Temat: Sylwester

Czy mając prawie 20 lat musze sie spowiadać ojcu ze wszystkiego idąc na sylwestra do koleżanki? On dziś mi zadaje milion pytan... Jeszcze jakby jej nie znał, ale chodzilismy razem do gimnazjum. I sie pyta, gdzie mieszka, z kim, czy ma rodzenstwo a kto bedzie na sylwestrze, ja powiedzialam, ze nie wiem jeszcze, a on oburzony ze jak ja nie wiem?! no i oczywiscie czy beda chlopaki... Jak myslicie? Mieliscie tak?

Mnie mój tak kontrolował do 18-stki. Teraz wie, że sama za siebie odpowiadam i jak wywinę jakąś głupote to tylko i wyłącznie z własnej winy.Jako osoba dorosła poniosę tego konsekwencje - uważam, że to dobra ,,srategia". Zdarzają sie nadopiekuńczy rodzice, dobrze że sie o Ciebie martwi i intersuje sie Tobą - chociaż już nie powinien tak bardzo ingerować. 

Chcesz niezależności, to się wyprowadź. I zarabiaj na siebie, w innym wypadku - rodzice mają prawo cię kontrolować. 

Niestety, póki mieszkasz z rodzicami, to tak to wygląda. A tato może zwyczajnie się martwić.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.