- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
14 grudnia 2014, 21:07
Czy chciałybyście wiedzieć o tym, że wasz narzeczony zdradził was tydzień przed zaręczynami ?
Czy lepiej nie wiedzieć?
15 grudnia 2014, 11:21
A po co sie wtracac?
Masz plany i zamiary jakbys chciala rozbic ten zwiazek i uszczknac cos dla siebie.
15 grudnia 2014, 11:43
Chyba całkowicie stracę wiarę w facetów...
Jak chciał sobie zamoczyć w innej i to zrobił , to po co tydzień później zaręczać się z "kobietą życia"? Żenada.
15 grudnia 2014, 13:08
Życie nauczyło mnie, żeby się nie wtrącać w czyjeś życie, bo człowiek potem wychodzi na najgorszego. Dlatego ja bym to olała i nic nie mówiła.
15 grudnia 2014, 13:18
...ale autorka juz sie wtracila do jej zycia, sypiajac z jej mezem - czy raz, czy 100 razy nie ma tu znaczenia. I ok,wczesniej nie wiedziala - ale teraz juz wie! Moim zdaniem powinna powiedziec.
15 grudnia 2014, 14:09
wiedzieć
15 grudnia 2014, 15:06
Powiedz jej przecież obojętne Ci to czy rozejdą się czy nie , a może właśnie dziewczyna woli wiedzieć co jej kochany misio wyprawia jak jej nie widzi.
15 grudnia 2014, 15:33
A po co sie wtracac?Masz plany i zamiary jakbys chciala rozbic ten zwiazek i uszczknac cos dla siebie.
dla siebie? Jakbym coś dla siebie chciała od tego faceta to bym coś zrobiła. Spałam z nim raz ( bo to miał być raz) i tyle. Minęły 2 miesiące i wogóle nie miałam i nie mam z nim kontaktu.
Ok mam jego numer bo mam wizytówkę i wiem gdzie go ewentualnie znaleźć i teraz też już wiem że się zaręczył, i dowiedziałam się że był z nią prawie 2 lata.
Wisi mi ten facet, niczego od niego nie chce.
15 grudnia 2014, 16:16
Hm pomyślałabym, że jestem lepsza od tamtej skoro mi się i tak później oświadczył, no ale zdrada to zdrada.