelam sie z powolaniem:PPTeraz uwazam, ze najpiekniejsze historie pisze samo zycie :)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.