Temat: nie mogę o nim zapomnieć

w lutym poznałam pewnego chłopaka, od marca zaczęliśmy się spotykać.Sielanka trwała do lipca, ja się zaangażowałam, a on stwierdził, że to nie to-mimo, że wcześniej nie brakowało 'wielkich' słów z jego strony. Od tego czasu się nie widzieliśmy, ale ja nie mogę o Nim zapomnieć. Jest/był moją pierwszą miłością, wcześniej spotykałam się z innymi, ale nigdy nie czułam tego co z nim. Dla niego ja byłam przygodą, zaraz po naszym rozstaniu znalazł nową dziewczynę, nie spotkaliśmy się nawet żeby wyjaśnić to co się stało-dodam, że zakończył naszą znajomość przez tel. Ale do celu-od pół roku moje życie to porażka, kiedy tylko wydaje mi się, że jest już ok, znów wracają myśli o nim, znów płacz, śledzenie jego fb, wsponnienia, każdego nowo poznanego faceta porównuję do niego-a zawiesił wysoko poprzeczkę, Jak się z tym uporać?

Nie jedna z nas to przechodziła i nie jedna z nas to pewnie jeszcze przejdzie, nie ma rady na to, musisz poczekać, aż poznasz kogoś jeszcze lepszego... no mogę poradzić, żebyś nie przeglądała jego fejsa, bo po co sobie przypominać, ranić się widokiem jego z nową dziewczyną, wyrzucić wszystko co z nim związane, jeśli zakończył związek w taki sposób, to nawet jakby chciał znów odnowić kontakt to nie warto. 

przejdzie z czasem:) 

To się nazywa zauroczenie - samo przejdzie :) Każda z nas tak miała, ma albo będzie mieć :)

Zablokuj go na FB! Na początek powiedz sobie, że to tylko na miesiąc - a przy odblokowywaniu trzy razy się zastanowisz, czy na pewno warto sobie dostarczać takich cierpień?

Musisz swoje przepłakać, nawspominać, może zajmie Ci to jeszcze miesiąc, może pół roku, a może rok czy dłużej. Co ważne, z każdym miesiącem będzie to trochę mniej bolało, aż w końcu stwierdzisz, że już nie boli. Że jest żal, smutek, ale już nie boli tak bardzo. 

Bardzo Ci tego życzę, bo wiem jak męczące jest takie życie i myślenie o kimś, kto bez wyjaśnienia poszedł w swoją stronę.

Może to banał, ale poświęć więcej czasu swoim pasjom, hobby, zajmuj się czymś. Znajdź w swoim życiu rzeczy, za które sama siebie cenisz, z których jesteś dumna - bez względu na wszystko. 

I jeszcze jedno: nie warto wciąż płakać nad tym samym, czas ucieka - wykorzystaj go dla siebie jak najlepiej!

Pasek wagi

mam identycznie! A wiesz co najlepsze? Wczoraj troche wypiłam i zadzwoniłam i mu powiedziałam dokładnie to co napisałaś-każdego chłopaka z którym się spotkałam by g zastąpić porównywałam do niego, myślałam co ON by powiedział..... 

Musimy jakoś sobie poradzić. Przejdzie z czasem? Ja wątpie... trzymaj się!

niestety, tu banalnie -potrzeba CZASU..

Pasek wagi

będzie lepiej, zobaczysz.. jakbyś chciała wyżalić się, wszystko przegadać.. pisz na priv:)

miałam bardzo podobnie i jedno jest pewne samo przejdzie ;)..
mi przechodziło 3 lata, ale pomogło mi założenie bloga (bo wylewna z natury nie jestem) ale na blogu pisałam wiersze w którym w bardzo przenośny sposób opisywałam swoje emocje. Pewnego dnia po prostu stwierdziłam że tak było lepiej :)- też śledziłam go na fb wiem że ma dziewczynę i że jest szalenie w niej zakochany.. no a ja raczej na siłę bym go nie uszczęśliwiła... 

Pasek wagi

Mi przeszło kiedy poznałam tego jedynego. :) Wszystkich porównywałam, analizowałam wszystko co tylko się dało. Aż pojawił się taki, którego nie chciałam porównywać. Przyjdzie z czasem.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.