Temat: temat zamknięty

.

Kllla napisał(a):

ja bylam w takiej sytuacji. no moze nie takiej ale podobkej, oni nie mieli slubu ani dzieci. oj yo hylo straszne, placz, szloch i nie tylko. przeszlam koszmar. a teraz planuje slub. z miloscia mojego zycia, mezczyzna otory jest wart tej milosci. a wtedy myslalam ze juz nie nic eobrego sie nie zdarzy. dzis mam ochote wyslac kwiaty jego kobiecie ze o niego walczyla bo gdybymja z nim zostala....nie widze tego dobrze.minie. to wiesz sama, ale zapewne nie wierzysz w to. ale uwierz bo tak jest ludzie rozwodza sie po dwudziestu latach i jakos zyja ho musza i Ty tez dasz.sobie rade.
żeby tej twojej miłości życia jakąś lalunia kiedyś nie zechciała :D 

nainenz napisał(a):

zakochana1993 napisał(a):

xdomax napisał(a):

te wszystkie komentarze sa zalosne. Kazdy w zyciu zrobil cos czego nie powinien. Wiadomo zdrada to straszna rzecz ale to jest jego sprawa ze zdradzil zone, nie twoja. Jakbys miala tak cale zycie przejmowac sie innymi nigdy nie zaznalabys nawet odrobiny szczescia. A jestem pewna ze nie zalujesz tej znajomosci bo sie zakochalas i napewno spedzilas wspaniale chwile. Wiadomo nie da.sie tego dlugo ciagnac takie znajomosci sie szybko koncza, musisz sprobowac zyc dalej z podniesiana glowa i nie miec do siebie zalu ! 
konstruktywny komentarz.Dzięki za nie krytykowanie.. jako jedyna.
takie jak wy powinny się nawzajem wspierać :D

dzieki. nie masz juz chyba nic wiecej do napisania, idz zaczepiaj na innym wątku.

Vitaliowaladyy napisał(a):

zakochana1993 napisał(a):

Mysle o Nim ciagle... zaczęłam sama się tego obawiac. Ze to idzie w zlym kierunku. Nie zamierzam rozwalac jego rodziny. Oboje ukrywalismy to. Wiedzielismy tylko my. Ja jestem duzo mlodsza od Niego..A ostatnio moja matka zaczęła podejrzewać..Bałam się ze Nasz romans może wyjsc 'na jaw' i rodzice mnie znienawidzą, a jego malzenstwo się rozpadnie.
Nie balas sie wskoczyc mu do łóżka wiedzac ze na rodzine. Nie balas sie ,wiedzac ze rodzice by tego nie zaakceptowali. Teraz sie boisz... Brawo. Chcialabys sie znalezc na miejscu jego żony? Zastanawia mnie jak mozna myslec tylko o sobie. Rozwalilas czyjes malzenstwo i jeszcze sie zalisz. Dziwne. 
o to to to!(alkohol)

zakochana1993 napisał(a):

xdomax napisał(a):

te wszystkie komentarze sa zalosne. Kazdy w zyciu zrobil cos czego nie powinien. Wiadomo zdrada to straszna rzecz ale to jest jego sprawa ze zdradzil zone, nie twoja. Jakbys miala tak cale zycie przejmowac sie innymi nigdy nie zaznalabys nawet odrobiny szczescia. A jestem pewna ze nie zalujesz tej znajomosci bo sie zakochalas i napewno spedzilas wspaniale chwile. Wiadomo nie da.sie tego dlugo ciagnac takie znajomosci sie szybko koncza, musisz sprobowac zyc dalej z podniesiana glowa i nie miec do siebie zalu ! 
konstruktywny komentarz.Dzięki za nie krytykowanie.. jako jedyna.

słaba spostrzegawczość (smiech)

Powiedz mi Laliho, gdzie w mojej wypowiedzi byl jad? Czy wspolczesne pokolenie kobiet jest tak ograniczone, ze kazde odmienne zdanie jest traktowane jako jad czy hejt - ulubione slowko 2014 roku?

zakochana1993 napisał(a):

nainenz napisał(a):

zakochana1993 napisał(a):

xdomax napisał(a):

te wszystkie komentarze sa zalosne. Kazdy w zyciu zrobil cos czego nie powinien. Wiadomo zdrada to straszna rzecz ale to jest jego sprawa ze zdradzil zone, nie twoja. Jakbys miala tak cale zycie przejmowac sie innymi nigdy nie zaznalabys nawet odrobiny szczescia. A jestem pewna ze nie zalujesz tej znajomosci bo sie zakochalas i napewno spedzilas wspaniale chwile. Wiadomo nie da.sie tego dlugo ciagnac takie znajomosci sie szybko koncza, musisz sprobowac zyc dalej z podniesiana glowa i nie miec do siebie zalu ! 
konstruktywny komentarz.Dzięki za nie krytykowanie.. jako jedyna.
takie jak wy powinny się nawzajem wspierać :D
dzieki. nie masz juz chyba nic wiecej do napisania, idz zaczepiaj na innym wątku.
byś się zdziwila :D

Jakbys miala tak cale zycie przejmowac sie innymi nigdy nie zaznalabys nawet odrobiny szczescia

Mam nadzieje, ze nie jestes hipokrytka i jak ktos rozwali twoja rodzine lub zrobi cos,  przez co bedziesz cierpiec, to bedziesz rownie wyrozumiala. Przeraza mnie wspolczesna moralnosc, a raczej jej brak. Masz w zyciu jakies zasady? Jestes moherem. Wchodzisz do lozka zonatym, obciagasz facetom poznanym 2 godziny wczesniej? Jestes nowoczesna, wyzwolona kobieta(smiech)

Autorko jeszcze jedno - mam nadzieję, że tego co zrobiłaś nigdy nie zapomnisz :) A jak zapomnisz to może przypomni Ci kiedyś fakt jak dowiesz się, że Twój facet Cię zdradził. To jest przykre co piszę ale do cholery kobiety opamiętajcie się by nie wiązać się z czyimś mężem dopóki ten facet nie będzie po rozwodzie lub w trakcie jego trwania.

rabanne22 napisał(a):

Powiedz mi Laliho, gdzie w mojej wypowiedzi byl jad? Czy wspolczesne pokolenie kobiet jest tak ograniczone, ze kazde odmienne zdanie jest traktowane jako jad czy hejt - ulubione slowko 2014 roku?

Chyba pierwszy raz użyłam tego słowa na tym forum (mysli) nie pomogę Ci z rozwikłaniem tej zagadki, może zrobisz ankietę? Ludzie popełniają błędy, czy warto rozliczać z przeszłości, zwłaszcza, że jakaś nauczka zawsze jest?

nainenz napisał(a):

Kllla napisał(a):

ja bylam w takiej sytuacji. no moze nie takiej ale podobkej, oni nie mieli slubu ani dzieci. oj yo hylo straszne, placz, szloch i nie tylko. przeszlam koszmar. a teraz planuje slub. z miloscia mojego zycia, mezczyzna otory jest wart tej milosci. a wtedy myslalam ze juz nie nic eobrego sie nie zdarzy. dzis mam ochote wyslac kwiaty jego kobiecie ze o niego walczyla bo gdybymja z nim zostala....nie widze tego dobrze.minie. to wiesz sama, ale zapewne nie wierzysz w to. ale uwierz bo tak jest ludzie rozwodza sie po dwudziestu latach i jakos zyja ho musza i Ty tez dasz.sobie rade.
żeby tej twojej miłości życia jakąś lalunia kiedyś nie zechciała :D 
nie wiesz jak bylo a oceniasz. to opowieem zeby nie bylo ze ja nie dobra. zaczelam sie spotykac z chlopakiem  zakochalam sie. bylo cudownie. on mial przyjaciolke o ktorej wiedzialam. byla.od niego starsza,zamezna, miala dzieci. ok. az w koncu okazalo sie ze to nie tylko przyjaciolka....a ja kochalam go juz tak mocno ze dalej w tym tkwilam tylko zamienilysmy sie tolami. ona zostala.partnerka a ka kochanka...to ona zniszczyla rodzine, swoja, a ja bylam mloda, glupia, i tak mocno go kochalam ze wolalam miec.go na chwile,.w ten sposob niz nie miec wcale. dalej twierdzisz ze jestem taka podla.... nie weszlam zbutami w czyjes zycie tylko zostalam oszukana i wykorzystana

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.