- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
21 grudnia 2014, 18:50
Cześć dziewczyny. Mam problem z facetem. Jesteśmy razem od 6 lat, mieszkamy razem 3 lata. Chłopak jest miły, mądry, kochany i generalnie ma większość cech dobrego partnera. Niestety jest jedna rzecz która strasznie mnie denerwuje, a mianowicie jego "ogar życiowy". Ja zajmuję się w domu sprzątaniem, gotowaniem, opłacaniem rachunków, naprawami, no dosłownie wszystkim. On owszem, jak mu się powie "zrób to", to zrobi, ale sam z siebie nie zrobi nic. Jeszcze rozumiem gotowanie czy sprzątanie - chyba większość facetów choćby miała za przeproszeniem nasrane na środku pokoju i tak będzie uważała, że jest całkiem czysto. Ale mój nie zauważa nawet takich "drobnostek" jak drzwiczki które wypadły z zawiasów czy zupełnie zapchany zlew, nie wie ile płacimy za mieszkanie czy Internet i chyba jeszcze nigdy nie wpadł na to, że czas na opłacenie rachunków. Potrafi zapytać jaki mamy numer mieszkania czy kod pocztowy. Przeprowadzam z nim chyba co tydzień rozmowę pt. "najwyższy czas się ogarnąć", niestety z żadnym skutkiem. Nie wiem już co z tym zrobić, jak będziemy mieli dzieci będę go musiała pewnie wysyłać do przedszkola ze zdjęciem dziecka, bo nie będzie w stanie ogarnąć, które to nasze. Czy któraś z was miała może podobny problem i znalazła jakieś rozwiązanie "jak wychować faceta"?:D Z góry dzięki za wszystkie pomysły.
21 grudnia 2014, 18:54
skoro reaguje na polecenia to nie jest tak źle. mówiłabym mu ciągle, żeby coś zrobił. a kod czy numer domu? cóż...powiedz, że też zapomniałaś i niech kmini tak długo aż trafi
21 grudnia 2014, 19:00
padłam z tym dzieckiem i zdjęciem ;p dobrze, że Ciebie poznaje :D
ja tam nie wiem wykorzystaj, że się słucha i wydawaj polecenia ;p
Edytowany przez soraka 21 grudnia 2014, 19:01
21 grudnia 2014, 19:07
jak to czytam to mam wrażenie, że to on Cie wychował na swoją sprzątaczkę, złotą rączkę, księgową itd. , umie się facet w życiu ustawić on nie jest nieogarnięty, tylko tak mu wygodnie - komu by nie było wygodnie, jakby inna osoba za niego wszystko robiła
21 grudnia 2014, 19:08
widocznie dobrze trafił na kobietę, która się nim zaopiekuje i wszystkim zajmie, a ty się dostosowałaś do tego modelu i jak urodzisz dziecko, to będziesz miała już dwoje dzieci.
Myślę, że małymi kroczkami można mu oddawać odpowiedzialność za siebie samego, a każdy człowiek jest w stanie się zmieniać, a przede wszystkim dorosnąć. Najważniejsze to angażować Twojego faceta w obowiązki i nie wyręczać jak już stracisz cierpliwość. Takie ,,wychowywanie faceta'' wymaga od Ciebie również zmian
21 grudnia 2014, 19:12
Chyba trzeba sposobem. Co do sprzątania, zbierz wszystkie rzeczy, które on porozstawiał - szklanki, brudne skarpetki, papierki, zbierz wszystko i rozrzuć na jego części łóżka. Co do numeru mieszkania czy kodu? No chyba po prostu będzie musiał to sobie wpoić do głowy. Pytaj go często. Co do rachunków... jeśli mamy np. na myśli internet czy coś takiego to sama rozłącz wtedy kiedy on jest w domu, albo wodę... jak Ty jesteś w domu to się wykąp, pomyj naczynia a jak on wróci to wyłącz wodę. I powiedz, że wam odłączyli bo nie zapłacił rachunków. Co do napraw... no cóż, podobno lepiej prośbą, ale ja wolę groźbą jednak. Powiedz, że ktoś w tym domu powinien mieć jaja i to nie jesteś Ty.
21 grudnia 2014, 19:14
Poza tym, dziewczyny mają rację. To on wychował Ciebie, a chyba jednak powinno być inaczej;) ja nie mieszkam jeszcze z facetem, ale ciężko przyjeżdża do mnie, bardzo często i już teraz go uczę jak nastawiać pralkę, jak myć naczynia, jak segregować ubrania, sprzątać itd. Na szczęście męskie zajęcia typu naprawy, energetyka, budowa itd. to sam z siebie robi bo lubi. Ale babskich zajęć też go uczę:)
21 grudnia 2014, 20:14
Pomysł jednej z dziewczyn o odłączaniu wody mi się spodobał :P Ale rezultatem może być awantura zamiast jego ogarnięcia. Może spróbuj przez parę miesięcy płacić rachunki z nim. Niech płaci, a Ty pilnuj czy robi to dobrze, może w końcu będzie to jego nawyk.
21 grudnia 2014, 20:59
kazdy facet jezeli bedzie sie robic za niego wszystko to bedzie udawal ze nic nie widzi i nie slyszy. Moj maz byl wycyckany przez swoja mame nawet gasila mu swiatlo jak np gral na kompie o.0 ale wszystko sie skonczylo kiedy sie poznalismy. Nie mial nic puki sam sobie nie zrobil :p nigdy go w niczym nie wyreczalam puki sie nie nauczyl do czego sluza raczki ;) teraz jest przecudownym mezem ktory ugotuje posprzata zrobi pranie i naprawi wszystko w domu ;)
Poprostu wychowaj swojego faceta :p