- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
28 listopada 2014, 12:29
wiecie co praca jest i to w brud ! Tylko jak się komuś nie chce pracować, jeśli komuś nie zależy na pracy to na pewno jej nie znajdzie. Osoby z wyższym wykształceniem z ambicjami poradzą sobie na pewno z szukaniem dobrej pracy, osoby bez wykształcenia ale chcące zarabiać i które wiedzą że z wiedzą jaką mają kokosów zarabiać nie będą to pójdą i na kase robić. A co do odwiedzin hmm 200 km do przejechania do osoby którą się kocha to jest nic ! I jeśli on argumentuje to że w domu ma darmowe jedzienie?! To już nie ma oczym gadać nawet jeśli kochałabym mocno to nie pozwoliłabym sobie na takiego darmozjada. Studiujesz kierunek medyczny więc na pewno jesteś ambitną i mądra dziewczyna i nie wiem czy warto zajmować sobie głowę takimi problemami. Ot moje zdanie
28 listopada 2014, 13:09
Byłam kilka lat temu w związku na odległość. Mieliśmy do siebie około 800 km, pociągiem jechało się cały dzień. Wydawaliśmy na dojazdy do siebie wszystkie pieniądze jakie mieliśmy. Dawałam korki z angielskiego (byłam w liceum) żeby mieć na pociąg, wydawałam pieniądze ze świąt i kieszonkowego na bilety, on łapał się za prace weekendowe żeby tylko mieć na bilet. Już dawno nie jestem z tamtym chłopakiem, ale jak widać, jeżeli ktoś chce to można. Twojemu po prostu się nie chce, jest patentowanym leniem. Sama wspomniałaś, że studiujesz kierunek medyczny, chcesz za parę lat go utrzymywać? Pracować non stop, bo on CHCE mieć prace w swoim zawodzie a do innej nie pójdzie, choćby się paliło i waliło? Powiedz mu, że nie masz czasu przyjechać i tyle, jeżeli on się nie ogarnie i nie przyjdzie to trudno. Jesteś młoda, ambitna, zorganizowana, nie potrzebujesz kogoś, komu się nie chce podjechać po Ciebie zaledwie 5 kilometrów. Pamiętam jak kiedyś źle się czułam będąc na uczelni a mój Mąż nawet mnie nie uprzedzając przyjechał po mnie ponad 80 km żebym nie musiała jechać pociągiem. Powiedz mu, że albo on przyjdzie, albo się nie zobaczycie, bo Ty nie masz czasu.
28 listopada 2014, 18:30
o kurde i leniwy i z przerostem ego - masakra. A jak cale życie , jak u Ferdka Kiepskiego - nie będzie pracy dla ludzi z jego wykształceniem?
28 listopada 2014, 20:04
Nastepna partnerka zyciowego niedorozwoja. To jest chyba bardzej zarazliwe niz ebola. Dzien w dzien po kilka watkow o jakich chorych zwiazkach. Zostaw dziada na utrzymaniu jego rodzicow i zajmij sie swoimi sprawami bo z tej maki chleba nie bedzie.
28 listopada 2014, 20:19
Moja znajoma tak od 1,5 roku nie ma pracy, bo musi w zawodzie...Moge go troche zrozumiec, bo jednak taki dojazd troche kosztuje, zwlaszcza jak on nie pracuje. Ale tez raz na jakis czas powinien byl przyjechac, a nie sie wygodnie ustawiac.
28 listopada 2014, 20:20
nie pi@rdol , mam wielu znajomych po studiach i od kilkunastu miesięcy szukają pracy w lepiej płatnej bez znajomości nic nie zrobisz a za minimum krajowe nie chcą ich brać bo mają dyplom magistra :/ magister matematyki i dziennikarka w końcu znalazły pracę po roku za całe 1100 zł.Co do tematu koleś po prostu na Ciebie leje i tyle znajdź sobie kogoś innego, proste albo cierp i denerwuj się cały czas.jak w Kiepskich:) 'nie ma pracy dla ludzi z moim wykształceniem' - leń i tyle, żadna praca nie hańbion uważa, ze ja powinnam jechac o dostanę hajs od rodziców na to, a on musi sam zapracować... Dla mnie to jest chore, ze rozsyła CV od kilku msc i nie może w tym czasie chociaż w Macu popracować, ale on musi w swoim zawodzie...
Poszli na bezprzyszlosciowe kierunki, to czemu sie dziwia, ze pracy nie ma?
28 listopada 2014, 21:27
Jeśli facetowi się nie chce to ja bym mu podziękowała. Ogólnie (przynajmniej w moim regionie) mężczyźnie łatwiej znaleźć pracę- dorywczą. I pieniądze są- tylko trzeba chcieć! Poszedłby ulotki poroznosić to po 1 dniu pracy miałby na bilet do Ciebie... A rozdawać ulotki to chyba umie? Bo ja to robiłam jak byłam w gimnazjum- bez obrazy.
29 listopada 2014, 09:54
ale on musi na statku i koniecznie na miesiac, a nie na 3, bo ma dziewczynę i nie może jej zostawiać ;D
29 listopada 2014, 10:49
serio?? bezrobotny a ma takie wymagania? no bez jaj..