- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
1 grudnia 2014, 20:15
Od ponad 3 miesięcy próbujecie odzyskać swoją utraconą miłość, rozstanie miało miejsce ponad pół roku temu ale uświadomiłyście sobie że nadal go kochacie i czujecie do niego tak silne uczucia jak podczas bycia razem.
(oczywiście w czasie najmniej odpowiednim bo kiedy on wrócił za granicę na ostatni rok studiów).
Jest to wasza pierwsza miłość i osoba z którą bardzo wiele przeszłyście i doświadczyłyście.
On dał wam do zrozumienia że nie jest wami NIE zainteresowany pod tym względem. Dał wam do zrozumienia że w jakiś sposób jesteście dla niego nadal ważne i nie jesteście mu obojętne.Ale powiedział też że nie chce mieć żadnej partnerki do momentu skończenia ostatniego roku studiów i pracy magisterskiej.
Więc staracie się to odbudować, dzwonicie, interesujecie się nim, piszecie, martwicie i myślicie o nim. On traktuje was z pewnym dystansem ale widzicie że rozmowy z wami sprawiają mu przyjemność i nie robi tego od niechcenia.
Co prawda nie jest w to tak zaangażowany jak wy ale nadal nie pozostaje obojętny.
Jest to wasz pierwszy raz w życiu kiedy naprawdę szczerze dajecie z siebie wszystko i staracie się o ten związek i miłość.
I nagle on znika na 3 dni gdzie wieczór wcześniej chwilę ze sobą rozmawialiście jakby nigdy nic.
Okazuje się że on przyleciał do polski do pracy na te 3 dni jakieś nie całe 4 godzin drogi od waszego miejsca zamieszkania.
Nie powiedział o tym wam ani słowa, nie zadzwonił nie zaproponował spotkania i nie odezwał.
Kiedy wrócił przyznał że był w Polsce ale powiedział też że nie chciał się z wami spotkać bo chciał się skupić tylko na pracy i przeprosił.
Co robicie?
2 grudnia 2014, 02:49
Sam wróci. Jeżeli naprawdę mu na Tobie zależy. No bo tego tak naprawdę nie wiesz, i się nie dowiesz. Wyjdź gdzieś do ludzi i się nie przejmuj, jak się skończą studia to się dowiesz. A nie starasz się jak jakaś idiotka o faceta. Oczywiście piszę to bez obrazy.
2 grudnia 2014, 09:17
Odpuszczam, bo w du**ę kopnąć go nawet nie można z racji jego braku zainteresowania i ogólnie odległości,
Zajmuję się sobą, swoim życiem, pracą, znalezieniem może kogoś innego, i pluję sobie w brodę, że zmarnowałam tyle czasu na mężczyznę, któremu na mnie nie zależy. Tego czasu nikt mi nie zwróci a kręcenie się jak grucha w przeręblu przy facecie, który mnie olewa, jest upokarzające.
2 grudnia 2014, 10:34
Odpuść. Jak zatęskni, sam będzie dzwonił. A Ty nie podejmuj rozmowy, dopóki nie zaproponuje konkretów. ( podczas rozmowy face to face) Nie wiem, np "zachowałem się jak idiota, zjeżdżam do Polski, zamieszkajmy razem"
2 grudnia 2014, 14:03
Edytowany przez 2 grudnia 2014, 14:08
2 grudnia 2014, 15:56
Odpuszczam, bo w du**ę kopnąć go nawet nie można z racji jego braku zainteresowania i ogólnie odległości,Zajmuję się sobą, swoim życiem, pracą, znalezieniem może kogoś innego, i pluję sobie w brodę, że zmarnowałam tyle czasu na mężczyznę, któremu na mnie nie zależy. Tego czasu nikt mi nie zwróci a kręcenie się jak grucha w przeręblu przy facecie, który mnie olewa, jest upokarzające.
2 grudnia 2014, 18:31
Przestałabym dzwonić, pisać i nadskakiwać. Najwyższy czas pogodzić się z myślą, że nie będziecie już razem.
2 grudnia 2014, 19:04
Uwaga dla wszystkich kobiet i mężczyzn. Nie chcę teraz = nie chcę nigdy, bo gdyby mu zależało, to by sam zabiegał. Przykładów z życia jest mnóstwo. Daj sobie spokój znajdź kogoś na Twoim poziomie, bo szkoda twoich nerwów/czasu/ pieniędzy, które wydajesz na rozmowę z nim. Wiem, że to może brzmieć okrutnie, ale będziesz jeszcze wspominała moje słowa. Wiem, bo nie raz w takiej sytuacji byłam. Jak odpuścisz po miesiącu zobaczysz ile dla niego znaczysz. Oczywiście nic - my o tym wiemy, ty się dowiesz po takowym eksperymencie. A jeśli tak bardzo cię przeraża wizja nie rozmawiania z nim, etc. Powiedz mu o tym, a raczej zapytaj go czemu ci nie powiedział że przyjechał - proste jak budowa cepa i dostaniesz odpowiedz z pierwszego zródła. Good luck. ;-)