Temat: proste pytanie

Czy chciałybyście wiedzieć o tym, że wasz narzeczony zdradził was tydzień przed zaręczynami ?

Czy lepiej nie wiedzieć?

Pasek wagi

Jeśli świadomie poszedł sobie z Tobą do łóżka, szukał romansu, to powiedz jej. Po ślubie będzie jej ciężej, a lepiej ją skazać na parę miesięcy deprechy teraz niż na lata załamania w przyszłości - taka ma opinia.

pytanie teraz jak mam jej to powiedzieć, to już nie jest takie łatwe 

Pasek wagi

ja się zastanawiałam, czy kobiety faktycznie chciałyby wiedzieć, gdyby facet je zdradził raz, jeden jedyny i już potem zawsze był czysty jak łza i byłby wiernym dobrym mężem, ojcem. 

tylko bez tych regułek że jak raz zdradzi to będzie zdradzał - tak być może ale nie musi ;)

trudne to, ale wolałabym wiedzieć, chyba. albo spieprzyłoby mi to życie albo uratowało, ciężko wróżyć.

ja bym chciała wiedzieć

a wiesz cokolwiek więcej o ich związku? bo może dla niej to niczego nie zmieni :P a może znienawidzi Ciebie, oskarży o wszystko i jeszcze będziesz miała nieprzyjemności? jeśli dziewczyna wydaje się ok i masz poczucie, że nie zasługuje na dupka, jakim jest ten facet- lepiej ją ostrzec, w co się pakuje.

Powiedziałabym tej dziewczynie... Sama nie chciałabym znaleźć się w takiej sytuacji. Niech go kopnie w tyłek póki ma jeszcze czas. I tak jak ktoś wcześniej napisał - oszukał was obie.

MondayHater napisał(a):

Powiadom ją. Solidarność jajników.Bądź co bądź oszukał i ją i Ciebie.

Zgadzam się. On prędzej czy później puści się z kolejną, po co dziewczyna ma się męczyć z takim typem całe życie.

Jeśli to dla Ciebie był tylko jednorazowy wyskok, jeżeli nie masz zamiaru się z nim widywać, ciągnąć romansu, jeżeli jej nie znasz i ci tak naprawdę wisi ich przyszłość to nic nie mów, bo wyjdzie na to że wtrącasz się w cudze życie, on przekręci wszystko i zagra ofiarę a na tobie skupią się wszelkie złe emocje. Jeśli o niczym nie wiedziałaś nie jesteś winna nikomu żadnych tłumaczeń, ewentualnie przy najbliższej okazji możesz jemu dać w twarz.

Pasek wagi

yannis napisał(a):

ja się zastanawiałam, czy kobiety faktycznie chciałyby wiedzieć, gdyby facet je zdradził raz, jeden jedyny i już potem zawsze był czysty jak łza i byłby wiernym dobrym mężem, ojcem. tylko bez tych regułek że jak raz zdradzi to będzie zdradzał - tak być może ale nie musi ;)trudne to, ale wolałabym wiedzieć, chyba. albo spieprzyłoby mi to życie albo uratowało, ciężko wróżyć.

Tak, chciałabym wiedzieć. Na facecie, który zdradził świat się nie kończy. A, i dla mnie nigdy już nie byłby "czysty jak łza" :)

yannis napisał(a):

ja się zastanawiałam, czy kobiety faktycznie chciałyby wiedzieć, gdyby facet je zdradził raz, jeden jedyny i już potem zawsze był czysty jak łza i byłby wiernym dobrym mężem, ojcem. tylko bez tych regułek że jak raz zdradzi to będzie zdradzał - tak być może ale nie musi ;)trudne to, ale wolałabym wiedzieć, chyba. albo spieprzyłoby mi to życie albo uratowało, ciężko wróżyć.
Jeśli facet sam świadomie szukał stosunku, to naiwnością byłoby sądzić, że potem będzie już jedynie wierny. Nie jestem za gloryfikowaniem prawdy jako bezwzględnej, najwyższej wartości, ale czasem jest jedyną właściwą drogą.

SadRedRose napisał(a):

pytanie teraz jak mam jej to powiedzieć, to już nie jest takie łatwe 
Wszystko zależy od sytuacji - jakie masz możliwości, czy są jakieś dowody.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.