Temat: Do kobiet w związkach z obcokrajowcami.

Dziewczyny, stanęłam przed problemem, którego nigdy bym się po sobie nie spodziewała. 
Od jakiegoś czasu mieszkam w UK, planowałam przyjechać tu na krótki okres czasu, ale jak to zwykle z planami bywa, postanowiłam zostać tu na dłużej. Mimo tego, że nie mieszkam w Polsce nie brałam pod uwagę związku z żadnych obcokrajowcem, jasne było dla mnie, że jeśli mam tworzyć poważny związek, to tylko i wyłącznie z Polakiem, z którym łączą mnie wspólne tradycje, podobne spojrzenie na rzeczywistość itp.

Oczywiście wszystko poszło inaczej niż planowałam i poznałam JEGO. Nogi jak z waty, rumieńce na policzkach i trzęsące się ręce. No chemia nie z tej ziemi. Ja nawet nie podejrzewałam, że taki chłopak jak on mógłby się mną realnie zainteresować, a jednak stało się. Spotykamy się, jest cudownie, jest dla mnie najprzystojniejszym facetem pod słońcem, jest bardzo troskliwy i od czasu rozstania z narzeczonym nie czułam się przy żadnym facecie tak dobrze jak przy nim, ale oczywiście byłoby zbyt pięknie gdybym nie doszukiwała się problemów. 

Otóż problemem dla mnie jest to, że nie mówi on w języku polskim. O ile nie jest to problem w naszych relacjach, to jeśli podchodzić do tego związku poważniej, to nie wiem jak miałyby wyglądać jego relacje z moją rodziną, w której prawie nikt nie komunikuje się w języku angielskim. Strasznie mnie to martwi biorąc pod uwagę fakt, że zależy mi na tym, aby mój partner miał dobre relacje z moją najbliższą rodziną, a jak mieć takie relacje skoro nie można ze sobą porozmawiać? 
Mam więc do Was pytanie, jak to wygląda w Waszych związkach? Jak Wasz partner dogaduje się z Waszymi rodzicami, lub jak Wy dogadujecie się z Jego rodzicami?

Pasek wagi

Jestem tlumaczem i nie ma problemu. 

Niestety moj nie mial mozliwosci rozmowy z moimi rodzicami , bo nie mowia w jego jezyku

Pasek wagi

Ja mam Czecha, ale rozmawiam z nim po angielsku. Jak przyjechał do mojego domu rodzinnego, to z mamą nie było problemu, bo umie angielski, z tatą gadał po czesko-polsku i na migi (smiech) przynajmniej był ubaw. Jego mama umie polski, tak jak jego młodsze rodzeństwo, z ojcem nie miałam okazji rozmawiać, macocha (laska ojca) jest Rosjanką, więc po rosyjsku. Troche pogmatwane.

to ty masz być z nim szczęśliwa a nie twoja rodzina.Ja jestem z Anglikiem 7 lat ,on trochę rozumie po polsku No ale jestem tlymaczem

to ty masz być z nim szczęśliwa a nie twoja rodzina.Ja jestem z Anglikiem 7 lat ,on trochę rozumie po polsku No ale jestem tlymaczem

Drugi mąż mojej babci był Niemcem. Nie mówił ani słowa po polsku, nikt w rodzinie nie miał z tym problemu. Moja prababcia próbowała mówić bardzo głośno i wyraźnie, on jej odpowiadał po niemiecku i tak udawali że wiedzą o co chodzi :D 

Zawsze możesz go nauczyć trochę Polskiego :D

adele8 napisał(a):

Drugi mąż mojej babci był Niemcem. Nie mówił ani słowa po polsku, nikt w rodzinie nie miał z tym problemu. Moja prababcia próbowała mówić bardzo głośno i wyraźnie, on jej odpowiadał po niemiecku i tak udawali że wiedzą o co chodzi :D Zawsze możesz go nauczyć trochę Polskiego :D

Haha o tak, ta radość babć i cioć z koślawo wypowiedzianego "Dziń dobry" :D uwielbiam to.

ja mam męża obcokrajowca...no cóż, żeby dogadać się z jego rodziną, musiałam nauczyć się jego języka...rozmawiamy teraz w jego języku, wcześniej po angielsku...nasze dziecko pierwsze zaczyna mówić w dwóch językach, rozumie wszystko..

są plusy i minusy..zawsze...

inne religie, inna mentalność, inne wychowanie-chociaż to raczej występuje gdy zwiążesz sięz Polakiem..

zawze będzie problem językowy /o ile nie poznasz języka perfekt bądź jesteś po studiach lingwistycznych/...miłość nie wybiera

ja tlumacze z francuskie i jest spoko spiny nie ma :) nie rob problemow gdzie ich nie ma.Ja nawet nie oczekuje, zeby on sie tego polskiego uczyl , ale Nasze dziecko juz tak.To, ze Twoja rodzina nie umie za bardzo po angielsku to moze i dobrze? Moze uniknac w przyszlosci ostrych wymian zdan ma to tez swoje plusy :P

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.