Temat: Pomocy! Tata zdradza mame

Dziekuje bardzo za wszystkie odpowiedzi.  

MilKot napisał(a):

Powiedz ojcu, że odkryłaś prawdę i niech pokarze, że jest facetem z jajami powie jej to sam. Jak się postawiło "A" to teraz czas na "B". 

Popieram

Pasek wagi

Ja także uważam, że Twoja mama powinna znać prawdę. Moim zdaniem facet, który raz zdradził będzie to robił nadal. Twój ojciec robi to bezkarnie i tak też się czuję. Myślę, że nawet rozmowa z nim by nie pomogła. Skasujecie wszystkie ślady on na obieca co będziesz chciała byle nie mówić prawdy i jak sprawa przycichnie wróci do tego,ale tym razem będzie ostrożniejszy. W końcu cały tydzień jest w innym mieście, nie wiesz co tam robi. Z drugiej strony nie wiadomo jak to jest w małżeństwie Twoich rodziców. Może oni mają problemy, może Twoja mama o wszystkim tak naprawdę wie, może oboje udają zgrane małżeństwo przed Tobą, rodzeństwem (jeśli masz). Nie mam pojęcia. Ale suma summarum poszła bym do mamy i to wyjaśniła.

Pasek wagi

sweetdisaster. napisał(a):

Dziewczyny ojciec wie, ze sie dowiedzalam, powiedzial, zebym wszystko skasowala, bo to nie jest warte tego co sie moze stac (z tych slow wywnioskowalam, ze sie przyznaje, tak to zabrzmialo), a potem zadzwonil drugi raz i powiedzial, ze ten telefon pozyczyl kiedys koledze i to jest wiadomosci, co je oczywiscie nieprawda, bo np. kobiety zwracaly sie w smsach do mojego ojca po imieniu

Skoro nie jest warte to czemu tak robił? Jeśli Twoja mama o tym nie wie, a dowie się, że Ty wiesz ....może mieć do Ciebie później żal, że nic nie mówiłaś. To nie był jednorazowy skok, a normalne, regularne oszukiwanie. Może pogadaj delikatnie z mamą jak się zapatruje na małżeńskie zdrady? Czy one są dla niej do wybaczenia. Na przykładzie "koleżanek, znajomych" Spytaj, czy ona na ich miejscu chciałaby wiedzieć. Jeśli powie że tak, pokaż jej ten telefon.

Pasek wagi

Moim zdaniem powinnaś zrobić to, co podpowiada Ci własne sumienie. To, że większość wypowiadających się doradzi Ci, żebyś powiedziała mamie, wcale nie znaczy, że masz to zrobić, bo każda rodzina jest inna i inne panują w niej relacje. I, jakby nie było, to Ty będziesz ponosić konsekwencje podjętej w tym momencie decyzji, nie użytkowniczki forum. 

Ja ogólnie jestem za tym, żeby nie mieszać się w związek małżeński rodziców, bo to oni powinni układać sobie sprawy między sobą (i to wiem z autopsji, decyzje dotyczące ich intymnych spraw i tak od nas nie zależą), ale nie wiem jak bym się zachowała w Twojej sytuacji, bo nigdy się w takiej nie znalazłam. Życie później weryfikuje wiele naszych poglądów, oduczyłam się mówić, że "ja bym w takiej sytuacji zrobiła to i to", bo znamy się na tyle, na ile zdążyliśmy się sprawdzić.
Współczuję Ci bardzo tej ciężkiej sytuacji w rodzinie i mam nadzieję, że wszystko jakoś się ułoży. Trzymaj się ciepło :)

Gdybym sama była żoną i mąż by mnie zdradzał chyba jednak wolałabym wiedzieć. Tu już nawet nie chodzi o życie w kłamstwie itp. ale jak ciągle skacze z kwiatka na kwiatek to nie wiadomo, co może do domu przywlec i czym zarazić... 

Ja powiedziałabym, jeśli boisz się to pomyśl chociażby o względach  zdrowotnych. Możliwe, że się czymś zaraził od tych pań. Nic nie usuwaj, w razie rozwodu będą dowody  i mama dostanie alimenty. 

powiedziałabym tacie ,że wiem o jego wybojach i albo sam powie mamie ,ale ja to zrobie. Na pewno będzie CI ciężko ,ale postaw się w sytuacji swojej mamy. Chciałabyś ,żeby Twoja córka ,wiedząc że tatuś ma inne na boku nic CI nie powiedziała ?

Pasek wagi

nie  wiem czy ktos juz doradzal (nie chcialo mi sie wszystkiego czytac) ale PRZEDE WSZYSTKIM zadbaj o dowody! zdjecia, smsy, komórkę schowaj... potem powiedz ojcu ze ma powiedziec mamie prawde. Jak nie powie powiedz mamie ty. Trudno. Matka ma prawo znac prawde. Wiedziec ze zyla w klmstwie iles tam lat. I miec teraz wybor. jak podejmie decyzje (ratowac mazenstwo czy nie) to ją wspieraj w tym. 

''gdzie ci mężczyźni... prawdziwi tacy..'' ehhh szkoda słów

Pasek wagi

w imię zasad twierdze ze lepsza najgorsza prawda niz najpiekniejsze klamstwo. 

proza napisał(a):

Ja uwazam, ze zdrada rodzicow to jest ich sprawa a nie dzieci. Tata zdardzajacy czy niezdradzajacy nie ma nic wspolnego z tym jakim jest ojcem. Wpieprzanie sie za przeproszeniem z buciorami do zycia intymnego jakiegos zwiazku, nawet jezeli chodzi o zwiazek rodzicow nikt nie powinien miec prawa. Coreczka rozwalajaca malzenstwo? ok i co dalej? Wielkorotnie kobiety wiedza o zdradach swoich mezow i wola taka sytuacje niz samotnosc na stare lata. Wiem cos o tym, gdyz mam znajome w wieku twoich rodzicow. jezeli zapytasz psychologa a nie kolezanki o to jaka postawe powinnas przyjac, to zaden psycholog nie bedzie ci radzil do wtracania sie do jakiegokolwiek malzenswta - a rodzicow juz szczegolnie. Fakt, ze pzrejrzalas czyjes sms-y, bezpodstawnie je czytalas, nie oznacza, ze masz te wiadomosci wykorzystac. To jest wlasnie kara dla podgladaczy! Zobaczyles - to teraz zyj z tym! Nie byla i nie jest to twoja sprawa jakim mezem jest twoj ojciec ani jaka zona jest twoja matka.Niepochwalam nigdy podgladanie, pzreszukiwanie czyichs kieszeni, czytanie cudzych sms-ow, to sa prywatne sprawy poszczegolnych ludzi,...a ze ludzie nei sa idealni, to chyba wszyscy wiemy.Nie radze sie wtracac, ani dyskutowac o tym z ojcem. Pozwolilas sobei na za duzo i chcesz to dalej ciagnac?.. co uzyskasz? jakie korzysci ty bedziesz z tego miec? O co ci chodzi? Chcesz nauczyc ojca  rozumu? czy chcesz zniszczyc matce malzenswto? Co cie obchodzi jak sobie ludzie w malzenswtie intymne sprawy ukladaja... Szokujesz mnie.

myślę podobnie

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.