Temat: Jak szybko się załatwiać?

Wiem, dość.. dziwny temat, ale sprawa jest poważna. Co rano mam problem z wypróżnianiem się. Wstaję koło 5 rano, a i tak spóźniam się na autobus do szkoły o 7.15. Odkąd tylko pamiętam, mam z tym problem. Jednak od kilku miesięcy jest jakby lepiej, ale nie tak jakbym chciała. No więc tak, wstaję, robię sobie błonnik z wodą, jem śniadanie (kanapki z szynką, pomidor, ogórek), piję herbatkę "Spokój i relaks" (mam nerwicę), w której jest m.in. rumianek i staram się do czasu wyjścia ruszać, chodzić po domu. Najczęściej muszę dwa razy odwiedzić ubikację. Zdarza też się, że nie załatwię się do końca (i nawet sobie z tego nie zdaję sprawy) i w szkole mam wzdęcia, kuje mnie żołądek, jelita.. Dodam, że pije dość płynów, nie jem słodyczy, ani produktów posiadających laktozę, nic co miałoby mi sprawiać dyskomfort. A jednak nadal mam problem. Czy te bakterię, które są w żołądku, mogą być jego powodem? Będę miała za niedługo robioną gastroskopię. Ale wracając, co mogę robić, aby mnie tak jakby przeczyściło, żebym nie musiała wstawać tak wcześnie i normalnie funkcjonować, jak inni w szkole? Wykluczając oczywiście środki przeczyszczające. Błagam, pomocy.

Tez nie polecam sensu - kiedys stosowalam (nie dlugo) i potem mialam jeszcze wieksze problemy niz przed.

A musisz zalatwiac sie rano? Moze po poludniu albo wieczorem lepiej bedzie wszystko dzialac? Domyslam sie, ze w szkole nie za bardzo ale po przyjsciu do domu mozesz sobie spokojnie usiasc na kibelku i siedziec tam chocby godzine :) Jesli bedzie to regularne, to problemy z zoladkiem powinny przejsc.

Chociaz ja zalatwiam sie czasem co 2-3 dni i prawie nigdy rano i tez zadne jogurty, blonniki, bakterie nie pomagaja, wiec chyba nie jesem ekspertem w tej kwiestii ;) 

Edit: Wlasnie sobie przypomnialam, ze dziala na mnie mocna zielona herbata wypita na czczo. Najlepiej lisciasta a nie z torebek (bo one sa slabe) - jak jest bardzo mocna to jest obrzydliwa i dzialanie nie jest tak spektakularne jak w przypadku niektorych ziolek, ale jednak dziala i nie zauwazylam zadnyc wlasciwosci "uzalezniajacych".

I regularne bieganie wplywa u mnie na regularna prace jelit. Nie rower, nie plywanie, nie silownia, tylko bieganie (pewnie to zasluga wstrzasow ;) )

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.