- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
29 listopada 2014, 16:58
witam mam na imię Karolina.*Od zawsze byłam posłuszna, byłam na każde zawołanie rodziców. Robiłam co chcieli. Jednak gdy ich nie posłuchałam robili wielką awanturę naprawde z błahych powodów.Jednak problem pojawił się wtedy gdy oznajmiłam im że mam chłopaka Który jest ode mnie o 6 lat starszy ( dodam że to nie jest mój pierwszy chłopak, zawsze wybierałam sobie nieco starszych mężczyzn róznica wynosiła max 4 lata i to im nie przeszkadzało jednak sytuacja ze spotkaniami była podoba jak napisałam niżej) Jedak z Robertem było inaczej świetnie sie dogadywaliśmy uczucie było i jest miedzy nimi bardzo Silne .. Jednak na przeszkodzie do szczęśliwego związku stoją moim rodzice. Gdy dowiedzieli sie o Robercie i o jego wieku wpadli w szał a szczegółnie mój ojciec. Stwierdził że jest on dla mnie za stary i wgl nie dla mnie (dodam że nawet nie chciał go poznać) powiedział też że wiecej tego progu ten człowiek nie przestąpi
to było dla mnie coś strasznego :(. Jednak po kilku dniach dał sie w pewien sposób udobruchać. To co teraz napisz jest wręcz śmieszne.... pozwolił mi na spotkania z nim max dwa razy w tygodniu (bo to przecież tak wiele) po 4 godziny... Gdy chciałam wyjechać z Robertem na wycieczkę jednodniową wybuchła awantura w moim domu i oczywiscie miałam zakaz wychodzenia. Jednak gdybym sie mu sprzeciwiła wyrzucił by mnie z domu. Próbowałam rozmawiać z rodzicami ale nadaremnie nie da sie ich przekonać.Gdy tylko wybucha jakaś kłótnia mówią że jak mi nie odpowiada to do widzenia Myślałam o wyprowadzce ale nie mam dokąd. Studiuje teraz Na UJ zaocznie i oczywiście mieszkam U wujka aby rodzice mieli nade mną kontrole. Naprawde nie wiem już co mam robić.Jestem na skraju wytrzymałości. Prosze was o Pomoc
29 listopada 2014, 17:06
skoro studiujesz zaocznie smialo mozesz isc do pracy na pelen etat i wyniesc sie od wujka,rodzice nie beda mieli nic do gadania masz kase wynajmujesz mieszkanie i sama sie utrzymujesz
29 listopada 2014, 17:14
A kto Ci płaci za zaoczne, skoro mieszkasz u wujka i co robisz całymi dniami, jak zjazdy masz co weekend? Nakreśl trochę sytuację.
29 listopada 2014, 17:16
A kto Ci płaci za zaoczne, skoro mieszkasz u wujka i co robisz całymi dniami, jak zjazdy masz co weekend? Nakreśl trochę sytuację.
własnie
29 listopada 2014, 17:27
tak jade w pt na studia zajęcia mam od 8 rano do 20 wieczorem. Studia opłaciła mi babcia która już nie żyję do domu wracam w poniedziałek. Hmm wbrew pozorom mam co robić w domu zajmuje sie gotowaniem, sprzątaniem i do tego chorą babcią. Czasami też zdarza sie że pomagadm rodzicom w ich pracy zarobkowej.
29 listopada 2014, 18:00
Jak studiujesz zaocznie to spokojnie możesz iść do pracy, to pozwoli Ci się usamodzielnić.
29 listopada 2014, 18:19
Spróbuj poszukać jakiejś pracy, dzięki temu szybciej się usamodzielnisz. W jakim jesteś wieku, że rodzice tak ingerują w Twoje życie??